Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powstanie świata.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 22:13, 24 Lip 2011    Temat postu: Powstanie świata.

maja napisał:
wielu ludzi swiecie wierzy ze ewolucja to jest nauka, cos udowodnionego ale nic bardziej mylnego. Dla lepszego zobrazowania pokaze to na liczbach.
prawdopodobieństwo przypadkowego połączenia się aminokwasów w proteiny ameby to jest:
1/1000000000000000000000000000000000000 (...) 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000
000000000000000000000
Tak oto wygląda 1 na 10 do 40000 - każdy może przekonać się na własne oczy, że samoistne powstanie życia nie ma nic wspólnego z tzw. 'dowodem naukowym'...

Byly to OBLICZENIA HOYLA I WICKRAMASINGHE'A
Proteiny składają się z łańcuchów aminokwasów, w których każdy aminokwas znajduje się na odpowiedniej pozycji. Ich liczba w proteinie wynosi od kilkudziesięciu 'sztuk' aż do kilku tysięcy. Każda komórka potrzebuje do funkcjonowania setek różnego rodzaju wyspecjalizowanych protein. Sir Fred Hoyle i Chandra Wickramasinghe na podstawie niezależnych obliczeń ustalili, że prawdopodobieństwo samoistnego ułożenia się aminokwasów tak, by utworzyły zaledwie początek 2000 protein ameby wynosi 1 do 10 do 40000.


maro110 napisał:
maju pisałem ci już odnośnie tego rachunku prawdopodobieństwa.. nie zagłębiając się w założenia twórców tych obliczeń to muszę stwierdzić że pokazują one że takich planet jak ziemia moze istnieć we wszechświecie nieskończona liczba.. owszem dla laika prawdopodobieństwo małe ale biorąc pod uwagę że wszechświat jest nieskończony to jest to baaardzo duże prawdopodobieństwo..


maja napisał:
A Maro nie rozumiem Twojego toku myslenia. Mowimy przeciez o ziemi na ktorej zyjemy i potrafimy oddychac to sa obliczenia dotyczace powstania zycia na ziemi - zeby tu na ziemi doszlo do przypadkowego połączenia się aminokwasów to prawdopodobienstwo tego jest wlasnie takie jak zobrazowalam i pokazuje to ze jest to niemozliwe - absolutnie niemozliwe - a przeciez to przyklad tylko ameby - organizmu jednokomorkowego a jesli chodzi o czlowieka to jest to calkowicie skomplikowany organizm. Wiesz zeby czlowiek sie usmiechnal potrzeba uzyc co najmniej kilkanascie miesni? nie mowiac o innych wielu rzeczach, o genach itd.


Elementnieba napisał:
maja napisał:

Ale kto zabroni komus myslec tak jak chce?

Sama się złapałaś teraz... Cool
A dlaczego Bóg miałby się nie posłużyć ewolucją? Wielki Wybuch jest możliwy, dlaczego Jahwe miałby tego nie zrobić? Przecież nie wyciągnął różdżki i nie zawołał Abra-kadabra...


maro110 napisał:
maja napisał:
A Maro nie rozumiem Twojego toku myslenia. Mowimy przeciez o ziemi na ktorej zyjemy i potrafimy oddychac to sa obliczenia dotyczace powstania zycia na ziemi ...


tak, tylko w nieskończonym wszechświecie jest nieskończona liczba planet na których podobne zajwiska zachodziły.. wiec sądze że coś takiego jak na ziemi powtórzyło się też na innych planetach.. nie bądźmy tacy zarozumiali.. nie jesteśmy aż tak wyjątkowi..


maja napisał:
Elemencie wiesz jak to zrobil Bog ? uzyl swojego Slowa i poniewaz jest STworca Bogiem PAnem STworzycielem Jego slowo ma moc i jak wypowiedzial Swoje Slowo tak sie zamanifestowalo. Jesli Bog mowi ze w ciagu 6 dni stworzyl swiat to widzisz to wlasnie mial na mysli - ani wiecej ani mniej bo On nie klamie, nie zwodzi nie oszukuje i nie zmienia zdania.


maja napisał:
Maro a skad masz te rewelacje? pokaz zrodlo bo to wiedza ktora pewnie wielu chcialoby poznac wiesz? Ale jak to tylko dywagacje i przypuszczenia tna ncizym nie oparte to chyba marne podstawy wiesz..
A ja Ci przedstawilam prawdziwa nauke - krolowa dziedzin czyli matematyka wykazala ze ewolucja jest aukowo niemozilwa.


Elementnieba napisał:
maja napisał:
Elemencie wiesz jak to zrobil Bog ? uzyl swojego Slowa i poniewaz jest STworca Bogiem PAnem STworzycielem Jego slowo ma moc i jak wypowiedzial Swoje Slowo tak sie zamanifestowalo. Jesli Bog mowi ze w ciagu 6 dni stworzyl swiat to widzisz to wlasnie mial na mysli - ani wiecej ani mniej bo On nie klamie, nie zwodzi nie oszukuje i nie zmienia zdania.

Acha... czyli według Ciebie Maju to było czary mary... ale wiesz dobrze, że Jehowa założył najpierw jakieś podstawy, do stworzenia świata, czyli fizykę, chemię itp... świat opiera się na zasadach czyli według nich musiał zostać stworzony.
Teoria ewolucji, Wielki Wybuch nie przeczą Biblii...


maja napisał:
Ty mowisz ze to byly czary mary. Ja mowie jak Biblia - ze Bog ktora ma moc i autorytet bo Jego Slowo ma moc tworcza - On przemowil i stalo sie. I tak, wlasnie ewolucja przeczy stworzeniu swiata o jakim mowi Biblia. Dokladnie tak. Jak Bog cos mowi to ma na mysli wiesz? Poczytaj sobie tez troche o polonie ktory mozna znalezc w granicie a ktory rowniez przeczy ewolucji.


madźka. napisał:
Cytat:
I tak, wlasnie ewolucja przeczy stworzeniu swiata o jakim mowi Biblia.

A ja miałam ochotę na sprawdzianie z geografii napisać, że świat powstał w ciągu 6 dni, bo po co miałam się uczyć tej tabeli stratygraficznej? Jezyk

Może jest tak, że Bóg w jakiś sposób posłużył się ewolucją?


maja napisał:
Widzisz Madzka Bog powiedzial ze stworzyl swiat w 6 dni. Ja nic nie bede tu dodawala ani czarowala. Nie bede wymyslac - tak jest napisane. Ale wiesz kiedys czytalam troche o polonie to taki pierwiastek, ktory bardzo szybko zmienia sie przeksztalca w inny i gdyby miala miec miejsce ewolucja to polonu zwyczajnie bysmy nigdy nie poznali i nie zaobserwowali w przyrodzie ale od razu ten drugi pierwiastek. A jednak jest on znaleziony w skalach granitu jako swiadectwo powstawania swiata w sposob szybki - a ewolucja zaklada wiele tysiecy lat miliony?.. Albo wierzymy Bogu albo komus kto mowi ze jest ewolucja choc jak pokazalam ewolucja nie ma nic wspolnego z dowodami naukowymi..

a to tylko kilka wypowiedzi naukowców:
Christian Boehmer Anfinsen biochemik: 1972 nagroda Nobla w dziedzinie chemii: "Myślę, że tylko idiota może być ateistą." [..]


madźka. napisał:
[
Cytat:
Widzisz Madzka Bog powiedzial ze stworzyl swiat w 6 dni.

Nie wiem czy jest czego gratulować, ale brawo, że potrafisz tak zignorować naukę, a początek Księgi Rodzaju uznać za fakt historyczny.
Moim zdaniem opis stworzenia świata jest symboliczny, a nie historyczny.


Lestath napisał:
Cytat:
Widzisz Madzka Bog powiedzial ze stworzyl swiat w 6 dni. Ja nic nie bede tu dodawala ani czarowala. Nie bede wymyslac - tak jest napisane. Ale wiesz kiedys czytalam troche o polonie to taki pierwiastek, ktory bardzo szybko zmienia sie przeksztalca w inny i gdyby miala miec miejsce ewolucja to polonu zwyczajnie bysmy nigdy nie poznali i nie zaobserwowali w przyrodzie ale od razu ten drugi pierwiastek.


Jeśli ewolucja nie istnieje i pierwiastek się przekształca, to co by się z nim działo, gdyby ewolucja istniała?


Jeśli okres połowicznego rozpadu polonu 210Po wynosi 138,3 dni to w jaki sposób miał się on przekształcić w inny pierwiastek w mniej niż 5 dni, bo w 5 dniu... «Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!»?

Czy jeśli ewolucja by istniała, to też byśmy go nie poznali w dymie papierosowym?

Jak szybko powstał granit, że jeszcze zawiera ten pierwiastek, "którego inaczej byśmy nigdy nie odkryli"?

-----
Kiedy wg Ciebie powstał świat? w którym wieku?


maja napisał:
Widzisz Madzka mowiac ze nie wierzysz ze swiat powstal w 6 dni skoro tak a nie inaczej mowi Bog w biblii - osmieszasz samego Boga i mowisz ze klamie ze tak naprawde nie mial tego na mysli co napisal. Uwazaj lepiej do jakich wnioskow dochodzisz.. Twoim zdanie to opis symboliczny.. A Bog mowi cos innego. Kto tu jest wiec klamca? Odpowiedz sobie na to sama.
To jest dla Ciebie az takie trudne aby uwierzyc ze Bog ma taka moc zeby stworzyc swiat w 6 dni czy tak bardzo chcesz byc 'na czasie' i zgodnie z trendem nauczania mowisz to co mowi oswiata i edukacja?
Skoro Bog jest wszechmogacy i wszechpotezny to chyba nie powinno nikogo dziwic ze Jego autorytet i moc sa na tyle wielkie ze On ma mozliwosc zdolnosc do zrobienia tego w 6 dni?
Ja czytam w Bibli w 1 mojz. 2,2 "Ukonczyl Bog w 7 dniu dzielo swoje i odpoczal dnia siodmego od wszelkiego dziela ktore uczynil". Nie odpoczal Bog bo sie zmeczyl ale odpoczal od stwarzania bo zrobil to wszystko co zaplanowal.


maja napisał:
To mowisz Lestath ze dym papierosowy trwa tysiace lat? Co ma wspolnego dym papierosowy ktory ulotni sie w przeciagu chwili z ewolucja i tym ze same skaly wskazuja na dlugosc ich zycia przez to co jest w nich zawarte?
Moze i w dymie jest polon bo tak twierdzisz ale ja mowie o polonie tym zamknietym w skale ktory jak mowia geologowie w przeciagu krotkiego czasu przeksztalca sie w inny pierwiastek.
Jak by ewolucja miala miejsce ktora z zalozenia trwa tysiace miliony lat? to polon dawno zmienilby swoja 'tozsamosc' w cos innego. A jednak obserwujemy polon a wiec to pokazuje ze swiat powstal w krotkim czasie.
Biblia mowi ze w 6 dni (notabene islam mowi ze w 8 dni a podobno jest kontynuacja Biblii).
Skoro mam do wyboru wierzyc Tobie, ewolucji albo Bogu - wybieram Boga.


Rania napisał:

Cytat:
Biblia mowi ze w 6 dni (notabene islam mowi ze w 8 dni a podobno jest kontynuacja Biblii).


poprawie cie , islam twierdzi ze Bog stworzyl swiat w ciagu 6 dni
a jaki czas ma 1 dzien u Boga tego nie wiemy , mowi sie ze 1 dzien to 1000lat....przeciez Bog stworzyl slonce i ksiezyc, czyli wyznacznik czasu dla ludzi, noc i dzien ,
a jakim czasem Bog poslugiwal sie zanim stworzyl slonce i ksiezyc? pytan ie dla maji
i jeszcze jedno , Bog sidmego dnia nie odpoczal, Bog jest Bytem absolutnym , nie meczy sie, nie odpoczywa, nie spi, jest Najwiekszy, Najpotezniejszy....jak mozna mowic ze Bog sobie odpoczal?


Lestath napisał:
Ponownie zapytam.
Cytat:
Jeśli ewolucja nie istnieje i pierwiastek się przekształca, to co by się z nim działo, gdyby ewolucja istniała?


Cytat:
Kiedy wg Ciebie powstał świat? w którym wieku?



-------
Cytat:
jak mowia geologowie

którzy to geologowie takiego zdania są ?

Jeśli polon ulega szybkiemu przekształceniu, to jak został uzyskany przez Marię Skłodowską-Curie z rudy uranu?


Elementnieba napisał:
maja napisał:
I tak, wlasnie ewolucja przeczy stworzeniu swiata o jakim mowi Biblia. Dokladnie tak. Jak Bog cos mowi to ma na mysli wiesz? Poczytaj sobie tez troche o polonie ktory mozna znalezc w granicie a ktory rowniez przeczy ewolucji.

Przeczytaj sobie o wielorybach z łapkami, to się trochę więcej dowiesz.
Biblia nie przeczy ewolucji, tyle że Ty wierzysz we wszystko co jest napisane... a zapominasz o przystosowywaniu się zwierząt, czyli ewolucji. Czy Biblia mówi o dinozaurach? Nie. Czyli ich nie było?


Lestath napisał:
madźka. napisał:
Droga maju odpowiesz mi? bo wydaje mi się, ze nie masz pojęcia o czym mówisz. Twierdzenie o stworzeniu świata w 6 dni u kogoś myślącego jest dla mnie po prostu dość dziwne

Cytat:
którzy to geologowie takiego zdania są ?

Jeśli polon ulega szybkiemu przekształceniu, to jak został uzyskany przez Marię Skłodowską-Curie z rudy uranu?



pffu wybaczcie... to ja pisałem, to co ponad... nie zwróciłem uwagi na logowanie


maja napisał:
nie chce kontynuowac tematu ewolucja - to byla jedynia mala dygresja do kogos ale nie na tym skupia sie ten post i nie chce odchodzic od tematu islamu. Zajmuje sie tutaj tematem dlaczego koran jest falszywy i to chce kontynuowac.
To nie ma znaczenia dla tematu w ile dni powstal swiat. Kto chce niech sie trzyma swoich racji - nie ma to dla mnie znaczenia jak ktos na ten temat mysli.


Lestath napisał:
myślę, że po prostu rzucasz jakimiś teoriami bez pokrycia i nie potrafisz ich obronić w żaden rzeczowy sposób... wnioskuję, że nawet i dobrze swojej religii nie znasz. Idź do jakiegoś kapłana i zapytaj czy świat powstał w 6 obecnych, ludzkich, 24-godzinnych dni


maja napisał:
temat ewolucja to temat poboczny - nie wazny obecnie i nie mam zamiaru teraz na nim sie skupiac aby szukac argumentow. To nie ma teraz znaczenia. Tu jest post o islamie. Rozumiesz Lesth?


A więc kontynuujmy tutaj... Proszę maju, wyjaśnij nam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:34, 25 Lip 2011    Temat postu:

„Sześciodniowe Stwarzanie vs Ewolucja”

EWOLUCJA - ideologiczne znaczenie tego słowa dotyczy hipotezy o powstaniu oraz rozwoju świata, życia, nazywanej teorią ewolucji. Ten pogląd, oparty na odrzuceniu Boga, jako Stwórcy, siły sprawczej - zdominował już nie tylko zachodnią naukę i edukację. Przyczynił się do ateizacji uczelni i ośrodków badawczych. Mocno też zmienił spojrzenie na wiarygodność Pisma Świętego.
Jednak należy wiedzieć, że teoria ewolucji nie była i nie jest naukowo udowodniona, jest tylko domniemaniem! I co ważne - coraz więcej odkryć świadczy na niekorzyść tej teorii.

Prawa przyrody i obserwacje świata dają porażające powody do przyjęcia Wszechmocnego Stwórcy. Potrzeba naprawdę wielkiej wiary albo wielkiej ignorancji by uwierzyć, że świat powstał przypadkiem.
Co dziwne, w odniesieniu do teorii ewolucji ludzka wiara w nadzwyczajne przypadki osiąga iście nadprzyrodzone rozmiary.
Jesteśmy skłonni uwierzyć w to, że oczy, które doskonale widzą i umożliwiają rozróżnianie barw, uszy, które słyszą i pozwalają rozróżniać dźwięki, nos, który rozpoznaje zapachy, język, który odróżnia smaki, skóra, która pozwala nam odczuwać zewnętrzne otoczenie oraz wszystkie układy i doskonale rozwinięte i harmonizujące ze sobą narządy naszego organizmu powstały przez przypadek.
Przyznajemy, że przez przypadek mamy ręce i nogi, przez przypadek pod naszą czaszką jest ukryty mózg, przez przypadek kobiety mają piersi a mężczyźni jądra, przez przypadek powstała mowa ludzka i przez przypadek doszło do powstania samej teorii ewolucji.

Wiara w ponadnaturalne stworzenie jest z pewnością pewnym wyzwaniem dla ludzkiego umysłu, jednakże wiara w przypadkowe pochodzenie wszelkiego znanego nam życia przechodzi ludzkie pojęcie i jest całkowicie nie do ogarnięcia przez rozum.

Głównym problemem, jaki zaistniał w myśleniu wierzących, w nauczaniu o początkach świata - stało się sprowadzenie opisów z Księgi Rodzaju do roli mitów, przenośni.
Z czasem trend ten zdominował większość wyznań.
Jednakże - gdy traktujemy fundamenty z Księgi Rodzaju, jako mity - to, dlaczego reszta Biblii miałaby być wiarygodna?
Mówiąc prościej albo uznajemy jej pełny autorytet albo nie zawracajmy sobie nią głowy.

Można rozróżnić dwa główne nurty ewolucji.
Ewolucja ateistyczna - zupełnie odrzuca stwórcze dzieło Boga, a ewolucja teistyczna - podważa podstawowe zasady Biblii i tym samym ją neguje.

W 1950 roku Pius XII w encyklice Humani generis określił ewolucjonizm, jako poważną hipotezę. Jan Paweł II poszedł dalej, stwierdzając w przesłaniu do Papieskiej Akademii Nauk, z 1996, że nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą.
Świadkowie Jehowy, podlizując się darwinowskiej nauce, wysnuwając twierdzenia, że ziemia powstawała tysiące lat.

Ile czasu trwało stwarzanie według Słowa Bożego?

Twierdzenie, że stwarzanie trwało tysiące lat jest po prostu zaprzeczeniem Słowu Boga i ukłonem w stronę ewolucjonistów, a także obdarciem Boga z Jego mocy!
Uznawanie lub tolerowanie ewolucjonizmu przez ludzi uznających się za "wiernych Bogu" jest nieporozumieniem, gdyż teorię ewolucji wynaleziono po to, by wyeliminować Boga, jako twórcę praw przyrody, kosmosu, życia oraz człowieka.

Albo wierzymy Bogu albo wierzymy w baśnie i legendy wytworzone w ludzkich umysłach.
Dlaczego budujemy na ludzkich autorytetach i głosimy ludzkie nauki?
Kiedyś zdamy z tego rachunek przed Bogiem…

Pierwszy rozdział, pierwszy werset Biblii brzmi: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”
Bóg zaraz na początku stworzył dzień (światło) i noc (ciemność) – czas.
„nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy”.

W czwartym dniu powstały ciała, dzięki którym możemy m.in. precyzyjnie liczyć czas.
„Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat!"

Czyżby Bóg, który zaraz na początku ustanowił dokładny czas i dokonał podziału na dni, tygodnie, miesiące i lata, całkowicie pominął porządek czasu w dziele Stworzenia i żadnym słowem do niego nie nawiązał?
Posądzanie Boga o wprowadzenie chaosu, zniesławia Go, bo wszak On "nie jest Bogiem nieporządku..." (1 Kor. 14:33).

I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy - chyba nie trzeba nic dodawać, chociaż niektórzy lubią się kłócić ze Stwórcą, wyrywając wersety z kontekstu na przykład powołują się na werset z 2 Piotra "u Boga tysiąc lat jest jak jeden dzień" - przecież kontekst wyraźnie mówi, że chodzi o przemijający czas, ponad którym jest Stwórca. Piotr po prostu mówi, że czas nie ogranicza Boga. Równie dobrze możemy powiedzieć, że wieczność na ziemi dla Boga jest chwilką.
Natomiast, zasada dzień za rok występuje bardzo często w proroctwach (Ezechiela 4:6).

Stwórca w sposób jasny i zrozumiały przekazuje nam jak uczynił nas i wszystko, co nas otacza.
Wieczór i poranek oznaczają pełną dobę - trwa to do dzisiejszego dnia i taki jest właśnie sposób określania i liczenia dni w Biblii.
Na przykład w 3 Mojż.23:32, czytamy: „Dziewiątego dnia tego miesiąca wieczorem, od wieczora do wieczora obchodzić będziecie wasz sabat.” - droga wolna, równie dobrze można teraz zakwestionować autentyczność trwania sabatu, świąt, itp., poprzez filozofowanie typu "doba to nie doba”, itd…

Ponieważ Bóg jest wszechmocny, to nic nie stało na przeszkodzie, by stworzył wszystko w sześć dni. Myśl ta jest również wyrażona we fragmencie jednego z dziesięciorga przykazań: „w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest”.
(2 Mojż. 20:11). Czy mamy podstawy, aby wątpić w Słowa Boga? Przypomnijmy sobie tylko, kto jest źródłem siania wątpliwości w Jego Słowo.

Jeżeli Bóg jest Bogiem porządku, to zastanówmy się: trzeciego dnia powstała roślinność, a czwartego słońce. Gdyby jeden dzień stwarzania miał trwać tysiąc lub siedem tysięcy lat, itp, to Bóg musiałby sztucznie podtrzymywać roślinność przy życiu, lecz tak nie było, gdyż od czwartego dnia cała roślinność mogła się kąpać w blaskach słońca, odżywiać i w procesie fotosyntezy, wytwarzać odżywczy tlen dla mających się pojawić wkrótce zwierząt i człowieka.

Jeżeli jeden dzień w Tygodniu Stwarzania trwał tysiąc lub siedem tysięcy lat, to ile lat żył Adam? Skoro został stworzony w szóstym dniu to powinien żyć, co najmniej dwa tysiące lat. Lecz nieomylne Słowo Boże mówi nam, że Adam żył "zaledwie" 930 lat.

Poza tym słowo „Yom” oznacza w Biblii najczęściej dzień 24h ponad 90% przypadków.
Słowo „Yom” + liczebnik zawsze oznacza w Biblii dzień 24h.
Słowo „Yom” + liczebnik + klamra „wieczór i poranek” jeszcze mocniej podkreśla 24 godzinną dobę.
Dlatego nie ma wątpliwości, co do tego, że zwroty w księdze Rodzaju mówią o 24 godzinnym odcinku czasu.

Niektórzy próbują określić ewolucję, jako metodę pracy Boga. Gdyby jednak Bóg stworzył ewolucję - rozumianą, jako przeobrażanie się istniejących już gatunków w nowe, odmienne i bardziej rozwinięte gatunki, o bogatszej informacji genetycznej - wówczas:

- nie istniałaby para pierwszych ludzi,
- nie byłoby grzechu, gdyż agresja jest kołem napędowym ewolucji,
- śmierć byłaby twórczym środkiem przemian, nie karą za grzech pierwszych ludzi,
- zbawienie przez Jehoszua Chrystusa, straciłoby rację istnienia.

Atak na fundamenty oznacza rozbicie całej konstrukcji.
Jeśli wydarzenia opisane w Genesis nie są prawdą - to jak spojrzeć na grzech?
Po co odkupienie i Zbawiciel?
Po co śmierć Jehoszua dla ocalenia wierzących?
Jeżeli śmierć istniała na Ziemi zanim pojawił się człowiek - to, po co przyszedł i za co umarł Jehoszua Chrystus?

Co było pierwsze: śmierć przed człowiekiem (jak głosi teoria ewolucji), czy człowiek przed śmiercią (jak głosi Biblia)?

Z listu do Rzymian dowiadujemy się, że zapłatą za grzech jest śmierć, która się pojawiła po grzechu Adama, więc nie mogło być śmierci przed człowiekiem, jak niektórzy nauczają, mówiąc, że przez tysiące a nawet miliony lat powstawania świata, w masowych katastrofach klimatycznych ginęły zwierzęta.

Ewolucja głosi, że istoty żyły i umierały przez miliony lat zanim człowiek zaczął istnieć. Zwierzęta walczyły, zmagały się, zabijały i były zabijane. Był to świat bez miłosierdzia - „natura z krwawymi pazurami i szponami".
Historia ewolucji to historia śmierci, która miała istnieć „od początku".
Biblia naucza wyraźnie, że śmierć - fizyczna i duchowa człowieka - wkroczyła na świat wtedy, gdy pierwszy człowiek - Adam - popełnił grzech.

Podstawą mojego twierdzenia jest wiara oparta na zaufaniu do Bożego Słowa.
Bóg powiedział, że stworzył świat w sześć 24-godzinnych dni - mi Boże Słowo wystarcza za PEWNIK.
Natomiast gdybyśmy my lub ktokolwiek zaczęli udowadniać w kryteriach ludzkiego rozumu - zaczęłaby się próżna i nierozsądna filozofia.
Ludzki rozum nie jest w stanie ogarnąć Boga, Jego mocy i potęgi.
Nie wiemy jak tego Bóg dokonał, wiemy, że to uczynił.
Ale właśnie wszelkie próby wyjaśnienia jak to możliwe są bezcelowe, gdyż mogą być wysnuwane wyłącznie w ramach ludzkiego zrozumienia. I tu właśnie, niektórzy tworzą przeróżne domysły, hipotezy i filozofie.
A sprawa jest prosta, "Bóg powiedział i stało się, powiedział i zaczęło istnieć" - a więc wiemy już, że wystarczyła chwila potrzebna na wypowiedzenie Słowa.


Ewolucja i Biblia nie mówią tego samego!
Wiara w ewolucję podważa myślenie oparte na biblijnym fundamencie…

Poznanie i rozwój ludzkości, w tym nauki - jest zasadniczo zgodny z Bożą Wolą.
Inna sprawa, w jaki sposób ludzkość wykorzystuje ten Boży dar, jakim jest rozum i zdolność myślenia.
Inną rzeczą jest czcza filozofia. Wiele trendów filozoficznych powstało poprzez twórczą wyobraźnię, ograniczoną zdolnościami ludzkiego rozumu.
Ludzie nierozumiejący Bożych dzieł i Bożego Słowa (z reguły ludzie słabej wiary lub niewierzący), szukali i szukają wyjaśnień różnych zagadnień życia i odrzucając możliwość istnienia Boga, lub próbując ograniczyć Go zdolnościami ludzkiego pojmowania, tworzą setki, tysiące hipotez, na których budują naukę zwaną dalej filozofią.
Takie postępowanie, gdy jeszcze zostaje rozpowszechniane, w sposób znaczący osłabia wiarę w ludziach podważając potrzebę Boga oraz Jego dzieło i działanie. Rzeczywiście służy i jest na rękę właśnie szatanowi.
A tymczasem, jeśli czegoś nie rozumiemy, albo zdajmy się na Boże Słowo i zaufajmy Mu z wiarą, albo przyznajmy się do nie rozumienia, ale nie służmy Bożemu przeciwnikowi.

Drugim elementem jest naśladownictwo Chrystusa. I tu musimy wzorować się na Jego postępowaniu. Jehoszua na każdym kroku oddawał Chwałę Bogu Ojcu, ale przede wszystkim podkreślał, że niczego nie mówi od Siebie. Więc i nam - nie wolno - jeśli czegoś nie rozumiemy, tworzyć własnych fantazji.

Szkoda, że tak trudno niektórym po prostu Bogu uwierzyć.
„Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk.” (Hebr. 11:3).

Powody niezasadności teorii wielkiego wybuchu i ewolucji:

Ziemia jest w naszym Układzie Słonecznym jedyną planetą, na której uczeni znaleźli życie. Jakże zdumiewająca jest różnorodność istot żyjących na niej – mikroorganizmy, owady, rośliny, ryby, ptaki, ssaki i ludzie. Co więcej, Ziemia przypomina ogromny magazyn, w którym znajduje się wszystko, czego potrzeba do podtrzymania tego życia.

Żeby lepiej zrozumieć jak niepowtarzalna jest Ziemia, wyobraźmy sobie, że znaleźliśmy się na jałowej pustyni, na której brak jakiegokolwiek życia. Nagle stajemy przed przepięknym domem. Jest w nim klimatyzacja, instalacja grzewcza, bieżąca woda i elektryczność. Lodówka i szafy są pełne żywności. W piwnicy jest opał i inne zapasy.
Załóżmy teraz, że zapytamy kogoś skąd się to wszystko wzięło na tej jałowej pustyni?
Co byśmy sobie pomyśleli, gdyby nam odpowiedział: „To się tu znalazło przypadkowo.” lub „poprzez wybuch”. Kto by w to uwierzył? Czy nie uznalibyśmy raczej, że ten dom został zaprojektowany, zbudowany i wyposażony przez kogoś?

Na innych planetach, nie ma żadnego śladu życia. Nasza planeta zaś tętni życiem, podtrzymywane przez niezwykle złożone i współdziałające ze sobą w doskonałej równowadze systemy zapewniające światło, powietrze, ciepło, wodę i pożywienie.
Dostarcza to dowodów, że została specjalnie stworzona, aby niczym wspaniały dom, mogła pomieścić żywe stworzenia. Logicznie rzecz biorąc byłby tu na miejscu argument jednego z pisarzy biblijnych:
„Każdy Albowiem każdy dom jest przez kogoś budowany, lecz tym, który wszystko zbudował, jest Bóg.” (Hebr. 3:4).
Rzeczywiście nieskończenie większy i zachwycający „dom” - nasza planeta Ziemia – potrzebował niezwykle inteligentnego architekta i budowniczego!
Im dokładnie ludzie badają ziemię oraz istniejące na niej życie i zachodzące procesy, tym wyraźniej uzmysławiają sobie jak wspaniale jest ona zaprojektowana.

Jeżeli chcesz w wierzyć w ewolucje, to jest twoja indywidualna sprawa, natomiast problemem jest to, że moje dziecko w szkole będzie przymusowo uczone kłamstw, które sieją zwątpienie w Słowo Boże, a ja jeszcze chcąc nie chcąc muszę to finansować płacąc podatki.

Teoria ewolucji i wielkiego wybuchu jest tak naprawdę religią, wymagającą wielkiej wiary w baśnie.
Lepiej, aby nie uczono tego w szkołach, podobnie jak religii, która tak naprawdę nie ma nic wspólnego z Prawdziwym Bogiem, prawdziwą żywą wiarą i nauką zawartą w Jego Słowie.

To, że ewolucjonizm jest religią, to nie mój wymysł, potwierdzają nawet sami ewolucjoniści.
Na przykład zawzięty ewolucjonista (jak sam siebie nazywa) prof. Michael Ruse przyznaje otwarcie w swej książce "How evolution became a religion - Jak ewolucja stała się religią": „Ewolucjonizm jest propagowany przez ewolucjonistów, jako coś więcej niż tylko nauka.
Jest rozpowszechniany, jako ideologia, świecka religia".

Biblia podaje, że Bóg stworzył świat 6100 lat temu, a niespełna 4500 lat temu nastał globalny potop, który wszystko i wszystkich zniszczył, po za ośmioma osobami oraz parze każdego ze zwierząt.

Jakich baśni uczą pseudo naukowcy?

W podręcznikach uczą, że „NIC” (kropeczka), jakieś 20 mld lat temu kręciło się coraz szybciej i w końcu eksplodowało! – czy to jest mądre?

Jeszcze lepiej, uczą, że z tego NIC powstało wszystko, cały wszechświat – czas, przestrzeń, materia, energia…
NIC eksplodowało i oto jesteśmy -). I to się dzisiaj nazywa NAUKA!!!

Uczą, że ziemia była gorącą lawą, która zastygła 4,6 mld lat temu, po czym miliony lat padał deszcz, który zmienił wszystko w zupę, która ożyła 3 mld lat temu i z tej zupy wyewoluowało życie do obecnej formy. – bez komentarza…

Media i naukowcy starają się przedstawiać teorię wielkiego wybuchu i ewolucję, jako naukę, często piszą „Religia kontra nauka”.
Czyż myślenie, że wszystko tak perfekcyjnie powstało z niczego, nie jest religią?
Przecież nie ma na to kompletnie żadnych dowodów - nawet pojęcie najbardziej cudownego zbiegu okoliczności ma swoje logiczne granice, po przekroczeniu, których przestajemy już wierzyć w przypadkowość danego zdarzenia, lecz szukamy sprawcy, lecz tak się nie dzieje w przypadku teorii ewolucji, dlatego potrzeba naprawdę ślepej i silnej wiary!

Zadajmy kilka pytań, na które naukowcy nie są w stanie odpowiedzieć, podpierając się dowodami – po prostu opowiadają bajki i baśnie, jakie im ślina na język przyniesie, a ludzie, którym na rękę jest wyeliminowanie Boga – Stwórcę, ze swojego życia, który ich de facto kiedyś z ich „WIARY” rozliczy – łykają te bajeczki jak ciepłe bułeczki…

1. Jeżeli świat powstał z wybuchu to, co w takim razie wybuchło? Skąd się to wzięło?

2. Skąd się wzięła energia, która była potrzebna na przykład do „wielkiego wybuchu”?

3. Wszechświat rządzony jest przez perfekcyjne prawa, grawitację, siłę odśrodkową, magnetyzm, prawa fizyki, itd. Jak się te prawa ustaliły?

4. Skoro NIC kręciło się w jednym kierunku i wybuchło, to zgodnie z prawem momentu pędu wszystko powinno wirować w tym samym kierunku, a tak nie jest, choćby dwie planety z naszego układu słonecznego kręcą się w przeciwnym kierunku do reszty (Wenus i Uran). Podobnie jak sześć księżyców, które kręcą się w przeciwnym kierunku.

5. Istnieją biliony (niezliczone) ilości gwiazd – a nie zauważono, aby powstała nowa, owszem wybuchają, ale nie powstają. Jeżeli teoria wielkiego wybuch byłaby prawdą, to powinniśmy obserwować narodziny gwiazd równie często jak ich wybuchy, czyli co jakieś 30 lat.

6. Astronomowie określają, że „śmierć”, wybuch gwiazdy, następuje średnio, co 30 lat i nazywają to zjawisko „Nova” lub „Supernowa”. Można zaobserwować jedynie 300 takich zjawisk, jak to możliwe, skoro wszechświat liczy miliardy lat?
Zarazem nikt nie zwraca uwagi, że ten stan prawie idealnie pasuje do wieku 6000 tysięcy lat istnienia ziemi.

7. Dlaczego materia wszechświata nie jest równomiernie rozmieszczona? (próbuje się to tłumaczyć dziwnymi teoriami, typu czarne dziury, antymaterie, itp.)

Skały:

8. W podręcznikach twierdzi się, że kiedyś cała ziemia była gorącą masą, która pomału zastygła, tworząc skalną skorupę około 4,6 mld lat temu.

Natomiast granit skalny na świecie zawiera małe aureolki, pierścienie, zrobione przez rozpadający się Polon. Żywot tych pierścieni trwa około 2 minut. Gdyby każda skała była wcześniej gorącą lawą, rozpadający się Polon tworzyłby te pierścienie przez dwie minuty, po czym rozpłynęłyby się w lawie, nie pozostawiając śladu w skale po swoim istnieniu.
Podobnie jak fajerwerki na niebie, czy są widoczne przez długi czas? Jeżeli chcielibyśmy je zatrzymać na niebie, musielibyśmy w jakiś sposób szybko zamrozić atmosferę.

Pół-rozpadłe cząsteczki Polonu, które podczas powstawania skały, powinny być widoczne tylko przez chwilę, można dzisiaj odnaleźć i się im przyjrzeć, co jest dowodem, na to, że skały musiały powstać w przeciągu jednej chwili, a ziemia nie mogła być nigdy gorącą lawą. Jest to niezwykle mocny naukowy dowód, który starają się zatuszować.


9. Według ewolucjonistów wypiętrzanie młodych pasm górskich rozpoczęło się miliony lat temu i do dziś góry te nadal rosną w tempie kilku milimetrów rocznie.
Jednakże już proste obliczenia matematyczne stawiają proponowany przez uczonych wiek pod znakiem zapytania. Przykładem są tu najwyższe i największe góry w historii świata - Himalaje.
Podręczniki mówią, że około 50 mln lat temu płyta Dekanu (Indie) zderzyła się z kontynentem azjatyckim i rozpoczął się proces tworzenia Himalajów.
Dzięki najnowocześniejszym metodom pomiarowym naukowcy ustalili, że góry te wypiętrzają się nadal w stałym tempie 5-8 milimetrów (0.005-0.008 metrów) rocznie. Zakładając średnie tempo 8 cm/rok w postulowanym przez ewolucjonistów okresie 50 milionów lat, Himalaje powinny osiągnąć teoretyczną wysokość 250 do 400 tysięcy kilometrów:
Dzisiejsza wysokość Himalajów przy 8mm/rok: 0.008 metrów * 50.000.000 lat = 400.000 metrów.
Co innego, jeżeli przyjmiemy, że ziemia ma około 6000 tysięcy lat.

10. Wmawia się dzieciom, że dowody na ewolucję znajdują się w skamielinach.
Natomiast liczne skamieniałe organizmy stanowią doskonały dowód tragedii z przeszłości.
W normalnych warunkach szczątki roślinne czy zwierzęce ulegają rozkładowi bądź są zjadane przez padlinożerców.
Proces fosylizacji zachodzi jedynie w wyniku nagłego pogrzebania zwierzęcia, na przykład pod zwałami błota. Dlatego też podstawowym warunkiem powstania skamieliny jest nieszczęście, czasami na niewielką skalę - przykładowo, jakiś zabłąkany zwierz grzęźnie w torfowisku.
Tak, więc skamieliny tworzyły się przed wiekami i tworzą się także obecnie. Jednakże z reguły za ich powstaniem stoją potężne siły takie jak lawiny, osuwiska, powodzie czy erupcje wulkaniczne, które grzebią miliony zwierząt i roślin pod warstwami błota lub popiołu.
Liczne masowe groby dinozaurów znajdywane na różnych kontynentach są szczególnie znaczące, gdyż świadczą o niezwykłej sile oraz skali kataklizmu, który uśmiercił te olbrzymie zwierzęta.
W świetle tych faktów uczeni przyznają, że skamieliny są świadectwem dawnego kataklizmu. Bynajmniej nie dopatrują się w tym stwierdzeniu biblijnego potopu.

Według podręcznikowych definicji skamielina powstaje w ciągu setek tysięcy lat, kiedy to materiał organiczny tkanki zostaje zastąpiony związkami mineralnymi. Niestety, taki opis wprowadza miliony laików w błąd. Philip J. Currie, paleontolog, kurator dinozaurów w Royal Tyrrell Museum of Palaeontology w Kanadzie, czołowy propagator pochodzenia ptaków od dinozaurów napisał:

"Fosylizacja jest procesem, który może trwać od kilku godzin do milionów lat. […] Długość czasu potrzebna do tego, by kość uległa całkowitemu skamienieniu jest wysoce zmienna."
Wybitny ewolucjonista przyznaje tu, że na fosylizację szczątków organicznych wystarczy czasami zaledwie kilka tygodni a nawet godzin.

Przykładem potwierdzającym powyższą wypowiedź uczonego jest but kowbojski z częścią skamieniałej nogi ludzkiej znaleziony około 1980 roku przez pracownika spółki naftowej w zachodnim Teksasie niedaleko miasteczka Iraan.
Okazało się, że but został wyprodukowany przez firmę M. L. Leddy z San Angelo w Teksasie, która rozpoczęła działalność w 1936 roku. Ten akurat rodzaj buta produkowano we wczesnych latach 50-tych XX wieku. Tak, więc całkowita fosylizacja fragmentu nogi ludzkiej zajęła nie więcej niż 30 lat.
Istnieje masa podobnych odkryć, czy eksperymentów udowadniających, iż proces powstawania skamieliny, może trwać zaledwie kilka dni.
Okazuje się, że to samo dotyczy także powstawania stalaktytów i stalagmitów, o prawdziwości tego stwierdzenia dobitnie świadczy fakt, iż zaobserwowano stalaktyty tworzące się nawet w starych kopalniach, tunelach i piwnicach.

Podsumowując, skamieliny zwierząt pogrzebanych żywcem w masowych grobach stanowią doskonały dowód potężnego potopu, który miały miejsce w przeszłości, stosunkowo niedalekiej - Jak czytamy w Biblii - niespełna 4500 lat temu.

11. Jeżeli znajdziesz skamielinę, to wszystko, co o niej wiesz, to, że to, co w niej się znajduje jest martwe. Nie wiesz czy miało potomstwo, a już na pewno nie wiesz, czy miało „odmienne” potomstwo.

Najlepsza bajka z milionami lat dotyczy datowanie skał i skamielin, otóż okazuje się, że mądre głowy określają wiek skał na podstawie skamielin, które się w nich znajdują.
A wiek skamielin, na podstawie warstw skał, w których się znajdują.
Mądre?

Mówią na przykład tak: „ta warstwa skał ma 50 milionów lat” Pytamy: skąd to wiadomo?
Mówią: „dzięki skamielinom, które się w nich znajdują, nazywanymi skamielinami indeksowymi”.
Mówią dalej: „te kości mają 100 milionów lat”. Pytamy ponownie skąd to wiadomo?
Odpowiadają: „określamy wiek kości, na podstawie warstwy, w jakiej leżały”.
O co chodzi?
Przed chwilą mówili, że określają wiek warstwy skalnej na podstawie kości w nich znalezionych, a chwilę później, że określają wiek kości na podstawie warstw skalnych…

Chyba każdy rozumie, że jest to błędne koło rozumowania i tak naprawdę nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek datowaniem lat.

Skały datujemy dzięki skamielinom, a skamieliny dzięki skałom. Ale przecież, jak mawiają, teoria ewolucji jest dla tej rozumniejszej części społeczeństwa…
Dlatego Kolumna geologiczna to bzdura - żart, ona nie istnieje.

12. Tak zwana Kolumna geologiczna składa się z warstw skał osadowych, z których jak twierdzą ewolucjoniści, każda warstwa różni się milionami lat.
Jak to możliwe, skoro na całym świecie wykopywane są na przykład skamieniałe drzewa, stojące pionowo, które przechodzą przez te wszystkie warstwy?

Wobec tego, ponownie, czy to mądre mówić, że te warstwy, to różne ery?
Przecież te drzewa nie mogły być przykrywane przez te warstwy przez miliony lat, gdyż spróchniałyby i rozpadłyby się.
Te drzewa wyraźnie wskazują na wielki, gwałtowny kataklizm, który pogrzebał te drzewa.
Biblia nam o nim wspomina – powódź za czasów Noego.

13. Trylobity i Graptolity.
Mówią, że „trylobity” są indeksowymi skamielinami, dla skał, które mają 600 milionów lat!!!
To są żarty, gdyż znamy skamielinę ludzkiego śladu buta, który jest wciśnięty w trylobita - zmiażdżył go.
Jak człowiek mógł wdepnąć na trylobita, skoro te wymarły 500 milionów lat temu?!!
Może kosmici przelecieli i nadepnęli na trylobita?
Cała sprawa ze skamielinami indeksowymi jest farsą. Nie ma żadnych skamielin indeksowych.

Mówią „Posiadamy skamieliny graptolitów, przyporządkowane dla skał z przed 410 mln lat”
Tylko zapomnieli, że graptolity nadal żyją w południowym Pacyfiku.

Mówią, że „dinozaury są skamielinami indeksowymi dla skał sprzed 70 milionów lat”.
Mówią, że „znaleźliśmy krew dinozaura w jego kości” – czy ta krew nie zgniłaby przez miliony lat? Oczywiście, że tak.
Ludzie i dinozaury żyły razem i najprawdopodobniej niektóre nadal żyją.

14. Datowanie radiometryczne: węglowe (C14), argonowe, ołowiowe, uranowe.
Datowanie węglowe wynaleziono w latach 1940-1950. Datowanie to jest oparte wyłącznie na założeniach, które są wzięte z kapelusza. Czyli my wiemy, że ziemia ma miliardy lat, to zastosujemy do obliczeń takie, a takie założenia. Uczciwe i mądre podejście?

Na czym to datowanie polega?
Atmosfera ziemi, ochraniana jest polem magnetycznym. Promieniowanie słoneczne przechodzi przez to pole i zderza się z atmosferą, produkując węgiel 14-to wartościowy–C14 (normalnie numer atomowy węgla to 6, co daje masę atomową 12, ale azot, pod wpływem promieniowania zamienia go w C14).

C-14 jest radioaktywny, niestały, rozpada się. Dlatego można usłyszeć na liczniku Geigera: klik-klik-klik, podobnie jak w przypadku Uranu.
Odkryto, że C14 rozpada się w dość stały sposób, tj. połowa ładunku rozpada się po upływie 5730 lat, przekształcając się w azot.
Teoretycznie druga połowa, pozostanie nadal C14.
Podczas fotosyntezy rośliny pochłaniają dwutlenek węgla CO2, w który wmieszany jest radioaktywny C14.
Zwierzęta zjadają te rośliny i C14 staje się częścią również zwierząt.
My zjadamy rośliny i zwierzęta i tym sposobem C14 występuje również w nas.

Przypuszcza się, że teoretyczna ilość/zawartość C14 w nas i zwierzętach powinna procentowo zgadzać się z ilością zawartą w atmosferze.
Przypuszcza się, że dzisiejsza atmosfera posiada 0,0000765% C14.

Kiedy roślina przestaje oddychać – umiera i węgiel znajdujący się w niej zaczyna się rozpadać, to połowa zawartości C14 się rozpadnie, po 5730 latach, wystarczy sprawdzić ile węgla C14 w niej zostało oraz ile węgla jest w atmosferze. Jeśli ma połowę z tego, co w atmosferze, znaczy, że nie żyje od 5730 lat.

Dla przykładu: badając żywe zwierzę lub roślinę, przy pomocy licznika Geigera, powinno mieć ok. 16 kliknięć/minutę na gram. Jeśli badamy otrzymamy 8 kliknięć/minutę, to oznacza, że ma 5730 lat, jeśli 4 kliknięcia/minutę to 11.460 tysięcy lat, jeśli 2 kliknięcia/minutę to 17.190 lat. Oto jak się datuje.

Tak to jest sprzedawane, brzmi prosto, tylko, że to nie działa, gdyż, rozpad C14 nigdy nie spada do zera, ale ubywa go ½ do ¼ do 1/8 do 1/16…
Po kilku ubytkach nie da się go już zmierzyć, dlatego jeżeli ktoś mówi: „Wiemy, że ziemia ma miliardy lat, bo to pokazuje datowanie węglowe” – to możesz być pewien, że nie ma zielonego pojęcia, o czym mówi, bo gdyby miał pojęcie, to wiedziałby, że ta metoda może działać/mierzyć MAXIMUM 30-40 tysięcy lat.

Po za tym to datowanie opiera się na założeniach, na przykład takich, że zawartość C14 w atmosferze w każdym wieku była zawsze taka sama, co już jest błędnym założeniem – DOMYSŁEM, gdyż choćby obecnie mamy więcej C14 w atmosferze niż 10 lat temu, co udowadnia, że ziemia ma mniej niż 30.000 lat.

Zobaczcie jak myślą pseudo-naukowcy – jakimi bajkami i kłamstwami karmią ludzi.
Ich tok myślenia i udowadniania metody datowania węglowego, jest taki sam jak poniższy przykład.

Wchodzisz do pokoju, patrzysz, a tam stoi zapalona świeca, zadajesz sobie pytanie:
Jak długo płonie?
Przeprowadzasz pomiar/badanie, stwierdzasz, że obecnie ma 20 cm, potem mierzysz, w jakim czasie spala się centymetr świecy – okazuje się, że w godzinę.
To, kiedy została zapalona?
Wiesz, czy nie?
Bo ewolucjoniści powiedzą ci, że miliardy lat temu!
Jak widać, będziemy mieli problem z określeniem:
- jak była wysoka, zanim została zapalona,
- czy zawsze spalała się tak samo szybko, jeśli nie zrobimy KILKU ZAŁOŻEŃ!

Dlatego, jeśli badasz skamielinę zwierzęcia, wydobytą z ziemi – możesz zmierzyć ile C14 zawiera (jak wysoka jest obecnie świeca) i jak szybko się rozkłada, (w jakim czasie spala się jeden cm świecy).
ALE KIEDY TO ZWIERZĘ PADŁO NIE MASZ POJĘCIA. NIE WIESZ RÓWNIEŻ, JAKA BYŁA POCZĄTKOWA ZAWARTOŚĆ C14 W JEGO ORGANIŹMIE I CZY ZAWSZE ROZPADAŁA SIĘ Z TĄ SAMĄ SZYBKOŚCIĄ.

Chyba, że ZAŁOŻYSZ, że ówczesny poziom C14, był taki sam jak teraz i ZAŁOŻYSZ, że prędkość rozpadu była zawsze taka sama. Lecz nie możesz UDOWODNIĆ ŻADNEGO Z TYCH ZAŁOŻEŃ.

Jak głupie to jest, można się przekonać zaglądając na przykład do „naukowych” czasopism:
- Skorupa, jak się potem okazało ŻYJĄCEJ małży, została wydatowana na 2300 lat. („Science” z 1964, vol.141, p.634-637),
- Świeżo zabita foka na 1300 lat („Antarctic Journal” vol.6 1971),
- Skorupa żyjącego ślimaka wydatowana na 27.000 lat („Science” 1984, vol.224), ślimaki są powolne, ale po 27000 latach chyba byłby już martwy?
- Jedna część wykopanego mamuta została wydatowana na 29.500 lat, a druga jego część na 44.000 lat (Geological Survey Paper 862),
- Żywe pingwiny, datowane na 8000 lat, noga mamuta 15.380 lat, a jego skóra 21.300 lat,
- Ile lat ma lawa z wybuchu wulkanu Hualalai na Hawajach, którego erupcja nastąpiła w latach 1800-1801?
Wydawać by się mogło, że odpowiedź na to pytanie nie powinna sprawiać trudności nawet pierwszoklasistom. Od aktualnej daty 2011 odejmujemy 1800 i otrzymujemy wynik, czyli ok. 211 lat. Jednak obecnie stosowane metody datowania radiometrycznego dają wynik inny: prawie 3 000 000 000 lat, czyli 3mld. Skały z tej erupcji były datowane różnymi metodami. Otrzymano 12 wyników w zakresie od 140 milionów do 2,96 miliarda lat, na przykład datowanie Argonem dało 1,6 mln lat, a upłynęło raptem 200 lat („Planetarny Science Letters 6-47”).
Lawę innego wulkanu z tej samej wyspy, który wybuchł w 1959 roku, wydatowano na 8,5 mln lat.
- Lawa, która spłynęła z góry św. Heleny w 1980 roku – datowana na 350 tys. do 2,5 mln lat
I tak można byłoby kontynuować wymienianie….

Jeżeli fakty mówią nam, że DATOWANIE PRÓBEK O ZNANYM NAM WIEKU – NIE DZIAŁA, TO NA, JAKIEJ PODSTAWIE TWIERDZI SIĘ, ŻE DATOWANIE PRÓBEK O NIEZNANYM NAM WIEKU, DZIAŁA?

Czy to jest mądre?
Czy to datowanie ma coś wspólnego z rzeczywistością?
No tak, zapomniałem, ewolucja i wielkie bum jest przeznaczona dla tej „inteligentniejszej” części SPOŁECZEŃSTWA (jak sami o sobie mawiają, chcąc pokazać swe rzekome rozumowe oświecenie nad tymi, którzy wierzą w Boga).
Oceńcie sami, czy to jest mądre?

W 1770 roku George Buffon powiedział, że ziemia ma 70.000 lat.
W 1905 oficjalnie ogłoszono, że 2 miliardy lat (Newsweek 20.06.1998, p.50).
W 1969 ogłoszono, że ziemia i księżyc liczy 3,5 miliarda lat (Minneapolis Tribune Monady 25.08.1969), oczywiście wydatowali super dokładnym datowaniem potasowo-argonowym -).

Dzisiaj z cyklu „Baśni z tysiąca i jednej nocy…” opowiadają ludziom, że ziemia ma 4,6 mld lat

Wynika z tego, że przez ostatnie 200 lat ziemia starzeje się z prędkością 21 milionów lat na rok, czyli 40 lat na minutę, ależ tempo…
Ale jak ktoś lubi baśnie i fantazję.. Tylko błagam niech nie wmawia i nie naucza tego innych…

Życie:

15. Nie zanotowano przypadku powstania życia z martwych substancji, jak głosi teoria ewolucji.

16. Nikt nigdy nie widział, aby na przykład z psa powstał nie pies (makroewolucja).

Ewolucjoniści śmieją się na przykład z ludzi uważających, że wszystkie gatunki psa pochodzą od jednej pary, która opuściła arkę Noego. Sami natomiast wierzą, że pies wyewoluował z kamienia (zupa ożyła 3 mld lat temu, bo deszcz padał na skały -).
Czy jest to mądre?
Owszem zwierzęta rodzą różne potomstwo, ale zawsze jest to ten sam RODZAJ!
Pies, wilk, kojot – to rodzaj psa, ale nie banan, aż wypada zacytować:
„Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, (21) dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. (22) Mienili się mądrymi, a stali się głupi. (Rz. 1:19-22).

Czy nie przyszło im do głowy, że niektóre podobieństwa między na przykład zwierzętami świadczą o wspólnym Projektancie, a nie o wspólnym przodku?

Wiele mostów jest do siebie podobnych, może, dlatego, że wyszły z pod ręki jednego projektanta? Czy raczej, dlatego, że miały wspólnego przodka?

Moja bateria od Samsunga, pasuje również do Noki, czy to udowadnia, że wyewoluowały 15 milionów lat temu od Sagema?

Uczą, że przez następne miliardy lat, życie uczyło się reprodukować, w coś innego niż własny rodzaj. Dlaczego dziś potrafi produkować tylko swój własny rodzaj?
Pewnie, dlatego, że „dawno, dawno temu, za górami i lasami, potrafiło…”.

17. Termity przeżuwają drewno, ale nie mogą go strawić, lecz we wnętrznościach termitów żyją małe stworzenia, które trawią ich celulozę. Termity nie mogą żyć bez tych stworzonek, a stworzonka bez termitów. Które z nich ewoluowało pierwsze?

18. Uczy się, że wszystkie formy życia miały jednego przodka.
Ludzie, ssaki, ptaki, gady, człowiek i banan mają wspólnego przodka.
Pochodzą jak powiadają od „prymitywnego jednokomórkowego organizmu”.

Zaledwie pojedyncza komórka, jest bardziej skomplikowana niż wahadłowiec kosmiczny. Jak więc niby wyglądały te pierwsze komórki? Jak to rozumieć?
Co spowodowało ich uformowanie?
Dlaczego niema po tym wydarzeniu żadnych śladów?

Czyli w skrócie religia, zwana ewolucjonizmem wygląda tak: „Wiemy, co się stało, ale nie mamy żadnych dowodów”.
Brawo, to naprawdę mocny fundament wiary…
Rzeczywistość jednak jest jasna i prosta: gady produkują gady, psy produkują psy, człowiek produkuje człowieka i nigdy nie było od tego odstępstw.

19. Embriologia.
Całe kłamstwo o podobieństwie embriona psa i człowieka, wzięło początek od niejakiego Ernesta Haeckela, który w 1860 roku, wziął psi i ludzki embrion i zmienił je tak, aby wyglądały identycznie.
Porobił sfałszowane rysunki, ogromne tabele z rysunkami swoich embrionów i podróżował po Niemczech, przekonując ludzi do ewolucji – kłamał z premedytacją.
Odkryto to, dzisiaj można obejrzeć zdjęcia, tego, co malował i w żadnym wypadku nie wygląda to jak to, co na jego rysunkach.
Wyszło na jaw, że jest oszustem, został oskarżony przez własny uniwersytet.
Ale najlepsze jest to, że FAŁSZYWE RYSUNKI OSZUSTA, NADAL MOŻNA ZNALEŹĆ W WIELU PODRĘCZNIKACH I CZASOPISMACH, choć udowodniono fałszerstwo już prawie 150 lat temu.
Dlaczego nadal są używane? Zgadnijcie…

Podobieństwo pomiędzy wczesnymi stadiami u różnych zwierząt, próbuje się udowadniać rożnymi sposobami. Dzisiaj niestety nadal okłamuje się uczniów, ludzi, głosząc tezy typu:
„Ludzki embrion rozwijający się w macicy posiada skrzela jak ryba”.
Tylko, że fałdy skórne – zmarszczki na policzkach to nie rybie skrzela.
Później przekształcają się w kości w uszach i gardle i NIGDY NIE MAJĄ CZEGOKOLWIEK WSPÓLNEGO Z ODDYCHANIEM.
Nawet jak ludzie maja 4 lub 5 podbródków, to też nimi nie oddychają…

20. Dlaczego brak jest jakichkolwiek dowodów na formy pośrednie (brakujące ogniwa), przecież, jeżeli pies wyewoluował z kamienia, to musiałyby się zachować jakieś formy przejściowe (skamieliny), które by pokazywały jak ta transformacja przebiegała na przestrzeni wieków.
Tymczasem nie istnieje nawet jedna skamielina, nie ma żadnych brakujących ogniw – brakuje całego łańcucha, są za to baśnie i legendy.

Czyli ponownie: „Mamy teorię, wierzymy, że jest prawdą, tylko nie mamy na nią dowodów”.
Może ewolucja przeszła tak błyskawicznie, że nie pozostały ślady?

21. Dinozaury.
Bóg wszystko uczynił w ciągu 6 dni (2 Mojż. 31:17, 2 Mojż. 20:11), więc również dinozaury.
Słowa: "dinozaur" nie znajdziemy w Piśmie Świętym, gdyż słowo "dinozaur" zostało wynalezione dopiero w latach czterdziestych XIX wieku.
Znajdziemy tam natomiast słowo SMOK. W kilku miejscach Biblii, znajdujemy opisy dotyczące najprawdopodobniej właśnie dinozaurów. Większość przekładów zmieniła oryginalne słowa tam występujące, czyli: BEHEMOT i LEWIATAN na własną inwencję twórczą w postaci słów: SŁOŃ, HIPOPOTAM i KROKODYL.
„A oto Behemot, którego jak i ciebie uczyniłem. Je zieloną trawę tak jak byk. (16) Oto jego moc jest w jego biodrach, a jego dynamiczna energia w ścięgnach jego brzucha. (17) Zgina w dół swój ogon niby cedr; splecione są ścięgna jego ud. (1 Kości jego to rury miedziane; jego mocne kości są jak drągi z kutego żelaza. (19) Jest on początkiem dróg Bożych; jego Twórca może zbliżyć swój miecz. (20) Bo góry wydają dla niego swój plon i tam igrają wszystkie dzikie zwierzęta polne.” (Hioba 40:15-20).

Łatwo zauważyć, że ani słoń, ani hipopotam nie ma ogonów potężnych jak cedr (cedr-drzewo wysokości około 40 metrów, czyli wysokość prawie półtora 10-piętrowego wieżowca). Zarówno słoń, jak i hipopotam mają OGONKI.
Warto przeczytać cały 40 i 41 rozdział ks. Hioba.

Ciekawe jest również to, że na świecie, na każdym kontynencie, istnieje mnóstwo podań i legend o smokach (Izaj. 27:1, Psalm 104:24-26), mnóstwo rysunków, rzeźb przedstawiających ludzi w towarzystwie smoków (dinozaurów).

Także dzisiejsza archeologia potwierdza to, że dinozaury żyły równocześnie z człowiekiem (odnajdywane są płaskorzeźby, malowidła, są znalezione naczynka, na których ludzie ujeżdżają Triceratopsy. Mamy Stegozaury wyrzeźbione na drzwiach świątyni buddyjskiej i przede wszystkim odciski ludzkie wewnątrz lub obok odcisku dinozaura przedstawiające człowieka w towarzystwie dinozaurów.
Istnieją dowody pochodzące z całego świata, na to, że ludzie widzieli dinozaury (smoki) żyjące na wolności.
Fakt ten za wszelką cenę próbują ukryć ewolucjoniści, gdyż to podważa całą teorię ewolucji, całą tą bajkę o "milionach, milionach lat temu...".
No cóż, dogmat, to dogmat. Trójcy i Ewolucji nie można ruszać.

Dinozaury zapewne wyginęły jakiś czas po potopie ze względu na zmianę klimatu i polowania ludzi, którzy zapewne widzieli zagrożenie w tak wielkich stworach, dodatkowo upolowanie takiego gada oznacza prestiż i dużo, dużo jedzenia...

Zresztą, dzisiaj wielu twierdzi, że widziano niektóre gatunki nadal żyjące, na przykład na terenie afrykańskich bagien.
Profesor mikrobiologii dr Roy Mackal z uniwersytetu w Chicago, przeprowadził badania i stwierdził ze zdziwieniem, że przetrwały aż 70 milionów lat – szkoda, że nie przyszło mu do głowy, że podstawowa teoria jest błędna, a dinozaury żyły (niektóre żyją) razem z ludźmi.

Dinozaury przez większość historii nazywane były przez ludzi smokami.
Zmieniono nazwę smok na dinozaur w 1841 roku.
Ludzie w większości je wybili, lecz wciąż mogło parę pozostać.
Na przykład w 1925 roku w Kalifornii, na brzeg wyrzuciło zwłoki, które nazwano „Kalifornijskie Nessie”. Leżało na plaży, aż zgniło.
Sama szyja miała 6 metrów długości. Ogromny łeb, podobny do końskiego, tylko dużo większy.

Inny, niedawny przykład, to rekin, uważany za wymarły prehistoryczny gatunek, został odnaleziony przez płetwonurków, kiedy spokojnie sobie pływał w oceanie na głębokości 2000 stóp w pobliżu Japonii. Gatunek rekina, który rzekomo występował w czasach kredy.
A nos Pinokia rósł i rósł i rósł…

22. Nie prawdą jest także twierdzenie, że dinozaury wyewoluowały od ptaków.
Nie ma żadnych dowodów. Jak mądre głowy próbują to udowadniać?
Mówią: „Spójrzcie na Archeopteryksa – widzicie, ma pazury na skrzydłach” – i to ma być dowód. Może by wzięli pod uwagę, fakt, że pazury na skrzydłach ma 12 współczesnych ptaków, tj. struś, łabędź, ibis, itd.

Mówią: „Ten posiada zęby w dziobie, co potwierdza, że ma gadzie cechy”.
Tylko, że niektóre gady mają zęby, a niektóre nie. Niektóre ryby mają zęby, a niektóre nie, itd. Czy to dowodzi, że ryba ma cechy ptaka, czy gada? Gdzie tu sens takiej logiki?

Mówią: „Pióra ewoluowały od łusek”.
Przecież pióra tworzą się z zupełnie innych genów chromosomu, rozwijają się zupełnie inaczej. Przyczepione są do skóry zupełnie inaczej.
Łuska to twarda zmarszczka na skórze.
Pióra są nieprawdopodobnie złożone.
Jedyne podobieństwo, jest takie, że zrobione są z proteiny keratyny.
Okręty i widelce są zrobione z żelaza, co nie oznacza, że ewoluowały z puszki. Oznacza to, że inżynier, projektant użył tego samego materiału do różnych funkcji.
Na przykład Bóg użył keratyny do paznokci, włosów, łusek i piór.

23. Narządy szczątkowe.
Mówią: „Ludzie posiadają narządy szczątkowe, których już nie potrzebują, na przykład wyrostek robaczkowy – to dowód na ewolucję”.
Przepraszam, ale my potrzebujemy wyrostek robaczkowy, który jest częścią systemu odpornościowego. Można go wyciąć i wciąż, żyć, lecz zwiększa to ryzyko zachorowań na wiele chorób.
Możesz również żyć bez obu rąk, nóg, oczu, CO NIE ZNACZY, ŻE ICH NIE POTRZEBUJESZ.
Niema żadnych narządów szczątkowych – to kolejna wymyślona głupota…

Inny przykład: „Walenie posiadają resztki miednicy i nóg, jako bezużyteczne pozostałości”.
To nie prawda. Te kości w brzuchu wieloryba, są niezbędne do trzymania mięśni wspomagających ich system reprodukcji.
Bez tych kości i tych mięśni, walenie nie mogłyby się rozmnażać.

Kolejny: „Ludzie posiadają kość ogonową, na końcu kręgosłupa, która jest zupełnie bezużyteczna, bez żadnej funkcji, to dowód na ewolucję”.
Kość ogonowa utrzymuje 9 małych mięśni, bez których nie można byłoby się normalnie załatwić.

Następny: „410 milionów lat temu, istniały ryby trzonopłetwowe, co dowodzi ewolucji”
Kłamstwo. Ryby trzonopłetwowe, czyli mające płetwy na krótkich „kończynach” nadal żyją. Nazywają je Latimeriami. Kiedy odnaleziono taką pierwszą żywą rybkę w 1938 roku, to ludzie nie mogli w to uwierzyć – przecież powinny nie żyć od milionów lat.
Kiedy to ogłoszono, wszystko, co powiedzieli, to „Ojej!!! Przetrwały setki milionów lat”. Mądre?
Nigdy nawet im nie zaświtało zakwestionowanie całej tej baśniowej, kłamliwej teorii.

24. Selekcja naturalna.
Selekcja naturalna występuje, lecz nie taka jak to opisuje teoria ewolucji, która opiera się na dwóch błędnych założeniach:
- pierwsza to, że mutacje produkują nowe informacje - to nigdy nie było zaobserwowane,
- druga, że selekcja naturalna zachowuje te informacje.
Nigdy coś takiego nie zostało zaobserwowane.

Owszem mutacje się zdarzają, nie ma wątpliwości, występują tysiące mutacji, lecz nawet sławni ewolucjoniści, jak Pierre-Paul Grasse przyznają: „Niezależnie od ilości, mutacje nie tworzą żadnej ewolucji. Mieszają tylko ISTNIEJĄCE informacje, nie dodając ŻADNYCH NOWYCH”.
Chyba zbędny już komentarz.
Nigdy nie powstaje z jednego rodzaju nowy – inny rodzaj.

Na przykład pięcionożny byk – niema żadnej nowej informacji, bo czy byk od początku nie posiada już zakodowanego kodu genetycznego, potrzebnego do wytworzenia nogi?
Posiada, a ta jedna dodatkowa, wyrosła po prostu w złym miejscu – to wszystko, ot zwykła mutacja.
Byk nie posiadł żadnej NOWEJ informacji, po prostu informacja, którą już posiadał została wymieszana.
Mutacje to mieszanie informacji, które JUŻ ISTNIEJĄ.

Tak samo dwugłowy żółw – to nie Ninja, ale zawsze tylko żółwi mutant.

To tak jak byś wziął literki ze słówka „długopis” i ułożył z tych liter, inne słówko, np. „pudło”, ale nie ułożysz już z tych liter słowa „wiatrak”, bo nie masz takich liter. Proste?

Selekcja naturalna – mutacje – zastanów się również, dlaczego nigdy nie pokażą korzystnej mutacji (selekcji naturalnej)?
Dlatego, że mutacje są szkodliwe i nie zaobserwowano korzystnej mutacji.
Ale znowu mądre głowy coś powiedzą, tak jak już powiedzieli: „Znamy korzystną mutację – ludzie w Afryce, którzy chorują na anemię sierpowatą, są odporni na malarię”.
To tak jak by powiedzieli, że jak obetniesz sobie nogę, to nie zachorujesz na grzybicę stóp.
Ludzie – czy to jest mądre, czy to jest nauka?

Naturalna selekcja to po prostu proces zachowujący gatunki silnymi.
To wszystko, co robi i co może zrobić.
Nie ma twórczych zdolności, natura może coś wyselekcjonować, tylko, jeśli ma, z czego. To tak jak byś pracował w fabryce samochodów i eliminował każdą usterkę, która w nich wystąpi, a potem zapytał, jak długa zajmie mi, aż te samochody zamienią się w samoloty? Mądre?
Nigdy się w nie nie zamienią i w tym sęk.
Naturalna selekcja jest jak kontrola, jakości. Upewnia się, że produkt z defektami zostanie wyeliminowany, ale nie zamienia go w coś innego.
Przeżycie najlepszych nie wyjaśnia pochodzenia najlepszych.

Adolf Hitler mocno wierzył w ewolucję, wierzył, że żydzi to niższa rasa i muszą być wyeliminowani dla dobra ludzkości.
Adolf ściśle współpracował również z kościołem rzymsko-katolickim, który jest winien śmierci milionów ludzkich istnień, pochłoniętych przez ciemne czasy średniowiecza, kiedy kler trzymał w rękach władzę świecką i mordował wszystkich tak zwanych heretyków w imię fałszywego boga trójcy, szczególnie tych, którzy wierzyli w Jednego Prawdziwego Boga i Jego Syna, zamiast w trzech bogów w demonicznej trójcy.

Profesor Louis Bounare, dyrektor strasburskiego muzeum zoologii napisał:
„Ewolucja to bajka dla dorosłych. Teoria nie przysłużyła się NICZYM postępowi nauki, jest BEZUŻYTECZNA”.

Dr T.T.Tahamisian z Komisji energii atomowej USA, napisał:
„Naukowcy, którzy uczą, że ewolucja to fakt, są wielkimi oszustami, a historia, której uczą, jest być może największym oszustwem w historii.
Na wyjaśnienie ewolucji, nie posiadamy ANI JOTY FAKTÓW”.

I ja wiem, że NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW – TO JEST KIEPSKI ŻART, OSZUSTWO.

Zaznaczam ze to nie jest moj artykul - to tak awansem odpowiedz dla Rani.
Ale mysle ze wiele pytan tu jest zasadnych i pokazuje jak wiele luk i bledow i tak naprawde brakow dowodow jest w temacie ewolucji.
A ostatni cytat chyba tez jest nie bez znaczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:51, 25 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Pierwszy rozdział, pierwszy werset Biblii brzmi: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”
Bóg zaraz na początku stworzył dzień (światło) i noc (ciemność) – czas.
„nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy”.

to co w koncu stworzyl na poczatku?
niebo i ziemie
czy dzien i noc
cz moze jednak na poczatku bylo Slowo?

Cytat:
I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy

a za nim nastal to jaki byl czas u Boga......bo chyba wiesz ze Bog juz istnial ..od zawsze

Cytat:
Zaznaczam ze to nie jest moj artykul - to tak awansem odpowiedz dla Rani.

mnie ten temat nie interesuje, stworzenie swiata w ciagu 6, 24-godzinnych dni aprzeca logice, matematyce , przyrodzie , fizyce, nauce
ale jesli ktos w to wierzy to tylko kolejny dowod na jego slaby umysl

skonczylam czytac na SMOKACH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:23, 25 Lip 2011    Temat postu:

W świetle relacji z 1 rozdziału księgi rodzaju warunki sprzyjające życiu na ziemi zostały uczynione w 6-ciu okresach czasu umownie nazwanych dniami. Niektórzy mawiają, że to 24 godzinne okresy czasu. Osobiście widzę mocne przesłanki by określenia "dzień" związanego ze stwarzaniem nie zawężać do 24 godzin. Weźmy np taki tekst:
Rodz 2:3 - I Bóg zaczął błogosławić dzień siódmy i go uświęcać, w nim bowiem odpoczywa od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył, aby było uczynione. (PNŚ)

Użyty czas teraźniejszy wskazuje, że w momencie spisywania księgi Rodzaju dzień siódmy wciąż trwa. Ten okres czasu, zwany 'dniem', ma więc sporo więcej niż 24h Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Wto 15:51, 26 Lip 2011    Temat postu:

Pio napisał:

Użyty czas teraźniejszy wskazuje, że w momencie spisywania księgi Rodzaju dzień siódmy wciąż trwa. Ten okres czasu, zwany 'dniem', ma więc sporo więcej niż 24h Mruga

No bo tak jest Very Happy dzień mógł trwać duuużo czasu, ale jak tu wytłumaczyć, że minęło miliony lat, ludziom, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie takich liczb? Jak im powiedzieć, że materia zderzyła się z antymaterią, skoro nie mają pojęcia co to właściwie jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:25, 26 Lip 2011    Temat postu:

Elementnieba napisał:
jak tu wytłumaczyć, że minęło miliony lat, ludziom, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie takich liczb?

Ręcznie wytłumaczyć Mruga [ok, głupi żart Wesoly ]

Hmm... Elementko, dopuszasz możliwość, że Bóg mógł posłużyć się ewolucją?...
A co myślisz o opisie stworzenia Adama. W Piśmie zaznaczono, że Bóg uczynił go z prochu. Ale nie tak, że dał czas owemu prochowi, by się przekształcał, przekształcał i wyewoluował w Adama, a raczej Bóg ukształtował (ulepił - BT) owego człowieka. A kiedy już był ulepiony, ożywił. Wyraźnie widać więc kreację a nie ewolucję. Jeszcze ciekawiej sprawa przedstawia się z Ewą. Z gotowego, chodzącego mężczyzny o imieniu Adam Bóg pobrał żebro i uczynił Ewę. Czysty akt stwórczy jak się patrzy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:09, 26 Lip 2011    Temat postu:

trzeba pamietac ze pod pojeciem ewolucji nie kryje sie tylko teoria ze czlowiek ewoluowal od malpy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:13, 26 Lip 2011    Temat postu:

Teoria ewolucji wcale nie mówi, że człowiek ewoluował od małpy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 26 Lip 2011    Temat postu:

czyzby mnie zle uczyli w szkole?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:30, 26 Lip 2011    Temat postu:

Źle zapamiętałaś, albo i źle uczyli, kto wie kogo miałaś za nauczyciela.
Teoria ewolucji mówi że człowiek i małpa mieli wspólnego przodka (i to prawdopodobnie) a nie, że człowiek rozwinął się z małpy.
Zasadnicza i bardzo wielka różnica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:34, 26 Lip 2011    Temat postu:

salwinia napisał:
Teoria ewolucji wcale nie mówi, że człowiek ewoluował od małpy!


Zależy kogo nazwiesz małpą Mruga

Tak w ogóle, to nic o małpach nie pisałem. W świetle tekstu Pisma człowiek nie wyewoluował się a raczej został stworzony od podstaw Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pio dnia Wto 19:35, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:13, 26 Lip 2011    Temat postu:

Pio, moja aluzja o ewolucji człowieka skierowana była do Rani.

Człowiek nie pochodzi od małpy, to fałszywa i nie zgodna z nauką - obiegowa bajka, która często jest przekazywana dzieciom w szkole... niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:47, 26 Lip 2011    Temat postu:

salwinia napisał:
Człowiek nie pochodzi od małpy, to fałszywa i nie zgodna z nauką - obiegowa bajka, która często jest przekazywana dzieciom w szkole... niestety.


Heh, no dobra wejdę w polemikę, choć to nie do mnie Mruga
A skąd wiesz, że teoretyczny wspólny przodek małp i człowieka nie był bardziej podobny do małpy? Jezyk To, że genetycznie niektórym 'małpom' (np. szympans) bliżej do człowieka niż do innych 'małp', cóż pewnego może wnieść w wygląd hipotetycznego przodka ludzko-szympansiego?. Skoro zabawa w poszukiwanie przodka pozostawia tak duży margines błędu nie potępiał bym w czambuł tych co mawiają, że człowiek pochodzi od 'małpy'. Jak wspominałem wszystko zależy kogo nazwiemy małpą Wesoly

Jakkolwiek osobiście wierzę w akt stwórczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 21:54, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Ale nie tak, że dał czas owemu prochowi, by się przekształcał, przekształcał i wyewoluował w Adama, a raczej Bóg ukształtował (ulepił - BT) owego człowieka. A kiedy już był ulepiony, ożywił.

A czy kształtowanie nie mogło trwać długo, posługując się ewolucją?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:15, 26 Lip 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
A czy kształtowanie nie mogło trwać długo, posługując się ewolucją?

No właśnie nie mogło. Kształtowanie Adama w drodze ewolucji wymagało by żyjących przodków. Ba, wymagało by kobiety Mruga Tymczasem Biblijny opis wskazuje, że Adam został ożywiony dopiero po ukształtowaniu. Poza tym 'drobne kroczki' ewolucji nie mogły doprowadzić do tego by Adam znalazł się w ogrodzie Eden jako zagubiona nie pasująca do innych istot osoba. 'Drobne kroczki' ewolucji nie mogły doprowadzić do przekształcenia się żebra Adama w Ewę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 23:13, 26 Lip 2011    Temat postu:

Ja nie uważam tego opisu za coś historycznego.

Cytat:
Tymczasem Biblijny opis wskazuje, że Adam został ożywiony dopiero po ukształtowaniu.

Może Bóg posłużył się ewolucją, kiedy już był człowiek, to dopiero tchnął ducha, tj. duszę nieśmiertelną. Tutaj rozumiem, że możesz inaczej widzieć, bo Świadkowie Jehowy(jeżeli takowym jesteś) nie wierzą w duszę nieśmiertelną, a ten temat był omawiany. Możesz poszukać na forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:38, 27 Lip 2011    Temat postu:

Pytania dla Ewolucjonistów

Testem dla każdej teorii jest fakt, czy dostarcza ona odpowiedzi na podstawowe pytania. Niektórzy ludzie o dobrych intencjach, lecz wprowadzeni w błąd, myślą, że ewolucja jest sensowną teorią, która odpowiada na pytania dotyczące wszechświata. Ewolucja nie jest dobrą teorią – jest pogańską religią, występującą pod przebraniem nauki. Poniższe pytania wysłaliśmy do ponad 750 osób, które uczestniczyły w mojej debacie na Uniwersytecie Stanu Winona w Winona, Minnesota, 9 stycznia 1993 roku. Pytania dodane już po debacie zaznaczone są gwiazdką (*).

Skąd pojawiła się przestrzeń dla wszechświata?
Skąd pochodzi materia?
Skąd pochodzą prawa obowiązujące we wszechświecie (grawitacja, bezwładność itp.)?
Jak to się stało, że materia jest tak doskonale zorganizowana?
Skąd pojawiła się energia organizująca materię?
Kiedy, gdzie, dlaczego i jak powstało życie z materii nieożywionej?
Kiedy, gdzie, dlaczego i jak życie nauczyło się rozmnażać?
Dlaczego jakakolwiek roślina bądź zwierzę chciałoby się rozmnażać, jeśli przymnażałoby to wyłącznie dodatkowych osobników do wyżywienia i pomniejszało szansę przetrwania?(Czy osobnik bądź gatunek posiada w sobie pragnienie przetrwania? Jak to wyjaśnisz?)
W jaki sposób mutacje (rekombinacje kodu genetycznego) mogą stworzyć jakąkolwiek nową udoskonaloną odmianę?(rekombinacja liter angielskich nigdy nie doprowadzi do stworzenia chińskich książek).
Czy jest możliwym, że podobieństwa w wyglądzie pomiędzy różnymi zwierzętami dowodzą istnienia wspólnego Projektanta a nie wspólnego przodka?
Selekcja naturalna działa jedynie w obrębie dostępnej informacji genetycznej i zmierza do stabilizacji gatunku. Jak wytłumaczyłbyś wzrost złożoności kodu genetycznego, która musiałaby nastąpić gdyby ewolucja była prawdą?
Kiedy, gdzie, dlaczego i jak:
rośliny jednokomórkowe stały się wielokomórkowymi?
dwu- lub trzykomórkowce pośrednie ewoluowały?
zwierzęta jednokomórkowe ewoluowały?
ryby przekształciły się w zwierzęta ziemnowodne?
zwierzęta ziemnowodne przekształciły się w gady?
gady przekształciły się w ptaki? (Płuca, kości, oczy, organy płciowe, serce, sposoby poruszania się, okrycie ciała, itp., we wszystkim tym dostrzegamy różnice!)
żyły formy przejściowe?
Kiedy, gdzie, dlaczego, jak i z czego:
ewoluowały wieloryby?
ewoluowały konie morskie?
ewoluowały nietoperze?
ewoluowały oczy?
ewoluowały uszy?
włosy, skóra, pióra, łuski, pazury, kły ewoluowały?
Co ewoluowało jako pierwsze (jak i jak długo pracowało bez pozostałych)?
Układ trawienny, trawienie pożywienia, apetyt, zdolność do znajdowania i jedzenia pokarmów, soki trawienne oraz odporność organizmu na jego własne soki trawienne (żołądek, jelita itp.)?
Dążenie do rozmnażania i zdolność rozmnażania?
Płuca, powstawanie wydzieliny ochraniającej je, gardło oraz perfekcyjnie dobrana mieszanina gazów do oddychania?
DNA lub RNA przenosząca informacje DNA do części komórek?
Bielce bądź wiciowce w jelitach, które trawią celulozę?
Rośliny bądź żyjące na nich insekty, zapylające je?
Kości, wiązadła, ścięgna, układ krwionośny, lub mięśnie do poruszania kości?
Układ nerwowy, system regeneracji lub układ hormonalny?
System odpornościowy lub jego potrzeba?
Istnieje wiele tysięcy przykładów symbioz, których nie da się wyjaśnić przez ewolucję. Dlaczego uczymy, że ewolucja jest jedynym wyjaśnieniem dla tego rodzaju relacji?
W jaki sposób ewolucja wyjaśnia naśladownictwo? Czy rośliny i zwierzęta rozwinęły naśladownictwo jedynie przypadkiem, czy też przez inteligentny wybór czy też projekt?
Kiedy, gdzie, dlaczego i jak człowiek rozwinął uczucia? Miłość, miłosierdzie, poczucie winy itp., nigdy nie rozwinęłyby się przyjmując teorię ewolucji.
Jak ewoluowała fotosynteza?
Jak ewoluowała myśl?
Jak ewoluowały rośliny naczynionasienne i z czego?
Jakiego rodzaju ewolucjonistą jesteś? Dlaczego nie jednym z pozostałych ośmiu bądź dziesięciu rodzajów?
Co powiedziałbyś sześćdziesiąt pięć lat temu, gdybym ci oznajmił, że w moim akwarium posiadam żywą latimerię?
Czy istnieje chociaż jedna wyraźna prognoza makroewolucji uznana za prawdziwą?
Co naukowego posiada w sobie idea powstania człowieka z wodoru?
Czy naprawdę wierzysz, że wszystko powstało z niczego?
Po tym jak odpowiesz na pytania, popatrz proszę uważnie na odpowiedzi i rozważ poniższe pytania.


Czy jesteś pewien, że twoje odpowiedzi są uzasadnione, poprawne i udowodnione naukowo, czy też jedynie wierzysz, że stało się tak jak odpowiedziałeś? (Czy te odpowiedzi odzwierciedlają twoją religię czy twoją naukę?)
Czy twoje odpowiedzi wskazują na więcej bądź mniej wiary niż osoby, która mówi: „Musiał to zaprojektować Bóg”?
Czy jest możliwym, że wszechświat został zaprojektowany przez niewidzialnego Stwórcę? Jeśli wykluczasz Boga już na początku naszej dyskusji, to jak - wg Ciebie - przy użyciu twojej definicji nauki, możnaby wykazać, że to On stworzył wszechświat, jeśli go rzeczywiście stworzył?
Czy jest rzeczą mądrą i w porządku aby przedstawiać studentom teorię ewolucji jako fakt, jeśli 90% populacji uważa, że Bóg jest stwórcą?
Jaki jest końcowy rezultat wiary w ewolucję (styl życia, społeczeństwo, stosunek do innych, wieczne przeznaczenie, itp.)?
Czy ludzie akceptują ewolucję z powodu poniższych czynników?
Tylko tego ich nauczono.
Podoba im się wolność bez Boga (brak absolutów, itp.).
Są zmuszeni wspierać teorię ewolucji w obawie przed utratą pracy bądź zaniżeniem oceny.
Są zbyt dumni aby przyznać, że się mylą.
Ewolucja jest jedyną filozofią pozwalającą usprawiedliwić ich polityczne działania.
Czy powinniśmy używać nieaktualnych, nieprawdziwych, wątpliwych, nieprzekonywujących dowodów wspierających teorię ewolucji tylko dlatego, że nie posiadamy stosownych zamienników (człowiek z Piltdown, krótkie powtórzenia, archeopteryx, Lucy, człowiek z Javy, Neandertalczyk, ewolucja konia, organy szczątkowe, itp.)?
Czy rodzicom powinno się pozwolić domagać się tego, by ewolucja nie była nauczana w szkołach jako fakt jeśli nie przyzna się takiej samej ilości czasu na nauczanie innych teorii pochodzenia (np. boskie stworzenie)?
Czym ryzykujesz jeśli się mylisz? Jeden z moich przeciwników w debatach powiedział: „Albo jest Bóg, albo go nie ma. Obydwie możliwości są zatrważające.”
Dlaczego wielu ewolucjonistów obawia się prezentowania w szkołach publicznych idei kreacjonizmu? Jeśli nie chcemy nauczać religii w szkołach, dlaczego nie usuniemy z podręczników ewolucji? Jest ona jedynie religijnym poglądem na świat.
Czy nie jesteś zmęczony wiarą w system, który nie może być prawdą? Czy nie byłoby wspaniale poznać Boga, który cię stworzył, oraz przyjąć jego miłość i przebaczenie? Czy byłbyś zainteresowany by dowiedzieć się z Biblii w jaki sposób twoje grzechy mogą być przebaczone i jak wiedzieć na pewno, że zmierzasz do nieba? Jeśli tak, napisz do mnie, zapraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:40, 27 Lip 2011    Temat postu:

"Im bardziej nieprawdopodobne statystycznie zdarzenie,
tym mniej wiarygodne jest,
że zaistniało przypadkiem.
Oczywistą alternatywą dla zachodzących zmian jest inteligentny Projektant."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:41, 27 Lip 2011    Temat postu:

Dostarczając naukowych dowodów wskazujących na dosłowne sześciodniowe stworzenie świata, Dr Kent Hovind odpiera twierdzenia ewolucjonistów, że ziemia ewoluowała przez miliardy lat.Pierwsza z ośmiu płyt: Wiek Ziemi demaskuje niedorzeczność teorii Wielkiego Wybuchu oraz odsłania religijne podłoże wiary w ewolucję.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Śro 16:43, 27 Lip 2011    Temat postu:

Pio napisał:


Hmm... Elementko, dopuszasz możliwość, że Bóg mógł posłużyć się ewolucją?...
A co myślisz o opisie stworzenia Adama. W Piśmie zaznaczono, że Bóg uczynił go z prochu. Ale nie tak, że dał czas owemu prochowi, by się przekształcał, przekształcał i wyewoluował w Adama, a raczej Bóg ukształtował (ulepił - BT) owego człowieka. A kiedy już był ulepiony, ożywił. Wyraźnie widać więc kreację a nie ewolucję. Jeszcze ciekawiej sprawa przedstawia się z Ewą. Z gotowego, chodzącego mężczyzny o imieniu Adam Bóg pobrał żebro i uczynił Ewę. Czysty akt stwórczy jak się patrzy Wesoly

Mmm... tak samo można się odnieść do Bóg zawiesił ciała niebieskie na niebie... dziś wiemy że nie na niebie, a w przestrzeni.
Co do Adama i Ewy... Znów ciężko by tutaj było wytłumaczyć ewolucję ówczesnym ludziom, prawda? Poza tym, Biblia mówi wyraźnie, że Kain bał się gniewu ludzi... jakich ludzi? Wesoly
Ja jedynie dopuszczam ewolucję, jak ktoś znajdzie coś lepszego, to się nad tym zastanowię.
Z jednej strony ewolucja ma swoje potwierdzenie w wykopaliskach, a z drugiej znajdujemy także kości zaprzeczające jej...

Maja... z ewolucją to jest tak, że zwierzę się przystosowuje jedynie Very Happy
I nie gadaj o tym, że nie znaleziono form pośrednich, bo znaleziono Razz
Zwróć uwagę, że rozmawiamy tu o tym, czy Bóg posłużył się ewolucją, a nie o tym, że coś wybuchło w przestrzeń, której nie było, skoro Jahwe mógł wyczarować świat, to równie dobrze mógł powstać w Wielkim Wybuchu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elementnieba dnia Śro 16:48, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 27 Lip 2011    Temat postu:

maja jest niestety kreacjonistką a z tymi osobami o nauce nie pogada się za dużo bo jej nie rozumieją, mówienie głupot o stworzeniu świata w 6 dni, naciąganie faktów, fałszowanie itp.. niestety to najgorszy wariant ludzi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:36, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Teoria ewolucji mówi że człowiek i małpa mieli wspólnego przodka (i to prawdopodobnie) a nie, że człowiek rozwinął się z małpy.

jaK juz Pio powiedzial , zalezy co nazwiesz malpa
dygresja co do nauczycieli moich, no coz , pewnie mialam takich samych jak ty, chodzilam do polskiej publicznej szkoly

Cytat:
Poza tym, Biblia mówi wyraźnie, że Kain bał się gniewu ludzi... jakich ludzi?

Adam i Ewa mieli wiele dzieci

Cytat:
Może Bóg posłużył się ewolucją, kiedy już był człowiek, to dopiero tchnął ducha, tj. duszę nieśmiertelną.

moze, moze...u was wszystko moze i moze, nie znalazlas odpowiedzi w Bobli
czlowieka strworzyl Bog, u nas w islamie jasno i bez zadnego "moze" jest opisane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:48, 27 Lip 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Ja nie uważam tego opisu za coś historycznego.

W porządku. Szanuję Twój pogląd. Osobiście jednak nie widzę powodów by wkładać ten opis między mity, czy symboliczne zobrazowania.

madźka. napisał:
Może Bóg posłużył się ewolucją, kiedy już był człowiek, to dopiero tchnął ducha, tj. duszę nieśmiertelną.

Rozumiem Twój tok myślenia, jednak tekst Biblii i taką możliwość wyklucza gdyż czytamy:
Rodzaju 2:7 - wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. (BT)
Mowa więc o ożywieniu kogoś, kto wcześniej istotą żywą nie był. Gdyby Adam wyewoluował przed otrzymaniem, jak twierdzisz, duszy, już by żył. Tymczasem dopiero "tchnienie życia" sprawiło, że stał się duszą żyjącą (istotą żywą).

Poza tym w Piśmie czytamy, że Bóg umieścił Adama w ogrodzie Eden. Gdyby Adam ewoluował Bóg by go tam nie umieszczał, o po prostu by w Edenie się urodził.

Elementnieba, w odpowiedzi na Twoją odpowiedź Mruga wspomnę tylko, że chodziło mi o to, że tekst Biblii nie mówi o ewolucji a o stwarzaniu. Niektórzy znaleźli jeszcze trzecie wyjście i twierdzą, że opis stwarzania jest symboliczny a skoro tak, to możne pod nim kryć się np. współcześnie promowana teoria ewolucji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Czw 15:55, 28 Lip 2011    Temat postu:

Rania napisał:

Adam i Ewa mieli wiele dzieci

Taaa... aż tyle? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elementnieba dnia Czw 15:55, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:03, 28 Lip 2011    Temat postu:

Elementnieba napisał:
Rania napisał:

Adam i Ewa mieli wiele dzieci

Taaa... aż tyle? Very Happy

Tekst Pisma mówi
Rodzaju 5:4 - A dni Adama po zrodzeniu Seta było osiemset lat. W tym czasie został ojcem synów i córek (PNŚ)

Czy dziwnym jest twierdzenie, że przez osiemset lat można mieć wiele dzieci ? Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin