Moja droga

ola · Gość

Na komuni świętej przysięga się że nie będzie się piło alkoholu do 18 roku życia. Przyjmijmy że w marcu mam 18-stke, ale 18 rok życia zaczyna się już w styczniu, więc mogę pić alkohol w styczniu i nie będę miała grzechU??
z góry dziękuję za odp

Domi1005

a ja piłam jeszcze przed 18-nastką i nigy się z tego nie spowiadałam... nie czułam, że był to grzech;)

salwinia

a jak zabijesz człowieka, i nie poczujesz że to grzech, bo ten człowiek 'przecież na to zasługiwał', to też nie powiesz tego na spowiedzi?

Gość

czyli?
chcę poprostu dotrzymać obietnicy którą dałam Panu Bogu..
obiecałam że do 18 roku życia, czyli mogę pić alkohol w styczniu czy nie? Bardzo mi zależy na odpowiedzi, jak myślicie?

Marysia

Jeśli powiedzmy w 16 marca masz urodziny osiemnaste to już jesteś pełnoletni. Moim zdaniem nie musisz czekać do stycznia nowego roku...o ile o to Ci chodzi gościu;)

A jeśli chodzi o Domi, to masz bardzo duży grzech pijąc alkohol przez 18-stką. Ale widzę, że ty nie masz pojęcia, świadomości, że to grzech.

Gość

Nie dokładnie o to;)

Powiedzmy że mam osiemnastkę 16 marca 2010 roku, ale czy mogę pić alkohol w styczniu 2010 roku - skoro rocznikowo jestem już pełnoletnia i mam 18 lat.

Domi1005

Teraz już jestem pełnoletnia;) ale prze swoimi 18-stymi urodzinami zdarzało mi się wypic piwo, czy coś!! Nie byłam pijana, ani nic w tym rodzaju, ale na osiemnastkach koleżanek zdarzało się coś wypić! Nie uważam, że wtedy szkodziłam swemu zdrowiu- bo chyba na tym polega ten grzech? Jeśli tak to powiedz mi szczerze. Majac urodziny 10 maja- tego dnia nie będe już sobie szkodzić, ale 9 maja jeszcze tak?

salwinia

Domi, jasne, że nie chodzi o to, że 9 maja sobie szkodzisz, a 10 już nie.
Alkohol bez umiaru zaszkodzi i 11 maja.
Ale pomyśl o tym inaczej.
Załóżmy że masz brata którego bardzo kochasz, a on ma żonę i dzidziusia. Niestety, w życiu różnie bywa i brat z żoną musi wyjechać na rok za granicę, ale nie mogą zabrać tak dzidziusia. Mają do Ciebie zaufanie. Obiecujesz im, że zajmiesz się przez ten rok dzidziusiem najlepiej jak będziesz potrafiła.
Wyjeżdżają w grudniu 2009 roku. Czy to oznacza, że w styczniu 2010 roku zostawisz dzidziusia na pastwę losu? Przecież to oczywiste, że nie Wesoly

Tak samo z przyrzeczeniem Pierwszokomunijnym.
W obietnicy danej Bogu chodzi o MIŁOŚĆ. Obiecujesz coś Komuś, kogo bardzo kochasz. Czy te parę miesięcy bez alkoholu jest takim wielkim problemem w obliczu Miłości?

Domi1005

tak, ja to rozumiem, i zgadzam się z Tobą bez duskusji salwinio;) ale powiedz mi, czy jedno piwo wypite 9 maja zabije miłość?! Czy to nie za ostro powiedziane?

salwinia

Czy jeden dzień to aż tak dużo, kiedy obiecujemy coś z miłości?

Domi1005

nie. ale wytłumacz mi związek między piwem, a dziewczyną 17letnią...... i zabójstwem miłości? Może kochac Boga mocno mocno;) i wypicie piwa w niczym nie przeszkodzi, prawda?

salwinia

nie rozumiesz. To nie chodzi o to, że wypije piwo, i nagle niebo stanie sie czarne i przemówi głos że od dziś skazana jest na wieczne potępienie bo wypiła piwo nie mając dowodu osobistego. NIE!
Chodzi o to, że jeśli naprawdę kocha Jezusa, to dotrzyma obietnicy. I nie ważne, czy będzie chodziło o wypicie piwa czy o jakąś wzniosłą rzecz. Po prostu będzie go tak kochać, że będzie starać się dotrzymać danego słowa... Chciałabyś, żeby Twój przyjaciel obiecał Ci coś, a potem powiedział sobie: "ach, przecież Domi wie, że jestem jej przyjacielem, a co tam, wybaczy mi, że nie dotrzymałem słowa"

Domi1005

zacznijmy od tego, czy ta obietnica na Komunii była powiedziana prosto z serca?! Bo wtedy byliśmy bardzo mali!

Marysia

Ja w 100% zgadzam się z Salwinią. Nawet jak malusieńkiego łyczka wypijesz alkoholu przed 18-stką, to masz grzech. A chyba każdy z nas wie czym jest grzech.

salwinia

No ale to już jest wina instytucji i tego, że przyjmuje się Sakramenty często nieświadomie. Ale to niewiele zmienia. Mając 17 lat kochałaś Jezusa? Jeśli tak, to ta obietnica powinna coś dla Ciebie znaczyć.

michal21

Tak ciężko żyć bez alkoholu? Ja żyję bez papierosów, alkoholu, seksu ... Jakoś mi się to nie wydaje niezbędne do życia. Poczekaj aż SKOŃCZYSZ 18 lat wtedy obietnicy nie złamiesz.

Marysia

Ja także żyję bez alkoholu i papierosów. Wiele moich kolegów popełnia grzech paląc i pijąc ( mając 13,14...lat). Byłam ( że tak powiem) zachęcana do palenia. Przyznam, że kiedyś zapaliłam papierosa. Dałam się poprostu namówić. Oczywiście bardzo załuję. Ponieważ ja mam dopiero 14 lat!!! I teraz wiem, że nigdy w życiu nie wezmę do ust tego świństwa!!!

maro110

ja zacząłem palić jak miałem 14 lat.. i trwało to sporo czasu.. teraz już nie palę 5 lat i stwierdzam że palenie to głupota.. zdrowia i kasy szkoda

p.s.
michał napisał:
"Tak ciężko żyć bez alkoholu? Ja żyję bez papierosów, alkoholu, seksu "
marysia napisała :
"Ja także żyję bez alkoholu i papierosów"

hmmm... ewidentnie marysia opuściła jedną czynność wymienioną przez michała.. czyżby tylko przypadek ??
Mruga

salwinia

maro, też zwróciłam na to uwagę Wesoly

tylko nie chciałam być złośliwa, bo chwilkę wcześniej przeczytałam w którymś z postów, że ma 14 lat Wesoly

ZTTLS

Marysiu gdzie mieszkasz? Kiedy masz trochę wolnego czasu? Wesoly

Marysia

hahaha:P Ominełam jedną czynność, bo nie chciałam jej wymieniać Mruga

Ale ja oczywiście nigdy nie...latałam po łóżkach z chłopakami:)

michal21

Hehehe też na to zwróciłem uwagę ale nie chciałem być złośliwy podobnie jak salwina Wesoly

nie lubię być złośliwy ale cóż ... czasem trzeba Wesoly

maro110

michal21

Ty to dobrze ująłeś a ja tak bym nie potrafił Wesoly

Marysia

pfff...wy to macie Jezyk