Moja droga

madźka.

Bobo, cieszę się, że Ty wszystko pojmujesz. Wesoly

Bobo

Myślę, że należy docenić wysiłek Boga, który sprawił iż napisano ponad 1000 stron Biblii z wyjaśnieniami. Mógł w ogóle nic nie napisać a Jezus tak czy siak mógł umrzeć tylko, że nikt by nie zdawał sobie z tego sprawy. A jednak...! Pytanie: dlaczego? Abyśmy wiedzieli i pojmowali. Zasłanianie się jakimiś tajemnicami, sprowadzanie rzeczy do 'naszego małego rozumku' jest nieudolną próbą zatuszowania własnej ignorancji albo zaślepienia, żeby nie rzec: upartości. Jeśli czegoś nie pojmujemy, choć w Biblii wierzący ma to opisane, to... co jest przyczyną? Może właśnie to, o czym wspomina Paweł, iż 'bóg tego systemu rzeczy zaślepił umysły niewierzących aby nie olśnił ich blask ewangelii o Chrystusie...'
Więc, kto powoduje, że podstawowej nauki biblijnej nie można wyjaśnić? Że trzeba zasłaniać się boskimi tajemnicami?

Oczywiście można rzecz sprowadzić do... tw. absurdu, na zasadzie: jest tak i już.

Zamierzenie Boga nie jest przypadkowe i wszystkie elementy muszą do siebie pasować. na pewno nie przypomina to bezładnie rozrzuconych klocków.
Oczywiście piszę z punktu osoby wierzącej.

zylq

No dobra był Szeol, ale mówiłaś madżka że nie wolno interpretować Biblii na własny sposób i wierzysz w to jak bedzie apokalipsa że wyłoni sie bestia z morza?? albo jak Jezus doznał objawienia to ze niebo sie otworzyło i powierz ze napewno przez to jest teraz dziura ozonowa

Albie12

No tak, czyli Pismo św, oraz nauki Chrystusa, a potem jego śmierć składają się na jeden wielki "zabieg marketingowy", całkiem udany, co prawda.

Bobo

madźka.

Bobo, Ty uważasz, że Boga pojmiesz, a ja uważam, że nie, np. nie wiesz kiedy będzie koniec świata, to jest tajemnica i mi nie mów, że to wiesz, bo ŚJ już nie raz na tego typu proroctwach się przejechali i to żadna tajemnica. Do tego prowadzi myślenie, że my jesteśmy Mistrzami, a nie Słowo Boże. Ja nie rozumiem wszystkiego, bo nawet nie mam odpowiedniej wiedzy historycznej, a to jest potrzebne, dlatego muszę korzystać z pomocy tych, którzy to wiedzą oraz z pomocy Kościoła, który wyjaśnia Pisma.

Apokalipsa jest przepełniona metaforami, to nie łatwe Pismo do zrozumienia.

Bobo

madźka.

Nie Biblia nie jest napisana "po ludzku", bo pierwszorzędnym Autorem Biblii jest Duch Święty, a dopiero drugorzędnym człowiek, który pisał.

jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę. 2P 3,16

A więc jestem zaślepiona, przekorna i do tego mam chory umysł. Jezyk

A Bóg mnie taką kocha, a ja Jego wielbię i chwalę! Wesoly

Tak mam traumę z końcem świata, bo nawet na Wikipedii w pierwszych słowach wyczytasz, że tym ŚJ się charakteryzują. Mruga

Sorry, ale ja prawie codziennie mówię w czasie Eucharystii- Chrystus powróci! Wesoly

Teologowie też nie są Mistrzami, a Słowo Boże jest Mistrzem. Też nie pojęli Boga, bo tego człowiek nie da rady zrobić. Jesteś wstanie pojąć ogromną Miłość Bożą, bo ja nie i nie chce tego robić, bo zacznę dla siebie ograniczać Boga.
Widzę, że nie rozróżniasz tego, co Bóg nam przekazał od tego czego nie wiemy. Chyba, że uważasz, że Bóg Ci wszystko powiedział, trochę pod pychę podjeżdża.

Bobo

Jamsen

zylq

Ja nie wiem nie chce nikogo obrazić ale te forum ma naprawde bardzo dziwne fluidy jak ja tu wchodze to wy nie macie pojęcia co mi sie dzieje ja nawet nie umiem nic jeść albo ja jestem tak poważnie już chory albo tu coś jest nie tak

Arnon

maro110

zylq

co jest tu nie tak hmmm sam nie wiem nie chce być nie miły ale przypominacie mi jakąś sektę. I nigdy nie przeczytałem tylu tekstów naraz z Pisma Św. kiedyś czytałem ale prawie już nie pamiętam. To mnie po prostu przeraża jak czytam niektóre tematy a najbardziej przeraża mnie Madźka (hahaha), i jak czytam wasze niektóre posty a potem zaczne robić coś innego to naprawde nie wiem jak określić te uczucie ale zaczynam sie zastanawiać nad sobą i w ogóle jak wchodzę na to forum to jak bym wchodził w jakiś trans i głosy jakoś dziwnie sie nasiliły i w ogóle nie wiem co sie ze mną dzieje już w ogóle nie umiem normalnie funkcjonować

Bobo

madźka.

Bobo, dałam Ci fragment, gdzie pisze, że w Pismach są trudne rzeczy do zrozumienia. Jednak jeżeli Ty wszystko pięknie pojmujesz i wiesz, to gratuluję- idź studiuj teologię, zapewne zrobisz rewolucję, bo będziesz najlepszym! Wesoly

Bobo mamy trochę inny "słownik", a więc trochę sie nawet z tego powodu nie dogadujemy. Bo ja po ludzku, to nie mam na myśli napisanie ludzkimi literami. Mruga

Nie ładnie to tak rozmawiać o kimś bez obecności tej osoby. Jezyk

Bobo

madźka.

Ale nikt nie przekręca. Wesoly

Bobo nie dogadaliśmy się, chyba. Mi chodzi o to, że pewnych rzeczy nie wiemy, a nie oto, że nie idzie np. zrozumieć Przypowieści o Siewcy. (może kiepski przykład, bo Jezus ją wyjaśniał...)

Bobo

madźka.

Ja się cieszę, jak ktoś wie więcej niż ja, bo wtedy może się podzielić tą wiedzą ze mną. Jezyk

madźka.

Wiesz, co do Biblii, to ja nie uważam, że ŚJ wiedzą lepiej ode mnie, więcej.
Ale lepiej znacie swoją wiarę niż ja waszą i tego mogę się od Was uczyć. Wesoly

Albie12

madźka.

Wiesz to, że przeciętny katolik samodzielnie nie sięga po Biblię, to nie znaczy, że Kościół Jej nie zna.
Osobiście uważam, że lepsze jest już ograniczanie siebie do niedzielnych czytań liturgicznych niż błędne rozumienie Pism. (oczywiście to mój punkt widzenia, bo ŚJ uważają, że dobrze wsio rozumieją)

Albie12

Ale oto mi właśnie chodzi, Kościół to nie księża i biskupi, którzy mogą być sobie oczytani w Piśmie (chociaż bywa, że i oni nie są), ale zwyczajni wierni, którzy Pismo Św. znają tyle co z niedzielnej mszy, na której część i tak pewnie myśli sobie o niebieskich migdałach...

Bobo

Ja uważam, ze KK zna Biblię. I to nawet dość dobrze. Tylko, że w oficjalnych naukach tego nie znajdziesz. Na tym właśnie polega wic, że w opracowaniach indywidualnych teolodzy i księża jakże często wyrażają odmienne wnioski niż te oficjalne w katechizmie.
Więc... jesli KK zna Biblię to... tym gorzej dla niego (Jana 9:40,41)