Moja droga

Piotr

ten Bój jest Bogiem wszystkich ludzi, bo my wszyscy jesteśmy jego dziećmi i dla Niego nieważne jest kto jest mądry a kto słaby, On kocha każdego z nas. tyle, że nie my wszyscy kochamy Jego, nie wszyscy w Niego wierzymy, nie wszystkim jest On potrzebny. nie ma osobnych bogów dla słabszych i biednych a osobnych dla bogatych i wykształconych. Bóg jest jeden.

michal21

Najkrócej powiedzieć ZTTLS że Bóg jest bogiem słabych. Tylko że czym jest ta słabość? Wy inaczej ją rozumiecie, Jezus mówił o innej słabości. Dla Boga to właśnie wy jesteście słabsi, od tych poniżonych, wstrzemięźliwych, wyrzekających się dóbr.

ZTTLS

Jezus jest bogiem fizycznie i psychicznie słabych, biednych, głupich, nie radzących sobie w życiu. Otwarcie mówi że nie przyszedł do bogaczów a do tych najmniejszych, do tych którzy nic nie mają (nie mają dóbr materialnych np)...

michal21

A gdzie indziej mówi: "Oddaj wszystko i pójdź za mną", "Jeśli masz dwie szaty oddaj jedną..." Gdyby najbogatsi ludzie na świecie oddali choć małą część swojego majątku nie było by ludzi głodujących, umierających z wycieńczenia. Jednak ci "bogacze" są na to obojętni. Jednak są także osoby, które ledwo wiążą koniec z końcem jednak pomagają innym, dla wszystkich znajdują czas, wszystkim potrzebującym pomogą. Czy są słabi? Czy oddanie przez biedną rodzinę połowy majątku, żeby pomóc rodzinie po np. wybuchu gazu to dla was słabość? A mocarzami są ci, którzy srają kasą, jednak nie dadzą nikomu w pomocy, a kiedy już dają to informacja na cały świat jacy to oni miłosierni ...

To jak to jest z tymi klapkami na oczach?

Aniolek

bardzo ładnie Michał napisane. Właśnie tacy biedni, którzy potrafią się podzielić ostatnim kawałkiem chleba są o wiele silniejsi i bardziej poradzą sobie w życiu niż taki bogacz, który jak straci pieniądze, to już życie się dla niego kończy bo dalej nie potrafi sobie radzić..
I czy Ci biedni są słabi psychicznie? A fizycznie? (kiedy biorą każdą najcięższą pracę żeby zarobić na ten chleb)? a nie radzą sobie w życiu?

slav

sugerujesz moze aniolku...ze to bogaci sa slabi psychicznie?

osobiscie do takowej "elity" nie naleze...ale na zdrowy, chlopski rozum...jesli ci wredni 'bogaci' sa slabi psychicznie...to jacy sa ci 'dobrzy' 'biedni'??

nie sugeruje zadnej odpowiedzi...ale moze warto byloby sie zastanowic, zamiast niczym ksiadz na kazaniu powielac te sloganowe dyrdymaly?

Aniolek

Nie napisałam, że wszyscy bogaci są słabi psychicznie. Ale są mniej wrażliwi, zimni, obojętni, zajęci tylko swoim szczęściem i bogactwem. Nie rzadko zajęci tylko zarabianiem pieniędzy poza którymi nic innego nie widzą, nawet swojej rodziny, która wolałaby nie mieć tych pieniędz, ale mieć siebie.

slav

Aniolek

A napisałam, że nie ma takich ludzi? Oczywiście że są! Znam osobiście i takich i takich. ALe powszechnie wiadomo, że większość bogaczy patrzy tylko na siebie i swoje pieniądze.

slav

tak...to masz racje...to pwszechna opinia!

ale czy sluszna?

a z jakiej perspektywy jest naglasniana?

Jamsen

madźka.

Trzeba pamiętać, że Pan Bóg również nas doświadcza, a nie bawimy się cały czas w piaskownicy. Pan nas wysłuchuje, ale to Boga wola ma się dziać, a nie to co my Panu Bogu powiemy. On wie co jest dla nas dobre, trzeba Mu zaufać i pozwolić Mu siebie prowadzić. Wesoly

Słyszałam, że sposobem, żeby rozbawić Pana Boga jest powiedzenie o swoich planach Razz

. A więc zaufaj Panu i daj się prowadzić, przyjmuj wszystko z pokorą, Bóg wie co dla nas dobre.

Jamsen

Aniolek

a Hiob ?

Jamsen

madźka.

Bo Bóg daje nam tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
Ja przytoczę teraz List Jakuba:
Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Jk 1,3
Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi. Jk 1,13
Mowa o pokusach, a nie doświadczeniach w wersecie trzynastym.

A teraz Hiob:
7 * I rzekł Bóg do szatana: «Skąd przychodzisz?» Szatan odrzekł Panu: «Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej». 8 Mówi Pan do szatana: «A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on». 9 Szatan na to do Pana: «Czyż za darmo Hiob czci Boga? 10 Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży.
11 Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył». 12 Rzekł Pan do szatana: «Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki». I odszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego. Hi 1,7-12

Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu najstarszego brata, 14 przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: «Woły orały, a oślice pasły się tuż obok. 15 Wtem napadli Sabejczycy*, porwali je, a sługi mieczem pozabijali, 16 ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Ogień Boży* spadł z nieba, zapłonął wśród owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». 17 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Chaldejczycy* zstąpili z trzema oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». 18 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata. 19 Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu, zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść».
20 Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon 21 i rzekł:
«Nagi wyszedłem z łona matki
i nagi tam wrócę.
Dał Pan i zabrał Pan*.
Niech będzie imię Pańskie błogosławione!»
22 W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości*. Hi 1,13-22

Przypisy, bo są bardzo ważne:
1,7-12 Sens sceny: Bóg dopuszcza zło na świecie.
1,15 Lud południowoarabski, żyjący koczowniczo.
1,16 Tj. piorun.
1,17 Tu koczowniczy szczep, pochodzenia aram.
1,21 Wlg dod.: "Jak się Panu podobało, tak się stało".
1,22 Inni tłum.: "nie powiedział przeciw Bogu nic głupiego".

Nie wiem czy jest sens komentować, bo tekst mówi sam za siebie.

Jamsen