Polan
VIP
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 20:50, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Świeccy szafarze i szafarki Komunii Św.
Dokumentem zarządzającym wprowadzenie nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii jest Instrukcja Świętej Kongregacji ds.Kultu Bożego, wydana 29.01.1973 r. , zatytułowana Immensae caritatis. Zarządza ona użycie nadzwyczajnych szafarzy „ w przypadkach rzeczywistej konieczności” Oto lista tych przypadków:
a/ gdy nie ma księdza, diakona lub akolity;
b/ gdy w/w nie mogą dysponować Komunią Św., ze względu na inną posługę pasterską, chorobę lub zaawansowany wiek;
c/ gdy liczba wiernych pragnących Komunii Św. jest tak znaczna, iż odprawianie Mszy albo rozdawanie Eucharystii poza Mszą nadmiernie by się przedłużyło.
Instrukcja zastrzega , iż:
„ Ponieważ uprawnienia te przyznaje się tylko dla duchowego dobra wiernych i w przypadkach rzeczywistej konieczności, księża winni pamiętać, iż nie są on zwolnieni z obowiązku rozdawania Eucharystii wiernym, którzy w sposób uprawniony tego żądają, a w szczególności, z zanoszenia i rozdawania jej chorym”
Trudno rozważać okoliczności uzasadniające używanie nadzwyczajnych szafarzy poza krajami misyjnymi.
Rodzi się pytanie , jakie było stanowisko wobec tych nadużyć Papieża Jana Pawła II?
Okazuje się że całkowicie negatywne i niezmienne tzn .takie same jak wszystkich jego poprzedników. Gdyby było inne, to sam Papież podważałby Pismo Św. oraz ciągłość niezmiennej , niereformowalnej, ponadczasowej i nieomylnej Tradycji Apostolskiej, a także dogmat o nieomylności w sprawach wiary swoich poprzedników.
W liście Jana Pawła II „ Dominae cenae „ z 24.02.1980 r. Czytamy: „ Dotykanie konsekrowanych hostii, a także rozdawanie ich własnymi rękoma, jest właśnie przywilejem wyświęconych”W innym miejscu w tym samym liscie Jan Paweł II przypomina, iż:
„ Nie wolno zapominać o najważniejszym urzędzie kapłanów, którzy zostali konsekrowani przez ich święcenia dla reprezentowania Chrystusa Kapłana: z tego względu ich ręce, jak również ich słowa i ich wola, stały się bezpośrednimi narzędziami
Chrystusa. Poprzez ten fakt, tj. jako szafarze świętej Eucharystii, oni pierwsi biorą odpowiedzialność za święte hostie, ponieważ jest to pełnia odpowiedzialności. Ofiarują oni chleb i wino, konsekrują je, a następnie rozdają święte hostie tym uczestnikom zgromadzenia , którzy pragną je przyjmować.(.....) Jakże wymowny więc, jeżeli nawet nie jest to zwyczaj pierwszych wieków, jest obrzęd namaszczenia rąk podczas święceń kapłańskich rytu łacińskiego, gdyz właśnie dla tych rąk szczególna łaska i moc Ducha Świętego jest konieczna!”
Następnie 03.04.1980 r.Jan Paweł II skierował do biskupów list o tajemnicy i kulcie Eucharystii, gdzie zwrócił uwagę na nadużycia , które się wkradły do kultu Eucharystycznego i polecił przygotować instrukcję, która pomogłaby je usunąć. Świeta Kongregacja ds. Sakramentów i Kultu Bożego ogłosiła w Wielki Czwartek, 03.04.1980 r. Instrukcję w sprawie niektórych norm Kultu Eucharystycznego i poleciła Konferencjom Biskupów wprowadzic ją w życie.
Mimo sprzeciwów Jana Pawła II przeciw tym wszystkim nadużyciom, rodzi się pytanie dlaczego zatwierdził nowy Kodeks Prawa Kanonicznego w 1983 r. (KPK), dopuszczający w wyjątkowych sytuacjach świeckich szafarzy? W kanonie 230§ 3 tegoż kodeksu czytamy: „Tam gdzie to doradza konieczność Kościoła, z braku szafarzy ( kapłanów ), także świeccy, chociażby nie byli akolitami lub lektorami, mogą wykonywać pewne obowiązki w ich zastępstwie........., a także rozdzielać Komunię Św. zgodnie z przepisami prawa.
Tak więc Kodeks nie nakazuje tego ani tez nie zaleca. Nie została tu w najmniejszym stopniu naruszona zasada, że jedynymi szafarzami sakramentów są kapłani. Wynika z tego jednoznacznie , że każdy biskup nie tylko może, ale powinien w imię wierności Tradycji i Kościoła i posłuszeństwa Papieżowi od tego odstąpić, gdyż w świetle Kodeksu nie jest w najmniejszym stopniu zobowiązany , wprowadzić świeckich „szafarzy”, nawet gdyby nie było kapłana. To , że Papież zmuszony był to nadużycie tolerować, choć w duchu tego nie akceptował ( jak wiele innych ), wynikało z niemożności wyeliminowana tych praktyk, na skutek jawnego buntu wśród bardzo wielu biskupów.
To odstępstwo i duch buntu od dawna zapowiedziane w Piśmie Św. jest jednym ze znaków ostatecznych, w których żyjemy.
We wrześniu 1987 r. Stolica Apostolska wystosowała listy do przewodniczących wielu konferencji episkopatów na temat nadzwyczajnych szafarzy, napominając ich, aby ukrócili czynienie normą tego, co winno być nadzwyczajne.
Nie trzeba wspominać, iż dokument ten nie przyniósł zupełnie żadnych efektów, ale jest on przynajmniej dowodem na to, że Stolica Apostolska jest świadoma rozmiarów nadużyć związanych z nadzwyczajnymi szafarzami.. Nadużycia te doprowadziły do sytuacji, gdzie nadzwyczajny charakter szafarzy został zatracony, a stał się normą.
W 1987 r. Kongregacja ds.Sakramentów zwróciła się o właściwą interpretację odpowiednich kanonów do Komisji Pontyfikalnej ds. Właściwej Interpretacji Kodeksu Prawa
Kanonicznego. Następująca wątpliwość została wyrażona:
„ Czy nadzwyczajny szafarz Komunii Św., zgodnie z kanonami 910, par.2 i 230, par. 3, może spełniać swój nadzwyczajny obowiązek wówczas, gdy są obecni w kościele, nawet jeżeli nie biorą udziału w sprawowaniu Eucharystii, zwyczajni szafarze, którzy nie są w żaden inny sposób odsunięci [ od rozdawania Komunii Św.]”
Komisja Pontyfikalna rozpatrzyła te kwestię na posiedzeniu sesji plenarnej 20 lutego 1987 r. i odpowiedziała NEGATYWNIE!
Powyższa właściwa interpretacja została zaaprobowana przez Ojca Świętego 15 czerwca 1987 r., który wówczas polecił Kongregacji ds.Sakramentów powiadomienie o tej decyzji konferencji episkopatów.
Odpowiedz Komisji Pontyfikalnej wyraźnie wskazuje, że jeżeli zwyczajni szafarze (biskup, ksiądz, diakon ) są obecni podczas Eucharystii, niezależnie od tego , czy celebrują czy też nie, wówczas nie wolno nadzwyczajnym szafarzom rozdawać Komunii Świętej.
Jest to działanie masonerii kościelnej, której celem ostatecznym jest zniszczenie Kościoła przez zniszczenie Ofiary Mszy Św., podważanie autorytetu Papieża i wymuszanie na nim faktów dokonanych zaakceptowania niedopuszczalnych zmian, a gdyby nawet nie wyraził na to zgody, to działanie tak, jakby ta zgoda miała miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|