Moja droga

madźka.

Maro, a uważasz, że widzenia jakieś otoczki wokół ręki jest normalne i zdrowe?

maro110

madźka.

Trzeba sobie odpowiedzieć, jak to działa. Naukowo potwierdzone?
Musimy się rozwijać, ale w dobrym kierunku, a nie złym...
Wróżby, magiczne sztuczki nie są dobrem.

maro110

madźka.

Bajka jest bajką. Życie jest życiem.
Jak byłam mała raczej nie zastanawiałam się czy magia jest dobra czy zła.

Jamsen

Berenika · Wysłany: Pią 19:56, 12 Mar 2010 Temat postu:

Witam.
Myślę, że nie powinniście się kłócić na ten temat. Nie podoba mi się myślenie, że "Boga nie ma, a medytacja jest naukowo potwierdzona". Jednak nie podoba mi się też twierdzenie "aura to twoje urojenie". Dlaczego być aż tak nietolerancyjnym? Bóg nie chciałby, żeby ludzie się kłócili, prawda? Osobiście uważam, że nie ma nic złego w połączeniu obydwu myśli. Można wierzyć w Boga szczerze i prosić by pomógł nam w rozwijaniu paranormalnych zdolności właśnie takich jak widzenie aury czy innych. Ktoś napisał, że Jezus chciał byśmy rozwijali swoje talenty. I potrafimy. Medytacja jest krokiem w tym kierunku. Przyszedł dziś do nas ksiądz, który mówił, że medytacja czerpie ze złej energii. Sataniści mówią, że u nich liczy się rozwijanie własnych możliwości. Ale jeżeli prawdziwie kochamy Jezusa i rozwijamy swoje możliwości przez medytacje to jest to coś złego? Jest to dobre pytanie. Uważam też, że potrafilibyśmy leczyć dotykiem po pierwsze przez proszenie o pomoc Jezusa a po drugie przez rozwijanie swoich możliwości. I dlaczego ma to tworzyć konflikt? Czy nie lepiej jest rozumieć obie strony niż negować jedną ze względu na przynależenie do drugiej? Nie kłóćcie się tylko dojdźcie do porozumienia.