Moja droga

ZTTLS

Ale chodzi o to po co proszą skoro on nie ingeruje i nie pomoże?

Piotr

jeżeli ktoś prosi i chcę, aby ingerował w jego życie, to Bóg zrobi dla tego kogoś coś, co może mu pomóc. oczywiście nie zrobi tego osobiście, jedynie wskaże drogę, którą może pójść. czy tę drogę wybierze, to już zależy od niego.

ZTTLS

A to właśnie spowoduje złamanie praw o których mówiliśmy wcześniej...

Piotr

dla ciebie to złamanie praw, dla mnie to akt miłosierdzia.

Aniolek

malutka

Pan Bóg ingeruje w nasze życie jeśli tylko tego chcemy. Przecież wielu ludzi modli się prosząc o pomoc czyli o ingerencję. Przecież nie będzie na siłę robił czegoś skoro dał nam wolną wolę.

ZTTLS

Jak to nie widzicie łamania praw?
A wiecie co to jest zasada zachowania energii, masy, pędu itd itd?
Bóg ingerując w materię (co niewątpliwie musi czynić aby zaingerować) łamie wszystkie te prawa...

Piotr

ale ZTTLS, ja nie proszę Boga o to, by złamał dla mnie zasadę zachowania energii, masy, pędu itp. ja proszę jedynie o to, abym sam stał się silniejszy, wierniejszy, bardziej kochający, dobry itp. przecież do takich próśb nie są potrzebne mi jakieś prawa.

ZTTLS

Ale właśnie jeżeli on sprawi to że staniesz się silniejszy złamie te zasady...

Piotr

w jaki sposób je złamie? czy zmieni jakieś prawo rządzące światem? zmieni się moja masa, energia, nie wiem, pęd czy prawa matematyki? On po prostu mi pomoże, nie złamie żadnych praw.

ZTTLS

Właśnie zmieni!
Kiedy chciałby zaingerować w nasz materialny świat spowoduje właśnie złamanie tych podstawowych zasad...

Aniolek

i w kółko to samo.. a nadal nie potrafisz tego wytłumaczyć. Bynajmniej ja nie rozumiem o co ci chodzi

maro110

ZTTLS

salwinia

ZTTLS, teraz to nawet ja nie rozumiem Mruga

I wcale nie chodzi mi o prawa fizyki, bo je w miarę znam. Chodzi mi bardziej o to, że Bóg ingerując w los człowieka, w niczym nie zakłóca żadnego prawa fizyki. Nie wyobrażaj sobie Boga jako jakiegoś człowieczka, stojącego nad szklaną kulą i wrzucającego do tej kuli raz jakieś ciało, raz jakieś zjawisko.
Rozmawiając o Bogu, musisz uznać to, że to nie jest człowieczek nad szklaną kulą którą jest ziemia.

Piotr

i znowu dobry humor od rana po wejściu na forum Wesoly

ZTTLS jesteś taki cwaniak z fizyki, chemii, matematyki? to proponuje (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś) abyś zapisał się na jakieś forum dotyczące tych nauk - tam podyskutujesz z tymi, co tak jak ty byli jak uczono ich tego w szkole.

ja nie wiem jak ty to sobie wyobrażasz, że jak proszę Boga w modlitwie o pomoc to On zejdzie na ziemie, złamie wszystkie zasady fizyki, chemii i w ogóle całą naszą ludzką wiedzę zmiecie w pył bo chcę, żeby mi pomógł? sam napisałeś:

slav

no wlasnie...nie ma to jak dobra dawka humoru po wejsciu na forum.

piotrze napisales:

ZTTLS

Najmniejsza nawet interwencja Boga sprawi że zmieni się całkowita energia układu...
Może o 0,1 jednostki, może o 0,00000000000000000001 jednostki ale się zmieni...
A w matematyce równe to znaczy równe...
Tyle samo!
To właśnie ta podstawowa zasada zostanie złamana...
Jak sobie wyobrażacie Piotrze i salwinio interwencję Boga bez naruszania tej zasady?

Piotr

slavie, o swoim wzroście wiary napisałem już wczoraj w osobnym temacie. to jeden przykład, o który prosisz, odsyłam. tyle, że pewnie nie będzie to dla ciebie żaden dowód bo ty w to po prostu nie wierzysz. a ja nie zamierzam cię przekonywać bo i tak gadam jak do ściany.
ZTTLS nie chcę mi się już naprawdę dłużej o tym dyskutować bo i tak w kółko kontynuujesz to samo. ja już parę razy napisałem o tym, jak Bóg nam pomaga i nie mam zamiaru się powtarzać. poczytaj sobie wcześniejsze posty.

ZTTLS

A ja ci próbuję pokazać Piotrze jak bardzo się mylisz Wesoly

Owszem, Bóg ci pomoże ale na zasadzie placebo...
Nigdy "zwyczajnie"...

Piotr

nic mi nie pokazujesz ZTTLS bo to co piszesz o łamaniu praw jest dla mnie śmieszne Wesoly

a jak Bóg mi pomaga to wiem już tylko ja i On sam Wesoly

slav

oczywiscie, ze nie wierze.
to, ze ty twierdzisz, iz bog ci pomogl...to jedynie twoje przypuszczenia i fanttazje....podkreslam TO RZADEN WIARYGODNY DOWOD.

najwyzszy czas abys przestudiowal znaczenie dowodu.

ja np. twierdze, ze pomogl ci krolik bugs, do spolki z myszka miki....i sprobuj swoja metada dowodzenie udowodnic mi, ze nie.

Piotr

a dla mnie to najbardziej wiarygodny dowód, jakiego ostatnio doświadczyłem. i bardzo się z tego cieszę, że moja wiara tak wzrosła.

bogdae

Dla tego co wierzy zaden dowod nie jest potrzebny....
Dlatego co nie wierzy, zaden nie jest wystarczajacy....¨!