Moja droga

ala · Gość

dlaczego katolicy oddają cześc posągom i obrazom? piszcie na ten temat

marlena06

Nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy...jak już to oddają cześć Jezusowi czy Maryi...nie jakiemuś przedmiotowi...
obraz czy figurka mają tylko przypominać nam o Bogu...nie potrafię tego wytłumaczyć...

salwinia

slav

a ja slyszalem.
na inych forach...tocza sie naten temat nawet szerokie dyskusje.
to zjawisko (bo niezaprzeczalnie istnieje)....nazyawa sie balwochwalstwo.

nie ktorzy mowia, ze to grzech...inni oczywiscie, ze nie.
ja mam to oczywiscie gdzies...ele wydaje mi sie, ze jednym z powodow takiego zachowania moze byc bardzo prozaiczny, przyziemny wrecz powod.
strach!

wiadomo, ze odezwa sie glosy sprzeciwu...'alez nie! mylisz sie...dzieki mojej wierze nie boje sie i czekam na spotkanie w panu'...albo takie tam podobne pierdoly!

ludzie wierzacy...tak na serio przepelnieni sa strachem...nawet kiedy zaprzeczaja, moze nawet nie zdaja sobie z tego sprawy...ale to wychodzi w przeroznych, zadziwiajacych wrecz okolicznosciach.

oddawanie czci przedmiotom przypominajacym ukochane bostwo moim zdaniem jest niczym innym, jak strachem przed nie oddaniem czci bogu wlasciwemu (moglby sie rozgniewac, zrobic sroga mine...a co najgorsze to zapamietac)

o boze....jakie to wszystko jest proste i oczywiste....wystarczy tylko zrzucic klapki z oczu.

ala · Gość

czy obraz jasnogórski przypomina ci marleno o bogu bo mi w żadnym wypadku. przeczytaj sobie drugie przykazanie i pomyśl dlaczego gdy wchodzisz do kościoła klękasz? dlaczego kłaniasz się przed ołtarzem?
ostatnio byłam na ślubie i musieli oni modlic sie do obrazu maryjnego? czy to nie jest bałwochwalstwo? przecież Bóg wyraźniezakazał nam czynienia sobierzeżb i modlenia się do nich, a także kazał się modlic tylko do niego, a nie do maryji i do różnych świętych

ala · Gość

i zgadzam się ze slavem, wystarczy tylko zrzucic klapki z oczu

salwinia

Ale to nie jest normalne zachowanie prawdziwych katolików...
Normalny człowiek, znający swoją wiarę nie modli się do obrazu - nie czci go.
Jak to ktoś, kiedyś powiedział: "Gadał dziad do obrazu, a obraz ni razu".

Strach? Wiesz, być może. Jeśli ktoś potrafi modlić się jedynie do obrazu to jego Bóg... musi napawać go strachem. Ten człowiek musi rozpaczliwie szukać jakiegoś materialnego, fizycznego kontaktu, spotkania z Bogiem. I to można nazwać strachem.

slav

nie sadze, zebys sie ze mna zgadzala...ja w calej okazalosci mialem rowniez na mysli twoje wyznanie.
dla was biblia jest wlasciwie swieta...jest slowem prosto od boga...a dla mnie niczym nie rozni sie od 'mein kampf'..wiadomego autora...lub 'jak ksztaltowala sie stal' dla wczesnych komunistow zssr.

przeslania moze i inne...ale podejscie ludu jakze bliskie.

ala · Gość

to po co stawiane są kapliczki a co się w nich znajduje? posąg maryi a kierowcy zatrzymują sie aby sie przeżegnac lub pomodlic wtedy klęczą i wpatruja sie w posąg i modlą

ala · Gość

zgadzałam sie o klapkach na oczach, reszty nie popieram,. lepiej jest wierzyc w to co od Boga niz w to co od człowieka

salwinia

Wiem, że miałeś na myśli moje wyznanie Mruga

chodzi mi o to, że jeśli naprawdę wierzysz w Boga, nie są potrzebne Ci żadne obrazy. Świątynia to co innego - tak prawdziwie znajduje się Bóg w tabernakulum.
Obrazy mają tylko pomóc w wierze... choć czasem, niestety, zasłaniają to, co istotniejsze... Tego, który jest Istotniejszy

ala · Gość

Bóg jest WSZĘDZIE a nie tylko w tabernakulum, wierzysz w to bo tak ci wmawiają od dziecka np, dzieci wierzą w św. mikołaja bo tak im opowiadaja rodzice

marlena06

Wiesz co Ala jesteś żałosna i irytują mnie twoje odpowiedzi...

Nie wiem czy zauważyłaś,ale Jezus w pewnym momencie przestał odpowiadać na pytania Piłata...a wiesz dlaczego? bo ludzie mieli takie zatwardziałe serca,że to i tak by nic nie dało...

ja też nie będę z Tobą dyskutowała i nie zamierzam wchodzić już na te forum i słuchać głupich wypowiedzi świadków Jehowy i innych dziwnych ludzi i ich wymyślonych wyznań...

Pa! i życzę powodzenia w życiu...

ala · Gość

ty marlena masz klapoki na oczach, i wiesz co nie przychdż tu sobie na to forum jeden stracony człowiek w tą czy w tamt... mówi się trudno i żyje się dalej. ja wiem że mam rację, a ty rób co chcesz. więc żegnaj. ach i jeśli tu zajrzysz to obejrzyj sobie film na youtube, wpisz krytyka katolicyzmu i pooglądaj.

michal21

A Tobie ala proponuję przeczytanie chodź 50 stron książki sny wizyjne św. Jana Bosko. Wesoly

W pewnym momencie mówi co daje modlitwa do Matki Najświętszej. A nie wiem jak tam z Twoją wiarą, ale dla naszej każdy człowiek jest ważny, a każdy nawrócony jak to Jezus powiedział stokroć większą nagrodę w niebie otrzyma (nie pamiętam dokładnie słów). Jeśli wasza wiara mówi: "jeden stracony człowiek w tą czy w tamt..." to nabieram do was dystansu.

Ja będę ciągle za moją wiarą obstawał, nawet żeby 1 na 1000000 osób się miała nawrócić, a Ty mówisz "jeden stracony człowiek w tą czy w tamt...". Tym się różnimy i to ukazuje jak nasze wiary są nastawione do człowieka ...

slav

ale widowisko...nie ma to jak batalie i stracia wspolwyznawcow tego samego boga Wesoly

to chyba kolejny dowod na to, ze dla ludzi wierzacych wazniejsza jest przynaleznosc do ich (jedynie slusznej oczywiscie) religii...jak sama wiara w boga.

maro110

ala · Gość

wiesz niektórych ludzi nie warto ratowac, jak sam jesus powiedział jest to tak jak rzucanie pereł między świnie i tak naprawdę liczy się każdy człowiek a jeżeli ktoś jest tak zatwardziały i zaślepiony to już jego strata

Kiler

Cóż... Ala widzę buńczuczna jest. Katolicy nei oddają czci posągom czy ołtarzom. To są symbole, które mają wyrażać Chrystusa. Matka Boża prowadzi do Jezusa. Ołtarz jest miejscem, gdzie odbywa się bezkrwawa ofiara Chrystusa. POsągi przypominają nam o obecności sfery duchowej. Przykro mi Alu, że patrząc na obraz Jasnogórskiej Pani nie widzisz miłości do Boga.

ala · Gość

maryja nie prowadzi do Chrystusa. po pierwsze nie bardzo wiem co ozn. słowo "buńczuczna", a jak patrzenie na obraz Jasnogórski może wyrażać miłość do Boga?
wyobraż sobie że członka twojej rodziny załóżmy ojca potrącił samochód ze skutkiem śmiertelnym. czy po tym wydarzeniu będziesz chodził i kłaniał się i całował samochody? myślę że raczej nie. więc dlaczego symbol cierpienia i męki Jezusa krzyż, całuje sie np podczas kolędy? i dlaczego wchodząc do kościoła klękasz?

michal21

Całując krzyż całuję symbol męki i cierpienia Jezusa lecz jest to równie symbol Zbawienia. Wchodząc do kościoła nie klękam (może w innych kościołach jest taka tradycja), ja klękam przed ołtarzem, podczas modlitwy, przy przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu itp chcąc okazać swoje oddanie Bogu, gotowość, cześć i dziękczynienie.

ala · Gość

każdy kto chodzi do kościoła klęka, wiem bo sama przez 14 lat tak robiłam. czy przez to iż uklękniesz oddasz uznanie, cześć i gotowość Bogu? przez to że ukłonisz się przed obrazem jakiegoś świętego, papieża lub Maryji? nie sądzę...

michal21

Wchodząc do kościoła czynię znak krzyża wodą święconą, następnie klękam przed ołtarzem, przechodząc w jakieś z miejsc klękam i modlę się. Tak robią wszyscy przynajmniej w Ostrołęce Wesoly

w każdej parafii. A klękając przed posągami czy obrazami świętych, lub matki boskiej proszę ich o modlitwę i wstawiennictwo do Boga Wesoly

zależy od potrzeb, przeważnie tylko dziękuję za wszystko.

ala · Gość

dlaczego prosisz ich o wstawiennictwo? czy nie możesz modlić się beszpośrednio do Boga? oni nie mogą się wstawić ani zapośredniczyć bo jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludżmi jest Jezus 1tym 2:5.

michal21

Proszę ich, bo wiem że Maryja może "wyprosić" od swojego Syna wiele rzeczy (jak to już ktoś na tym forum napisał) i wierzę, że święci także mi w czymś mogą pomóc, bo św. Jan Bosko i wielu innych świętych mówiło właśnie o łaskach jakie można otrzymać modląc się do Maryi i świętych.