Moja droga

Robert

Zastanawia mnie od pewnego czasu taka kwestia. Mianowicie chodzi o zakładanie nowego kościoła/wyznania. Nie żebym sam chciał zakładać, po prostu mnie to zastanawia Mruga

Co taka sobie dajmy na to grupa ludzi musi zrobić, żeby w państwie bez ograniczeń wyznaniowych powstał ich kościół? Słyszałem, że podobno muszą zebrać ileś podpisów od ludzi jakby na potwierdzenie tego, że nie będzie im to przeszkadzać. Jakie prawa są im przydzielane? Czy mogą sobie robić wielkie spotkania? (może nie aż Lednica od razu Jezyk

) czy np jakieś pielgrzymki?
I (wiem materialistyczne, ale jakże dla tych ludzi ważne pytanie) z czego żyją duchowni takich mniejszości?
Bo księża kościołów katolickich nauczają w szkołach, a przykładowo protestanci, czy jakaś tam właśnia nowopostała wspólnota?
Pytanie poważne i o takie same odpowiedzi proszę.

salwinia

Niedawno, bo kilka dni po świętach Bożego Narodzenia byłam u koleżanki. Stwierdziłyśmy, że założymy sobie kościół i jako zasadę przyjmiemy, że nie będziemy płacić za zakupy w supermarketach. Wiesz, idziesz sobie do marketu, bierzesz co masz wziąć, a przy kasie mówisz: "nie, nie, ja nie płace, religia mi nie pozwala" Smile

masz i źródło utrzymania, i pewnie wyznawcy by się znaleźli.

A tak poważnie co do pielgrzymek i spotkań - chyba bez przeszkód mogą je organizować. Wiadomo, że muszą mieć zgody odpowiednich władz miasta/gminy/powiatu itd, na ewentualne zbiórki pieniędzy muszą mieć zgody marszałka województwa załóżmy.
Pewnie muszą mieć założyciela, pewnie jakiś "dekalog", główne zamierzenia i cele.
Obowiązuje ich prawo państwowe, chroni ich konstytucja, podlegają wymiarom sprawiedliwości danego państwa.
Pewnie muszą się z wszystkiego rozliczyć i zapłacić podatek.

Poszukaj w google, napewno cos znajdziesz

Robert

Właśnie szukałem, ale jakoś mi nie idzie:( wiem tylko, że każde inne wyznanie jak i katolicyzm są równouprawnione i tak samo mogą składać podanie o datacje itp. A jeśli chodzi o zarobek dla takich duchownych, to podobno jeśli w szkole znajdzie się przynajmniej 7 dzieci, których rodzice wyrażą zgodę na taką naukę, to podobno dyrekcja powinna takiego duchownego zatrudnić. A zastanawia mnie ile czasu trwa takie założenie, jakie trzeba ponieść koszta i czy jest możliwość, żeby miasto pomogło w budowie powiedzmy jakiejś "świątyni", gdzie będą się spotykać ci nowi wyznawcy.

Rania

podejdz do urzedu miasta i zapytaj, tam powinni ci udzielic profesjonalnej porady Very Happy

Robert

Niestety nie u mnie Wesoly

Może u Ciebie są inni urzędnicy, ale u mnie to albo idź sobie człowieku do radcy prawnego, albo nie zawracaj ludziom głowy Smutny

Bobo

Robercie...

Jeśli jeszcze temat wciąż jest aktualny to przeczytaj informacje na tych stronach:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Robert

Jak najbardziej temat aktualny. Dziękuję za linki, zaraz sobie poczytam Wesoly

Bobo

Cieszę się, że mogłem pomóc. Jak już zarejestrujesz swoje wyznanie to... napisz nam choć jego nazwę. Wesoly

Robert

Ale ja napisałem, że nie chcę zakładać tylko mnie to wszystko interesuje Wesoly

Chociaż kto mnie tam wie, może kiedyś

A wtedy na pewno napiszę Wesoly