Moja droga

Dolores61

A znasz takie słowa z Biblii...zapłatą za grzech jest śmierć...wiec ponieśli zasłużoną karę...

maro110

każdy z nas umiera...

Dolores61

maro110...

Jak zauważyłeś-"każdy z nas umiera"...bo każdy z nas grzeszy.

"Kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu"- Rzymian 6:7

maro110

umieramy raczej z innego powodu..

Dolores61

Ale ten "inny" powód to starość , choroba, wypadek, zabójstwo...tak czy siak człowiek w zamierzeniu Bożym nie miał umierać ani tez cierpieć z różnych powodów. W wyniku nieposłuszeństwa(grzechu) dwojga pierwszych ludzi-umiera. Bóg przecież powiedział, że jeśli zgrzeszą to umrą...
"Jak przez jednego człowieka (Adama) grzech wszedł na świat (rodzaj ludzki), a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła bo wszyscy zgrzeszyli"-Rzymian 5:12

heretyk

Silmeor

Zaraz, zaraz... Zapłatą za grzech jest śmierć? Czyli ktoś bezgrzeszny powinien być nieśmiertelny, prawda? A dlaczego umierają niemowlęta kilka dni po narodzinach? Czym one nagrzeszyły?

Dolores61

Są , tak jak ich rodzice -niedoskonałe, dlatego umierają , chorują itd. Ale słuszna uwagę poczyniłeś Silmeor...bezgrzeszny (doskonały) powinien rzeczywiście żyć wiecznie , nie chorować i nie starzec się...
Biblia mówi o tym, że w przyszłości tak będzie...a Jezus przecież umarł za to by ODKUPIĆ nas z NIEWOLI GRZECHU (niedoskonałości) i ŚMIERCI.

slav

i co?...odkupil?

bo wyglada na to, ze umarl dla checy, tzn. dla jaj!

noo tak to wyglada!

a moze po prostu byl zwyklym kolezka...jak ja i ty?

ZTTLS

Mnie dziwi fakt że wspomniane dzieci muszą by odpowiedzialne za to że są niedoskonałe...
Nie potrafię tego zrozumiec...
Tak samo jak nie mogę z resztą zrozumiec wielu innych "zabobonów"...

Dolores61

Nooo, ja nie koleżka...ja kulezanka...hihihi

Odkupł...bo to w przyszłości ale to temat już nie na dzisiaj...

Piotr

slav

piotrze to ja mam takie pytanie do ciebie...z reszta do wszystkich katolikow.
zaznaczam, ze tylko do katolikow...i choc korci mnie zeby o tym nie mowic...powiem, ze to pytanie podchwytliwe, ale to sie okaze pozniej.

a wiec...czy wierzysz w prawdziwisc przypowiesc o adamie i ewie?

wiesz...to ze ta dwojka byla prawdeziwa pierwsza ludzka para...mieli obiecane zycie wieczne ale ewa, jak to baba nie posluchala, zerwala jablko i tak dalej...czy wierzysz, ze to prawda, czy tez zgadzasz sie z tymi katolikami, ktorzy twierdza, ze tak doslownie biblii nie nalezy traktowac...i to tylko czegos tam symbol.

prosze odpowiedz...a ja wtedy cos wykarze, albo i nie...to zalezy od twojej odpowiedzi.

zagramy?

Jehoel

slav, nie jestem teologiem ale z tego co wiem to większość teologów uważa,że opowieść o Adamie i Ewie jest mitem.Jednak jak każdy mit przekazuje on pewną prawdę.W tym przypadku ukazuje że człowiek jest skłonny do tego by czynić zło.
Człowiek wybrał samostanowienie o sobie nazywając dobrem i złem to,co sam uzna za takie.
Tak jest do dziś i tak będzie zawsze.
Są w Biblii opowiadania,mity,zdarzenia historyczne,alegorie,parabole itd.
Dlatego nie każdą partię Pisma św.należy odczytywać dosłownie.
Kościół to nie tylko Biblia ale i Tradycja.Jednocześnie Etyka i moralność i Społeczna Nauka Kościoła itd.itd.
Ktoś tutaj napisał,że Kościół Katolicki to nie chrześcijaństwo.Już sama znajomość historii wyklucza takie stwierdzenie.

Piotr

powiem ci, jak ja to rozumiem. wszystko miało kiedyś swój początek. z Biblii wiemy, że Bóg stworzył świat. na koncu stworzył człowieka, na swoje podobienstwo. jednak nie wiem, czy ten człowiek czyli adam, wyglądał tak jak my obecnie. czy było to podobienstwo fizyczne czy chodziło o duchowe a może o coś jeszcze innego. potem stworzył kobietę, aby ludzie ci zaczęli się rozmnażać i zapełniać ziemie. i mieszkali razem z Bogiem w rajskim ogrodzie. a to rozumiem tak, że wszystko tam było piękne, mieli co chcieli, niczego im nie brakowało. jednak Bóg ustalił regulamin, którego oni musieli przestrzegać. ustalił go po to, aby ludzie w przyszłości mieli jakieś zasady, prawa, nakazy i zakazy, żeby po prostu odróżniali dobro od zła. i w tym regulaminie Bóg zakazał im zrywania owoców z jednego drzewa. a było to najpiękniejsze drzewo w ogrodzie. Bóg nie zrobił tego z zazdrości albo z obawy, że zjedzą mu wszystkie owoce z tego drzewa, ale żeby właśnie dać ludziom próbę, żeby zrozumieli, że muszą być jakieś zasady. wykorzystał to szatan, który namówił kobietę do zerwania tego owocu. z Biblii wiemy, że był pod postacią węża, ale mi wydaje się że po prostu kobieta usłyszała wewnętrzny głos, aby właśnie zerwać ten owoc z tego drzewa. została skuszona tak jak my dzisiaj jesteśmy kuszeni. Bóg dał nam wolność pod każdym względem, również pod względem myślenia i szatan z łatwością zmanipulował kobietę słowami w stylu, że Bóg ich ogranicza albo że się was boi. no i kobieta w obawie o siebie nie zjadła tego owocu ale dała nieświadomemu adamowi, który owoc zjadł, a dalej jak było to wiadomo.
i możliwe, że tak było - ludzie od początku nie chcieli ograniczen i chcieli mieć wszystko a to i tak będzie dla nas za mało. nie chcemy zakazów, nakazów, zawsze się coś nam nie podoba, jakiś regulamin, jakaś osoba sprawująca władzę itp. chcemy a nawet uważamy, że bylibyśmy lepsi od nich. ale zawsze znajdzie się ktoś, komu nasza władza się nie spodoba. a dlaczego? bo każdy tej władzy pragnie i nie chce, aby ktoś nim rządził. tak mieli pierwsi ludzie i tak mamy my do dzisiaj.

ZTTLS

Ale Piotrze chyba nie odpowiedziałeś na pytanie slava...
Jahoel ładnie odpowiedział Wesoly

Chciałbym się wtrącić ale nie chcę slavowi zabierać zabawy i przyjemności Wesoly

Bo "wiem" co slav odpowie Wesoly

Piotr

odpowiedziałem. ale żeby było jasne odpowiem jeszcze raz: wierzę w prawdziwość przypowieści o adamie i ewie, jednak moje wyobrażenie jak mogło to wyglądać napisałem posta wcześniej.

slav

cholera piotrze...rozczarowales mnie!
przeciez katolicy nie wierza, az tak tempo jak sj w prawdziwisc slow biblii.
ale skoro wierzysz, ze ta przypowiesc jest prawdziwa...zatem musisz wirzyc we wszystko co zapisano w biblii...wszxak to jej poczatek.
a jaki poczatek...tak icala reszta...tak, czy nie?

a zatem piotrze uznajesz rozstapienie morza czerwonego... za fakt historyczny??...czyli tak samo ufasz tym matolkow,...ktorzy ufaja biblii bardziej niz starszemu bratu:

no..badz konsekwentny!!

ja jednak wciaz czekam na katolika, ktory powie, ze nie wierzy, iz przypowiesc o adamie i ewie, a zatem i grzechu pierworodnym to biblijna bajka...a wiem, ze wsrod was jest takich wlasnie ludzi cale mnostwo...ja nie pogryze, niech tylko ktos z was sierotki powie to otwarcie...a ja tylko zadam wtedy jedno krotkie pytanie.

w tej grze nie przegracie nic wiecej...poza wlasna wiarygodnoscia Wesoly

....ejjjj bez obaw...to nie boli, tak jak tortury chrzescijanskich krucjat,

ZTTLS

Jahoel powiedział tak jak się spodziewałeś tego od Piotra Wesoly

slav

czy ja mam otwarcie powiedziec o co mi chodzi??

ZTTLS

Tzn?
Ja wiem co powiesz kiedy Piotr powie "aaaaaaaaa tam, to tylko taka legenda".

slav

ok...w gronie wierzacych, w tym i klechow, klerykow, zakonnikow i wsrod tych swietych niewiast, ktore to kochaja ducha sw, bardziej od penisa...jest calkiem spore gfrono osob, ktore uwazaja przypowiesc o adamie i ewci za alegorie, literacka fabule i moralny poradnik, bedacy na bakier z rzeczywistoscia.

jednym slowem znam wiecej osob, ktore uwazaja ta przypowiesc za bajke, niz za prawde...no nie wiem, ale moze dla tego, ze obracam sie raczej wsrod osob nazwijmy to 'wyksztalconych'.

i prosze was adminie i piotrze nie przyczepiajcie da slowa penis, ktorego uzylem...a raczej (jesli to mozlikwe) skoncentrujcie sie na meritym sprawy,

akurat was nie proszeo zrozumienie (bo jestem przekonany, ze wystapia problemy)...ale jak to mozlie, ze podstawa religii katolickiej...jest wiara w zmartwychwstanie i odkupienie grzechoe...kiedy wiekszosc wierzacych traktuje smierc jezusa za nasze grzechy, jako tylko przypowiesc?

dlatego zapytalem...czy czasem jesus nie umarl dla jaj?

i prtosze mi sie tu nie oburzac...a wydobyc z siebie odrobine zdrowego rozsadku i odpowiedziec na pytanie...jesli facet imieniem jesus umarl za grzech pierworodny...to czym jest grzech perworodny?
a jesli ewunia zgrzeszyla pierworodnie...pociagajac za soba cala nludzkosc...to dlaczego moj sym ma za to odpowoadac?...a jesli nie odpowoada...to dlaczego gak gada ten z...ny klecha na kazaniu...a jesli tak gada to dlaczego?
a jesli moj syn nie jest temu winny...to dlaczgo winny jest kazdy inny noworodek...a jesli tak nie jest to dlaczego tak piotrze w kolko pi...., na zmiane z aniolkiem...ktora z niebem najwyrazniej nie ma nic wspolnego?

jestem czlowiekiem...jestem ztego dumny...i gardze wyimaginowanymi postaciami, ktore rzekoma stoja ponad mna.
to ja jestem szczery...a wasze falszywe zdania..to policzek dla calej ludzkosci...dla ludzi, ktorzy swa postawa pracuja na to, aby dostrzec ich skromne osiagniecia...dla ludzi, ktorzy chca powiedziec tylko tyle:

jestes czlowiekiem...jestes wyjatkowy...przez cale swoje zycie na to pracujesz...kochasz ludzi?...o nic wiecej nie chodzi...pewnie znajda sie tacy, ktorzy pokochaja i ciebie...jesli jestes dobry dla innych...to tak samo inni ci odplaca...nie trzeba wierzyc w boga, aby wiedziec, ze sol jest slona, a gorycz porazki ciezko prz\echodzi przez gardlo.
nie trzeba obecnosci boga...aby wiedziec, ze znecanie sie nad slabszymi jest oznaka slabosci...nie potrzeba wogole boga...aby wiedziec, ze dobro to dobro...a moze znow ktos twierdzi, ze nie mam racji?

Piotr

oj slavie, znowu chyba nie panujesz nad emocjami. pierwsze co musiałem zrobić, to poprawić niecenzuralne słowa które użyłeś.

widzę, że nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi na swoje pytanie. napisałem, że wierzę, że tak mogło być, a moje wyobrażenie tego wydarzenia przedstawiłem wcześniej. to samo dotyczy rozstąpienia Morza Czerwonego i ukrzyżowania Jezusa. wierzę, że tak kiedyś było i są to dla mnie wydarzenia historyczne. a że te wydarzenia spisywali różni ludzie, pod natchnieniem, oznacza to, że wcale tak te wydarzenia nie musiały wyglądać, jak czytamy w Biblii, gdyż były opisywane ich oczami, a każdy widzi to samo wydarzenie z troszkę innej strony. wystarczy przeczytać cztery Ewangelię - tam najlepiej widać różne punkty widzenia poszczególnych Ewangelistów.

już wiem do czego zmierzasz. twierdzisz, że skoro jakieś tam grono katolików, z którymi rozmawiałeś, uważa, że przypowieści z Biblii (m. in. o Adamie i Ewie) nie należy traktować dosłownie, to równie dobrze nie należy traktować dosłownie tego, że Jezus umarł za grzechy ludzkości. tak? jeżeli tak, to już ci odpowiem, że w to też wierzę. i On umiera każdego dnia, w każdym z nas - nie tylko wtedy - wtedy to był początek, próba pokazania ludzkości że Bóg zrobi dla swoich dzieci wszystko, byle tylko uwierzyli. grzech pierworodny jest nieposłuszenstwem człowieka wobec zakazów Boga. Bóg wygonił za to pierwszych ludzi z Raju, gdzie mogli żyć razem z Nim, dlatego każdy człowiek powinien przyjąć chrzest, żeby się tego grzechu wyzbyć.
może masz rację, że nie trzeba wierzyć w Boga. niejeden człowiek tak żyje. tylko zauważ, że ty, jako niewierzący, ciągle tu jesteś i ciągle dyskutujesz. pokazujesz innym, że Boga nie ma itp i mimo, że pokazałeś już tak wiele to nadal tu jesteś. może podświadomie albo nawet świadomie, chciałbyś aby ktoś dał ci jakiś dowód na Jego istnienie?

slav

piotrze...musze przyznac, ze mam mieszane uczucia w stosunku do ciebie, a wiesz dlaczego mieszane?....bo nie wiem jak cie traktowac?...to wcale nie takie latwe.
z jednej strony uwazam cie za imbecyla...i to najblizsze mi wrazenie...a zd= drugiej strony za nieszkodliwegov polglowka....pomoz mi...kim bardz\iej jestes?

tak, czy siak...lepiej dla ciebie bedzie, jak skoncentrujesz sie na dokoazywaniu aniolkowi...tylek jest calkiem spory!

a swiat w ktorym okazujemy nnasze potrzeby i wartosci...to tylko ulamek tych ze zapotrzebowan!
nie gniewaj sie na mnie...ale, jako czlowiek wywolujesz u mnie reakcje zwrotne.

a wiesz dlaczego?...bo jesli popatrzymy na czlowieka, na kogokolwiek...to jak myslisz jaka wartosc dostrzerzemy jako pierwsza?

w dupie mamy boskie idealy...a liczy sie koles, ktory ma problemy, takie jak ja i ty, tylko ze potrafimy to k.. dostrzec!

a jego swietojebliwoisc...bozia....niech lepiej nie staje mi na drodze...bo kiepskp z nia bedzie!

piotrek...a ty myslisz inaczej??