Moja droga

Justyśka

ostatnio na religii usłyszałam że ten rok to rok kolbiański... myślicie że w dzisiejszych czasach katolik jest zdolny do takiego poświęcenia?

salwinia

a Kolbe żył w tak bardzo odległych czasach? Twoi dziadkowie teoretycznie mogli go znać

barti91

To fakt ,że Kolbe to nie aż takie odległe czasy. A najlepszym przykładem z dzisiejszych czasów , w dodatku polak, To Jan Paweł II. Albo troszkę dalej ,Ojciec Pio ( z którym JPII się osobiście spotkał, co prawda JPII jeszcze jako wikariusz ).

Choć każdy z nas może świętym ,być !!! Jezyk

slav

ojciec maksymilian kolbe to koles, wobec ktorego czuje wiekszy respekt niz przed samym jezusem.
czy to mozliwe, ze ktos z wierzacych nie wie o kim tu wspominalem?

BlackAngel · Wysłany: Czw 14:59, 03 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie slav widzę ten respekt, "koleś". Ale nie istotne, może zechciałbyś wytłumaczyć dlaczego szanujesz Maksymiliana Kolbe bardziej od Jezusa?
Myślisz, że ten franciszkanin nie kierował się ową nauką Chrystusa? On go właśnie naśladował, tak bardzo na ile może istota ludzka.

We współczesnych czasach niewiele osób świadomie oddałoby życie za drugiego człowieka, w dodatku za kogoś niespokrewnionego. To jest właśnie ta potężna wiara, znalezienie w tych czasach podobnej jest równoznaczne z wygraną miliona na loterii.

Przyznaję się bez bicia, że wcześniej nie interesowałem się nim, to spory błąd. Był wielką osobą. Udowodnił, że miłość jest bez dwóch zdań siłą najpotężniejszą.