Moja droga

slav

czytajac pewna wypowiedz uswiadomilwm sobie, ze tak na prawde niewiele wiem o niebie, o raju, o zyciu wiecznym.

co religia (religie) mowi o uplywie czasu w niebie?

aby najscislej sprecyzowac, o co mi chodzi posluze sie dwoma pytaniami pomocniczymi.
1. jak swiadomosc i samopoczucie umierajacego od pewnego czasu 98 latka zmienia sie w niebie?
2. czy ma to cos wspolnego z poczuciem czasu i wieku, jakie mial umierajacy czlowiek?
po drugiej stronie skali skrajnosci lezy przypadek noworodka.

wydaje mi sie, ze kiedys slyszalem jakies luzne opinie mowiace, ze czas w niebie nie istnieje...jesli to prawda, jesli to oficjalne stanowisko ktorejs z religii, to co to oznacza dla umierajacej osoby, ktora jest przeciez w jakims wieku.

podobno spotykamy rowniez bliskich zmarlych, ktorzy przeciez nieodzownie kojarza sie z wiekiem.
jesli uplyw czasu i procesu dojrzewania, czy stzrzenia staje w miejscu...to co?

chcialbym wiedziec czy religia to okresla, w sposob doktrynalny?...czyli z punktu widzenia religii...poprostu pewny.
jezeli ktos bylby tak ...to z gory dziekuje.

oczywiscie chcialbym tez wiedziec, czy pokrywa sie to z wyobrazeniami wiernych.

Rania

wg. islamu , wszyscy w niebie bedziemy miec 33 lata, postaram poszukac cos na ten temat

slav

jesli faktycznie tak mowi islam, to dzieki za informacje.

ale cos mi tu nie gra, bo o ile latwo sobie wyobrazic dusze ktore znow maja 33 lata (przypadek umirajacego 98 latka).
jak zrozumiec przypadek noworodka ktorego swiadomosc musi zyskac 33 lata doswiadczen i wpomnien...czy bedzie to zycie wciaz tej samej duszy?

Nathaniel

Jakiś czas temu poruszyłem na tym forum identyczny temat, bo też mnie to zastanawiało ale jakoś nie było odpowiedzi.

W przypadku starca to pewnie jest tak, że nagle ma 33 lata i wszystko sobie przypomina za życia. I mówi sobie "O jak fajnie znowu jestem młody ha ha Wesoly

"

W przypadku noworodka lub niemowlęcia sprawa się trochę komplikuje. Nagle nie wie dlaczego ma 33 lata i umysł/wiedzę... no właśnie kogo? Skoro nie przeżyło tylu lat na ziemi to nie wykształciła się u niego osobowość. Może nawet nie zdawać sobie sprawy, że On to właśnie On.

Zapewne gdy już sobie uświadomi, że inni ludzie przeżyli na ziemi 50, 70, 90 lat, że mięli rodziny, przeżyli piękne chwile, miłość, radość itd poczuję się oszukane że jemu nie było to dane.

Ja bym się tak poczuł.

Rania

Zrelacjonował al-Tirmidhi (2468) od Mu'ada ibn Dżabal, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział:

"Ludzie Raju wejdą do Raju bez żadnych włosów na swych ciałach i bez bród, z obrysowanymi kohlem oczami, mając trzydzieści trzy lata."

Nasz Prorok (sallallahu alejhi we sellem) powiedział do starej kobiety: "Do Raju nie wejda stare kobiety". Wtedy ta kobieta zaczela plakac. Na to nasz Prorok powiedział: "Ty wtedy staniesz sie mloda". (Tirmizi)

co do waszego pytaia o niemowleta majce 33 lata w niebie..... zycia w niebie nie mozna porownywac do zycia ziemskiego
Bóg wyposażył człowieka w duszę i to jest napisane w Koranie, że “Bóg tchnął w niego nieco ze Swojego Ducha”. Co to jest ten duch? Muhammad (pzn) został zapytany o to i odpowiedź została zapisana w Koranie: “I zapytają ciebie o Ducha. Powiedz: "Duch pochodzi od rozkazu mojego Pana, lecz wam dano tylko niewiele wiedzy."” Sura 17 wers 85

i jeszcze bardzo ciekawy artykul ukazal sie na temat zycia po smierci;
[link widoczny dla zalogowanych]

Nathaniel

Rania a co to dokładnie znaczy 33 lata? Jeśli chodzi o ciało to wiadomo jak wygląda 12, 33, 60 i 90 latek. Tylko, że ciało zostaje na ziemi i jest jedzone przez robaki A te robaki przez...(tu długi łańcuch pokarmowy) ...i na końcu znowu jedzą to ludzie. Ale nie o tym... Mruga

Więc do Raju idzie dusza. I powiedz mi czym się różni dusza która ma 33 lata od duszy 12 i 90 latka?

Rania

dusza? ale w wierzeniu chrzescijanskim
gdyz wg islamu do raju wejdziemy z cialem, (w naszym ciele jest jedna niezniszczalna czastka, ktora nie ulega rozkladowi, i to z niej wlasnie odrodzimy sie na nowo, z naszym nowym cialem Mruga

)
nagradzanie i karanie ma wtedy wiekszy sens Laughing

takze , pytanie o rozniece w wieku duszy nie do mnie

Nathaniel

A to nowe ciało w raju to będzie takie samo jak tu na ziemi - w sensie głowa, ręce, nogi, serce, płuca itd. Czy chodzi o jakieś inne ciało, nie takie fizyczne.

To jeśli niemowlę które pójdzie do raju otrzyma na dzień dobry nowe ciało 33-latka to zapewne psychicznie też będzie musiało "nadrobić" wiedzę/inteligencje/intelekt.

Ciekawe kim wtedy będzie? Sobą? Raczej nie. To kim jesteśmy, jak mówimy, jak myślimy, co robimy jest niejako pochodną naszych doświadczeń, zdobywanej wiedzy i przeprowadzanych prób i błędów.

Jeśli zrobimy eksperyment i zamkniemy niemowlaka w pustym białym pokoju na 33 lata podając mu tylko jedzenie i zabierając nieczystości to po owym czasie będzie mieć ciało 33-latka ale umysł/osobowość/intelekt wciąż niemowlaka. Nie otrzymywało, żadnych bodźców ze świata (tylko białe ściany) więc za wiele w umyśle nie wykształciło.

Rania

Nathanielu, pewnie ktos posiadajacy spora wiedze o islamie odpowiedzial by ci na to pytanie, ja niestety nie wiem, mam za mala wiedze, wciaz sie ucze,moze za pare lat ci odpowiem Jezyk

a jestem zbyt leniwa aby teraz tego szukac da ciebie, wybacz

slav

z calym szacunkiem iroztropnoscia umyslu (no moze znow nie dzisiaj...ale jednak)...to jak mozna czuc sie wyznawca pewnej religii, kiedy nie znamy odpowiedzi na raczej fundamentalne pytanie.
choc oczywiscie temat fundamentalizmu jest mi raczej obcy?

Nathaniel

Rania mamy czas Mruga

Ale dziwię się, że Ciebie to nie ciekawi. Taka podstawowa rzecz jak kim i czym będę po śmierci.

salwinia

slav, ale czego oczekujesz? Że ktokolwiek odpowie ci co jest po śmierci? A skąd ktoś to ma wiedzieć, być pewny? Pewnie za jakiś czas będę już pewna. tyle, że ty wtedy też pewnie będziesz już wiedział...

Rania

Nathaniel

Zastanawiające, że część ludzi usilnie dąży by żyć w raju nie mając większego pojęcia o tym co tam jest...

salwinia

tam jest Bóg, a raj ma być miejscem, w którym będę wpatrywała się w oblicze Boga.
Na co mi więcej? Po co mi wiedzieć czy będę miała ciało noworodka, czy starca? po co mi wiedzieć, czy będzie tam czas? Po co? Wiem, że będę z Tym, którego kocham. Reszta się nie liczy.

ARGAYL

slav

tak salwiniu...nie ulega watpliwosci, ze bede wiedzial wczesniej.
ale nie chodzi mi o sama obecnosc boga...i nie takie jest moje pytanie.

to, co chcialbym uslyszec to doktrynalne zdanie religi ch., bo jest to na tyle istotne, ze powinno byc sprecyzowane.

salwiniu, wiem ze znasz mnie (a raczej moje poslowie) dluzej od innych uczestnikow forum...wiec teraz ani nie indoktrynuje, ani nie szydze..nawet nie pije.
moje pytanie jest na tyle istotne i czytelne, ze spuscizna religii chrzescijanskich musiala sobie z tym poradzic.

jak traume noworodka tlumaczy religia ch?

salwinia

nie wiem, ale specjalnie dla ciebie się dowiem, slav Mruga

Rania

Nathaniel

ARGAYL

Rania

Nathanielu, w raju nikt nie bedzie zalowal zycia ziemskiego;)
pojecie piekna....caly czas porownujesz to co widzisz tu na ziemii z rajem, a tego porownac sie nie da.... czy ty nie masz marzen? Wesoly

Nathaniel · Wysłany: Wto 11:02, 01 Mar 2011 Temat postu:

ARGAYL ależ ja doskonale wiem, że nikt nie ma pojęcia jak tam będzie. Ja po prostu nie mogę zrozumieć dlaczego nikt nie ma pojęcia a dąży do tego.

Rania · Wysłany: Wto 16:29, 01 Mar 2011 Temat postu:

ARGAYL · Wysłany: Śro 1:41, 02 Mar 2011 Temat postu: