Moja droga

ja12345

Witam.
Zacznę od tego że w ciągu jednego roku straciłam dziadka, wujka i tatę. Przychodzą do mnie czasem w snach, lecz te sny nie zawsze są dobre. Czasem tata jest w nich zły i taki okrutny. W te staram się nie wierzyć. Wierzę tylko w te dobre. Lecz ostanio śnił mi się okropny sen. Rozmawiałam ze zmarłym dziadkiem, który w smutku powiedział mi, że zostało mi 2-3 lata życia. Licząc od lutego 2008. Muszę przyznać, że bardzo się przestraszyłam, lecz mój chłopak powiedział mi, że to mógł być zły duch podszywający się za dziadka i że tylko i wyłącznie Bóg zna datę naszej śmierci. Tak też staram się myśleć, gdyż wg "dziadka" powinnam umrzeć za 2 miesiące... co myśleć? Proszę o pomoc.

Polan

Olej.
I żyj dalej normalnie, tak jak żyłaś do tej pory.

Ela G.

Twoj chlopak ma racje
poza tym nie wszystkie sny trzeba brac powaznie.
a mozesz cos opisac wiecej o tym snie
moze jakis wniosek z tego bedzie
i jesli pamietasz jaki to dzien byl kiedy Ci sie to snilo?

Polan

A co to ma za znaczenie !!!
Ela - sny do sny, to majaki, bzdury, brednie niewypoczętego umysłu !!!
Mnie się szereg razy śniło, że goni mnie King-Kong (po obejrzeniu filmu o tej samej nazwie - dawno temu - jeszcze w 1 wersji - czarno-białej). Ale w rzeczywistości - klnę się na Swarożyca - nigdy Konga nie spotkałem !!!

Ela G.

co do snow ja mam swoja zadade i wiem ze niektore maja znaczenie
wiem po sobie szczegolnie po snie z zebami

Aniolek

Czasami takie sny to jakieś ostrzeżenie, może warto się przebadać w jakiejś dziedzinie. Nie wiem czy chorujesz na coś. Może śmierć jest symbolem czegoś? Snów nie należy odczytywać dosłownie.

ja12345

ja wiem że wiara w sny typu: śni mi się plucie krwią to choroba to grzech... ale ja naprawdę wiele razy rozmawiałam z moimi bliskimi zmarłymi. ten sen był taki, że mój dziadek jakby zmartwychwstał. Widziałam się z nim po tym, jak obudził się po własnej śmierci, tyle, że zdążył być na drugim świecie. i zawsze śni mi się w ten sam sposób. jest ubrany w swój ulubiony sweter, jest radosny. i tak z nim rozmwiałam, że ciesze się, że jest znowu z nami, że dziękuję, że przychodził do mnie w snach po swojej śmierci a on mi wypalił z takim czymś. Muszę przyznać że w ostatnim czasie dużo myslałam o sprawach śmierci. może to dlatego. a sen śnił mi się z 27 na 28 grudnia. bardzo się bałam. Ale czy nie tylko Bóg zna datę naszej śmierci?

Polan

O jejku !!
Właśnie, dlatego, że za dużo o tym myślisz - masz takie sny !!
Nic więcej.

Aniolek

Niekoniecznie Polan. Czasami zmarli chcą nas ostrzec przed niebezpieczeństwem, albo coś przekazać. To, że Ty w to nie wierzysz nie znaczy że tak nie jest. Wesoly

ja12345

To nie wiem co powinnam teraz zrobić... chyba co ma być to będzie... jeśli mam umrzeć to umrę. On mnie nie ostrzegł. po prostu stwierdził fakt.

Piotr

człowiek jeszcze do dziś nie potrafi pojąć co oznaczają sny. co do daty twojej śmierci to tylko Bóg ją zna a On ci tego nie powie. chyba, że jesteś np nieuleczalnie chora i lekarze znają przybliżoną datę twojej śmierci no ale rozumiem że nie jesteś i to wykluczam. to tylko zły sen, związany zapewne z twoimi przeżyciami, które mocno wpłynęły na twoją osobę. mi też śnią się różne dziwne, przykre, ciekawe i powtarzające wydarzenia, osoby, miejsca, ale zawsze jest to związane ze stanem mojej osoby: jaki mam nastrój, co mnie gryzie, czym się cieszę, decyzję którą muszę podjąć itp. to ci minie Wesoly

ja12345

no tak... tylko bardzo mnie intryguje to, że powiedział mi to dziadek... a nie np. usłyszałam to od obcej osoby... no ale nie wiem czy Oni-zmarli wiedzą takie rzeczy.

Polan

OK - gitara, zmarli chcą nas przed czymś ostrzec - pachnie mi to (sorki Aniołek) ale tandetnym filmem z Hollywood.
Nasi zmarli, po śmierci, trafiają do Nawii (wasz Raj), nie wydaje mi się, aby mięli czas i ochotę oraz co ważniejsze - możliwość kontaktowania się z nami - w taki czy inny sposób.
A jeśli trafiają do Chrześcijańskiego Piekła - tym bardziej Jezyk

Aniolek

Dla Ciebie to tandeta, ale wiele słyszałam przypadków, że zmarli kontaktują się z nami, choćby przez sny.

Piotr

ja12345

no ja też w ten kontakt wierzę. dlatego teraz tak się boję. ale przecież własny dziadek nie powiedziałby tak strasznej rzeczy. może to akurat była tylko wyobraźnia. nie wiem. nie znalazłam nigdzie podobnego przypadku, w którym zmarły mówiłby takie coś.

ja12345

bardzo go kochałam, a on mnie... tylko, że to nie było w formie ostrzeżenia. to było po prostu stwierdzenie... ale jak sie mam przed tym uchronić? co prawda martwie sie troche o swoje zdrowie ale zawsze miałam takie tendencje... do przesadnej troski o nie. nie wiem co zrobić. iść do lekarza i powiedzieć: prosze mnie przebadać bo zmarły dziadek powiedział mi, że umrę? dziwna sprawa...

Polan

Aniolek

ale mogą być też prawdziwe.

ja12345

no tym bardziej że jest przykład wśród świętych. np. św. Faustyna. miała sen o zmarłej, która przyszła prosić o modlitwę. nie wiem co myśleć. mam 19 lat i chciałabym troche pożyć Jezyk

Piotr

Polan

Święta - świętą zrobili ją ludzie !! (to też dziwne, czemu podejmują się ludzie roli Boga, czyniąc grono świętych coraz większe)

ja12345

mogę spróbować. chociaż muszę się przyznać, że po tym śnie troszkę sie na Niego obraziłam... chyba nikt nie chciałby usłyszeć takich rzeczy. ale oczywiście pójdę na cmentarz.

Piotr

ja12345

ja powiedziałam tak: Boże jeśli chcesz żebym o tym wiedziała to powiedz mi to sam. Bo ja wierzę (a raczej chcę wierzyć), że tylko Ty wiesz kiedy kto umrze...
Chociaz przyznaję, ze dzień po tym śnie był koszmarny.