|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 18:47, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
oczywiscie salwiniu...nawet nie polemizuje, bo mysle calkiem podobnie.
mialem na mysli raczej mniej drastyczny obraz, niz postac upadla.
choc b dobrze, ze takim osobom udaje sie wyjsc z bagna...najczesciej przy czyjejs pomocy i slusznie.
akurat przed oczyma mialem osobe powiedzmy pelna kompleksow, w wlasnym przekonaniu nieatrakcyjna, plci obojetnej, ktora to zmienia swoj wizerunek tylko po to, by zostac zaakceptowana. (np. poprzez zakolczykowanie calego ciala.
jesli zyskuje akceptacje i zaczyna odczuwac szczescie, tak jak sobie to zaplanowala...ja bym tego najzwyczajniej nie ruszal.
przeciez ja tez odczuwam niesmak...z reszta tutaj jest o to znacznie latwiej.
widzac dosc czesto naprawde , naprawde oltyle dziewczyny zakladajace tak krotkie mini, ze wzrok sam sie odwraca, zachowujace sie niezmiernie bezpruderyjnie, lepiej byc po ulozonym juz obiedzie.
takie osoby poprostu sa...i co im mozna powiedziec, tak aby nie poczuly sie dotkniete, kiedy taki ich wybor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:11, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, więc obraz pełnej kompleksów nastolatki, która kolczykuje swoje ciało, by poczuć się dobrze w otoczeniu.
Oczywiście, że tłumacze tej osobie, jak wielki bład popełnia... za trzy lata zmieni szkołę i wpadnie w inne środowisko, w którym znowu będzie się czuła obca, mając 40 kolczyków... i zacznie je wyjmować, a blizny pozostaną.
Nie widzisz tu bezsensu? Nie prościej, pełniej, ba!- ODWAŻNIEJ - zbudować szczęście takim, jakim się jest? Nie zmieniać się dla otoczenia, bo prędzej czy później otoczenie kopnie nas w cztery litery.. taka prawda... a my zostaniemy sami - w dodatku z sobą, której nie chcemy, bo która jest sztuczną wersją stworzoną na potrzeby innych.
I wiesz, dużo bardziej cenię sobie tą grubą panią, co ubiera mini tylko dlatego, że dobrze się w niej czuje, niż tą małolatę (czy dorosłą, bez znaczenia) zmieniającą się tylko na potrzeby środowiska które nie akceptuje jej takiej jaką jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 23:53, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
salwiniu ...ani raz nie wspomnialem o nastolace(tku).
nie chodzi o kolczyki i nonszalandzki stosunek do swiata...ludzi, ktorzy zakladaja maske sa miliony...powodow pewnie tysiace.
akurat kolczyki moga byc tylko srodkiem, jak gartunitur na urzedniku, czy sutanna dla klechy.
oczywiscie nie pochwalam biblijnej wartosci "cel uswieca srodki"...w zasadzie sie nia brzydze, ale w tym przypadku, kiedy zmiana wizerunku (nawet jako najlatwiejsze rozwiazanie) ma spowodowac wieksze wydzielanie dopaminy u takiej beznadziejnej osoby, jesli taka osoba poczuje sie zaakceptowana i szczesliwa ...to niech sobie bedzie niesmaczna.
tak mi sie wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:07, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
rozumiem o co ci chodzi.
Śmiem tylko twierdzić, że to najgłupsza rzecz jaką można zrobić - i nie mówię tu tylko o kolczykach, zmianie ubioru - ale również o tym, co zmieniamy w swoim charakterze na potrzeby grupy. Grupa prędzej czy później się rozleci, i co,, jak chorągiewka na wietrze tak się człowiek będzie zmieniał co chwilę? To bez sensu.
To właśnie ułuda...
Jestem szczęśliwy w grupie, bo zmieniłem się i teraz do tej grupy pasuję - ale zmieniłem się, nie jestem sobą - kiedyś to odkryję i szczęście pryśnie. Zostanie pustka po zgubionym i obcym już JA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lestath
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:58, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
hmm myślę, że różnie to bywa z tą akceptacją
w pełni rozumiem jeśli ktoś myśli, ze zostanie zaakceptowany albo mu to pomoże w nawiązaniu znajomości jeśli zmieni ubranie itp.. coś co może być chwilowe. Każdy zazwyczaj ma już na początku przypisaną reakcję na dany ubiór. Jeśli ktoś myśli, że zmieni ubranie i to zniweluję tę jedną barierę to fajnie, no ale jak ktoś by się kolczykował to raczej już tak nie jest, bo właśnie to już trudno cofnąć. Każdy ma inny gust. Mi osobiście się podoba prawie wszystko, poza przesadnym różem i kolczykiem na 10 centymetrów. Ubranie nie jest ważne, ani wygląd. Nie przywiązuję do tego większej uwagi, sam ubieram się w 90% w firmówki (kontroluję sobie co tydzień wyprzedaże aż będzie -70% ) mam więcej kosmetyków w łazience niż koleżanki (pomijam te do malowania z wiadomych przyczyn) ale nie zwracam uwagi u kogoś drugiego, nie ma to dla mnie znaczenia, jak będzie czyste to może i tydzień łazić w jednym. Ważne jak ktoś się zachowuje, bo wygląd można zmienić i to szybko, no a już czyjeś podejście do kogoś drugiego często jest niemożliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|