Moja droga

Polan · Wysłany: Pon 13:20, 22 Mar 2010 Temat postu:

Wiara w Siebie - dobra rzecz.
A kto zasługuje na szacunek ?
Jakimi miarami mierzysz to, czy ktoś zasługuje na szacunek czy nie ?
Masz jakiś szablon, schemat ?
Czy kierujesz się moralnością ? Swoją moralnością.
Nie atakuje Ciebie teraz, po prostu zastanawiam się czym ateista kieruje się w życiu.

Lestath · Wysłany: Pon 13:35, 22 Mar 2010 Temat postu:

Nie przeszkadza mi to w żadnym stopniu. Zależy mi na tym jaki ktoś jest w stosunku do mnie, nie obchodzi mnie czy wierzy czy nie, czy ubiera się za 50 zł czy 1000zł, czy jest gejem, lesbijką, transseksualistą, czy słucha discopolo czy death metalu, zależy mi na stosunku do mnie samego i do osób, które ja lubię i są dla mnie ważne,
ważne jak się zachowuje... chodzi mi tutaj o tolerowanie innych i ich własności... nie muszą lubić wszystkich, bo to jest niemożliwe, ale żeby nie krzywdzili innych bez powodu.
zależy mi żeby szanowali samych siebie, czyli nie pili dzień w dzień, bo koledzy tak chcą, żeby nie lizali się z kim popadnie, bo ktoś się spodobal akurat w tym momencie, bo skoro siebie ktoś nie szanuje to jak może mnie ... Tak, kieruję się własną moralnością a nie kogoś innego.

joanna · Wysłany: Wto 21:55, 23 Mar 2010 Temat postu:

a więc ja uznaję że masturbacja jest grzechem, Skoro tak to mam problem związany ze spowiadaniem się z masturbacji . wyznając swoje grzechy co mam powiedzieć kapłanowi ?

Gucio · Wysłany: Wto 23:39, 23 Mar 2010 Temat postu:

Lestath · Wysłany: Śro 11:13, 24 Mar 2010 Temat postu:

ZTTLS · Wysłany: Śro 11:14, 24 Mar 2010 Temat postu:

Lestath · Wysłany: Śro 11:45, 24 Mar 2010 Temat postu:

no skoro boi się spowiadać z masturbacji to niech nazwie to inaczej, a ksiądz na pewno zrozumie... bo zapewne nic z tych rzeczy nie jest mu obce Wesoly

ja osobiście polecam kłamać i nie mówić księdzu

Piotr · Wysłany: Śro 12:18, 24 Mar 2010 Temat postu:

Aniolek · Wysłany: Śro 12:21, 24 Mar 2010 Temat postu:

Jak się wstydzi w swojej parafii to niech idzie do innej, przecież ks jej nie zna, a takie grzechy pewnie nie raz słyszy.

Lestath · Wysłany: Śro 12:22, 24 Mar 2010 Temat postu:

Kiler · Wysłany: Śro 12:24, 24 Mar 2010 Temat postu:

Lestath, nie mieszaj pojęć. Jesli przez Ciebie zatai grzech - to Ty będziesz miał po śmierci fajną rozmowę z Bogiem... A ona też się nei wyspowiada ważnie, bo z premedytacją ominie ten grzech.

Lestath · Wysłany: Śro 12:30, 24 Mar 2010 Temat postu:

Ale skoro zrobi to nieświadomie, bo ulegnie mojemu wpływowi wtedy niejako odpowiedzialność chyba spada na mnie, a ja nie wierzę to co mi tam... Wesoly

ehh nie no zażartowałem sobie Wesoly

kurcze, bo problem że się boi powiedzieć jest dla mnie śmieszny... Najlepsze rozwiązanie to takie jak Aniołek proponuje, nie znam go to co on mi może potem... zapewne w obecnym okresie ludzie masowo do spowiedzi będą ganiać i zjeżdżać się inni księża będą to i daleko chyba nie trzeba iść, żeby potem nie znaleźli, która to się tak stymuluje i potem dziwnie patrzyli

Piotr · Wysłany: Śro 12:31, 24 Mar 2010 Temat postu:

każde świadome i celowe zatajenie grzechów powoduje nieważność spowiedzi.

Lestath · Wysłany: Śro 12:34, 24 Mar 2010 Temat postu:

ohhh ale jeśli pod moim wpływem to nie jest świadome... ale cóż Wesoly

nie róbmy spamu

ale tak, tak, wiem, boga nie oszukasz, po śmierci wypomni wszystko ...

Gucio · Wysłany: Śro 15:52, 24 Mar 2010 Temat postu:

Bobo · Wysłany: Śro 19:51, 24 Mar 2010 Temat postu:

Piotr · Wysłany: Śro 19:59, 24 Mar 2010 Temat postu:

Gucio i Bobo, przywołuje was do porządku. nie chcę więcej przeczytać, że któregoś z was porąbało. rozumiemy się?

madźka. · Wysłany: Czw 6:57, 25 Mar 2010 Temat postu:

Przepraszam, że nie na temat.

W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz miał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy Dz 20,7-8
Pierwsi chrześcijanie spotykali się na łamaniu chleba w niedzielę- pierwszy dzień tygodnia.

Bobo · Wysłany: Czw 8:38, 25 Mar 2010 Temat postu:

Madźka, faktycznie nie na temat. Jak chcesz to załóż nowy temat, albo ja to zrobię. Gucio pytał o 10 przykazań to pokazałem, że jedno z nich dot. świętowania sabatu nie obchodzi (no chyba, że jest Adwentystą Dnia Siódmego). Nawet jeśli Ty czcisz niedzielę ... nie wynika to z żadnego z 10 przykazań. Zapraszam tu:

http://www.mojadroga.fora.pl/pismo-swiete,18/sobota-czy-niedziela-ktory-dzien-swiety,1750.html#33102

Jamsen

Jak zerwać z tym nawykiem?
[link widoczny dla zalogowanych]