|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nieokreslony
Gość
|
Wysłany: Pon 1:26, 04 Lut 2008 Temat postu: rozeznanie wiary i watpliwosci |
|
|
mam pewien problem,nie uwazam sie za wierzacego gdyz nie spelniam warunkow ktore moga swiadczyc o wierze i wciaz watpie ze z chwila smierci cos mnie czeka...jednak wiara i wiedza to dwie rozne rzeczy...wiedze posiadam...calkiem duza...teorie,jak i praktyke...nie wierze a widze...widze to czego inni nie zauwazaja na codzien,a mianowicie ulozenie z gory drog mojego zycia,widze mowe boga przez czlowieka,widze swiadectwa cudow jakie dzieja sie w moim miescie i rowniez cuda...mimo to-watpie,nie chodze do kosciola,oddalam sie od wspolnot i Boga...majac moj arsenal doswiadczen,przezyc i tego co zauwazylem ktos inny moglby przekonac wiekszosc watpiacych...jednak bedac w pierwszej osobie nie moge przekonac sam siebie (coz za paradoks) dlatego dzis chce zeby ktos mnie przekonal.. dal mi nowa sile,odpowiedz co robic dalej...bo mimo wszystko nie jestem "letni" moim problemem jest to,ze tak bardzo pragne wierzyc,tak bardzo chce zyc z Bogiem a nie potrafie...prosze o porade...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stanisław
Gość
|
Wysłany: Nie 12:37, 10 Lut 2008 Temat postu: Ja bym ci radził najpierw iść do psychologa żeby... |
|
|
Ja bym ci radził najpierw iść do psychologa żeby coś przepisał na umysł a potem regularnie na tych lekarstwach wizyty z jakimś Duchownym Księdzem Bratem albo Siostrą takie wizyty bezpośrednie psychologiczne są najlepsze,a i tableteczki też wpoją coś w geny.
Życze powodzenia.
(Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; JEDEN BOWIEM JEST OJCIEC wasz, Ten w Niebie."/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chopin
Początkujący
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczucin
|
Wysłany: Pon 18:41, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Po poierwsz, Stanisławie, to forum nie nazywa się ,,psycho-porady" ani nie jest przeznaczone do, mówmy serio, wyśmiewania się. Ale z drugiej strony dobrze, że to napisałes bo wiemy, że spowiednicy mają co robić.
Ale wracając do głównego tematu to radziłbym, żebyś zastanowił się, skłąd nagle na Ziemi wzięli się ludzie, bo na pewno nie z niczego. Pomyśl, że Bóg jest tak dobry i miłosierny, że nas stworzył. To Jemu zawdzięczam, że istnieję, bo równie dobrze mogło by mnie nie być na świecie. Odważ się, wejdź do kościoła, udaj się na pielgrzymkę, która jest naprawdę świetnym sposobem nawrócenia się zarówno dla niewierzących jak i dla tych, którzy od Boga się odwrócili. Zobaczysz co to jest naprawdę Wspólnota Kościoła.
Co do życia po śmierci to jest nasz cel, do którego dążymy. To życie ziemskie jest pewnego rodzaju próbą, czy należy Ci się raj czy nie.
Napisałeś, że widzisz tyle świadectw cudów, mowę Boga przez człowieka, a to już o Tobie cos świadczy. Życzę powodzenia i wytrwałości w poszukiwaniu Boga i masz moją modlitwę jak w banku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matys
Początkujący
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:32, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Polecam lekturę " Wyznania" św. Augustyna. On też chciał poznać "Prawdę" i działy się liczne cuda w jego życiu ale potrzebował tak naprawdę niewiele aby nawrócić się do Boga i Go poznać. Po twojej wypowiedzi czuję że chciałbyś zobaczyć Boga twarzą w twarz, aby mieć 100% pewność że On istnieje, niestety tego w tym życiu nie da się uczynić. Nawet Mojżesz widział tylko jego plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|