Moja droga

kkff!

Zadaję sobie pytanie czy ściąganie piosenek lub gier z internetu to grzech, jak tak to jak to powiedziec?

salwinia

jak to jak powiedzieć? KRADŁEM/KRADŁAM piosenki, gry z internetu

ilutus

z pewnoscia jest to jakis grzeszek aczkolwiek sądze że nie jest to grzech ciężki. Co inngeo ukraść coś ze sklapu a co innego pojedyncza piosenke lub gre z interetu. Nie lam sobie glowy tym ze ktos sie nameczyl i nie zarobil bo czesto produceci wyolbrzymiaja straty a i tak im sie z zyskow zwraca z duuuuzym procentem. Z piosenkami jest tak ze artysci nie zarabiaja glownie na plytach ale na koncertach . Po prostu ich prawnicy (lub onin sami) chca jak zwykle JESZCZE WIECEJ.

To tylko moja opinia.Mam nadzieje ze mimo to pomoglem. Wesoly

belfegor

Piekło się należy...

To zwykła kradzież jak kradzież samochodu.
Pamiętajmy nie przeliczamy na ile złotówek co jest warte, bo dla każdego wszystko ma inną wartość.. Jak ktoś Ci nie chce tego podarować za darmo to, to ukradłeś. Nie ważne czy to są buty czy cyfrowy plik mp3.
Ten plik mp3 to twórczość artysty, sciągając go z internetu a nie kupując sprawiasz, że wytwórnia nie zarabiaja, ów artysta może zostać wydalony z wytwórni przez słabe gaże z płyt. Pobieranie ich z internetu mogę porównać do wypłaty którą obcina nieuczciwy pracodawca bo nie przynosisz jego firmie należytych zysków.
Reasumując - działasz tak samo na szkode artysty, jakbyś mu ukradł zarobione pieniądze.

A jak już będziesz się spowiadał to powiedź, że okradałem ludzi(artystów) na jedno wyjdzie.

ilutus

wtedy to bysmy ukradlipienidze i miejli z tego ZYSKI MATEIRALNE a powiedz mi jaki bede mial zysk z tego ze sobie poslucham jakiejs pioseneczki. Człowieku trzeba rozruzniac grzechy lekkie od ciezkich a nie wrzucac wszystko do jednego wora!

belfegor

Jak tu czasem na głupote ludzką nie zareagować słowem baranie? czy nie wyzwać.. Boże widzisz i nie grzmisz..
Jaki zysk z tego, że posłuchasz piosenki.. bardzo prosty..
To tak jakbyś użył narzędzie które wykonał jakiś spec w danej dziedzinie i byś je zmarnował, czy mu nienależy się odszkodowanie[zadośćuczynienie]?
To że posłuchasz jakiejś pioseneczki to tak jakbyś ukradł samochód i się nim przejechał po czym go odstawił do garażu właścicicela.. Co to znaczy?
Oznacza to, że przejechałeś te pare km i starłeś mu silnik.
Widać nie wiesz co to jest sztuka i co oznacza szkoda mi słów na Ciebie kradnij dalej piekło czeka, Bóg Cię rozliczy bo dla niego liczy się wartość duchowa jaką jest m.in sztuka i utrzymanie bytu z niej w jaki sposób to twoja interpretacja... taki mamy stystem trzeba zarabiać pieniądze. Sam Bóg w kategoriach polityki nie wtrąca 3 groszy więc sam się zastanów.
Bo ludzie myślą żę teatr, muzyka, malarstwo to coś za darmo na chwilę.. a artyści z tego żyją i to im się należy.. Wybacz to nie Bóg ustala ustrój, ale z pewnością Bóg szanuje to, że ktoś tworzy i powieneneś mu w tym pomagać czylu kupować dawać pieniądze na życie czy możliwość kupienia nowego sprzętu/architektury do tworzenia.

Sam jestem producentem muzycznym i wiem ile czasu trzeba włożyć by być dostrzeżonym, więc sam się zastanów nad sferą duchową swojej chorej jaźni... Artysta to tez człowiek i musi żyć.
Niemal kazdy przeciętny wyjadacz chleba uważa, że osoba która bywa w telewizji Mtv, Viva itd to na kokosach żyje... to właśnie właściciele tych teleiwzji ich okradają a artyści na bruk, więc się dokształć i naucz się doceniać różne rzeczy wartościowe z poziomu duchowieństwa, jednym z tych poziomów jest sztuka.
I tak jesteś złodziejem niezależnie od tego co napiszesz.
Nie powinienenem Cię sądzić bo Bóg zrobi to lepiej i precyzyjniej, tyle...

Poza tym zachęcam do zajrzenia w słownik języka polskiego, bo twoje błędy ortograficzne zrażają oczodoły, a logczine myslenie jest tak niskie, że musiałem napisać kilka linijek zamiast żmieścić to w jednej.

ilutus

Powiem tak: NIE PODSKAKUJ MI TU POLSKIM, KURDUPLU. Ja z polskiego mam co roku szóstkę u najbardziej wymagającej nauczycielki w szkole(a jestem w trzeciej gimnazjum i uwierz mi człowieku że znam słowa których w życiu nie słyszałeś, a to że czasem piszę z błędami to jest tzw.prawo internetu).

A co do kwestii grzechu to powiem ci tyle:
niech założyciel tego tematu sam oceni czy posłucha osoby która po prostu chciała mu pomóc w tej wewnętrznej rozterce, czy też wstawi się za opinią subiektywnego rozmówcy którego jedynym, powtarzam JEDYNYM celem jest podważenie mojej tezy. Możesz sobie pisać całe rozprawki na ten temat, lecz już mnie to nie interesuje.

Obrażanie elokwencji rozmówcy jest tanim chwytem który ma na celu "poinformować" iż skoro druga osoba nie umie pisać po polsku to pewnie takie same podejście jak do ojczystego języka ma do spraw duchowych.

Koniec kropka. Zamknijmy ten temat gdyż mój rozmówca ucieka się do coraz gorszych sztuczek konwersacyjnych.

Elbereth

O losie....

Nie uważacie, że to już przesada?! W takim razie miliardy osób na świecie są grzesznikami, sorry bardzo, dla dla mnie to juz parodia jakaś.

Nathaniel

Elbereth

Nie dziwnego, ale jeśli chodzi o kwestie pobierania muzy czy filmów z netu to już jest parodia. Grzech, LOL.

salwinia

Tak, grzech, zapytaj jakiegokolwiek kapłana.
Ściąganie muzyki, filmów czy czegokolwiek z internetu (mowa oczywiście o stronach użyczających pliki bez poszanowania praw autorskich) jest GRZECHEM. Co więcej - jest PRZESTĘPSTWEM, a chyba nie ma wątpliwości, że przestępstwa to grzechy.

Nathaniel

Niekoniecznie. Jeśli kupiłem kasetę magnetofonową z piosenkami a teraz w użytku nie mam magnetofonu to mogę mieć kopię tej piosenki w postaci elektronicznej. Nie ważne jaki jest nośnik. Ważne czy się zapłaciło za produkt. W tym wypadku piosenki.

ilutus

powiem tak:
jest to moj ostatni post w tym temacie wiec... krótko

jak kogo stać to powinien kupic , jak ktos ma ciezko i on/jego rodzice musieli dluuugo oszczedzac na sam komputer to miej sumienie podejdz i powiedz im:"hola prosze pana/pani musicie jeszcze wydac jakies pol tysiaca na windowsa i kilka porzedniejszych gier a dla jednej pieprzonej muzyczki kupic cala plyte."

Masz sumienie zeby tak robic ?

jeszcze inna kwestia jest kiedy ktos potrzebuje np. zrobic prezentacje multimedialna bo mu w szkole zadali. To co? teraz bedzie zape...... do sklepu i wyda TYLKO okolo 200$ na pakiet ofice ( co po przeliczeniu daje ZALEDWIE okolo 500zł) po to by zrobic JEDNĄ prezentacje.
powiedz mi czy nadal morzesz powiedziec takiej osobie "GRZESZYSZ CIĘŻKO, NIE ROB TEGO IDZ I WYDAJ OSTATNIE PIENIADZA NA PAKIET OFFICA PO TO BY ZROBI "AŻ" JEDNA PRACE I GRZECHU NIE BEDZIE"?
Odpowiedz mi czy mialbys odwage biednej rodzinnie zrobic takie swinstwo i doniesc na nich policji , zeby musieli potem zaciagac kredyt z powodu dunrego winodwsa albo offica?
Masz serce czy kamień do holery?

Zreszta i tak możesz nie odpoiwedać bo mam juz ten temat gleboko( wszyscy wiemy gdzie).

zeby nie bylo ze obrazam kogos to z gory mowie ze kieruje te pytanie do osob ktore pod tym wzgledem maja ZUPEŁNIE odmienne zdanie odemnie.
Ja nie uwazam zeby byl to grzech cieżki jesli zachodzi okreslona sytuacja opisana powyzej. Nie uwazam tez ze NIGDY grzechem ciężkim nie jest bo jesli zarabiam 100 tyś miesiecznie i i tak sciagam z internetu to wtedy rzeczywiscie takowym grzechem jest.

TO TYLE.

Elbereth

Nie wierzę, żeby ktoś z was NIGDY nie ściągał nic z netu, a wyskakujecie z wielkimi grzesznikami, haha Wesoly

salwinia

nie osądzamy tutaj nikogo, czy ktoś ściągał coś z neta, czy nie. KAŻDY MA WŁASNE SUMIENIE. Mówimy, jak to wygląda pod kątem prawnym i pod kątek wiary

Elbereth

Ta, siądę do kompa i zanim ściągnę piosenkę pomyślę o tym pod kątem prawnym i religijnym. Mnóstwo osób s*a na to, mówiąc szczerze///

Nathaniel

Lestath

Pod kątem prawnym może lepiej rozważać, bo za pobranie muzyki nie pójdzie się siedzieć. Co innego przy udostępnianiu przez np p2p. Ale pobranie z rapida czy podobnego syfu jest tylko naruszeniem i teoretycznie może być ukarane ileś tam krotną wartością produktu przez wydawcę. Ale czy ktoś widzi fizyczną możliwość, żeby Nergal mi do domu przyszedł, a niektóra muzyka to dziedzictwo kulturowe, do którego każdy musi mieć dostęp wolny

pytanie jedynie takie czy jeśli nie łamie się prawa stanowionego to czy można złamać prawo zwyczajowe? A można na 100 tysięcy kierunków. A kogo to obchodzi. Gdyby nie nielegalne pobieranie to 90% artystów, by nie istniała na rynku. Niektórzy wystawiają sami dla promocji, bo im się to bardziej oplaci. tak jak firma wydajaca produkt wspomniany powyzej zrobila rzecz taka sama

PS: odpowiadajac na pytanie kogos tam wyzej... nie musisz kupowac dla jednej prezentacji mozesz zawsze isc do biblioteki, albo pobrac wersje testowa albo zyc kilka miesiecy bez internetu i kupic.

slav

czy nikt nie wpadl na to,...ze autor zadajacy podobne pytania najwyrzniej nie przeswiet;il scenariusza, ktory nakresli mojzesz podbudowany invencja ducha superswietwego?

czy wg kodeksu wyrytego na tablicach sa grzechy i grzeszki?
alez nie to utopijna wizja doskonalego swiata, ktora przedstawiciele wszelakich zakonow i kosciolow staraja sie narzucic biologicznym istotom, ktorych imie brzmi homo sapiens.

otoz przeciwienstwo wszelkich zakazow i durnych nakazow ma swoje nazewnictwo...to altruizm...a ten pochodzi od naszych pszodkow.

moze was to zaskoczy...ale nie istnial zaden ..ebany adam i idiotka ewa...i nikomu, kto tak sadzi nie powinno juz wiecej wystawiac swiadectwa dojrzalosci, bo to wszak powinno o takowej swiadczyc...czyz nie?

altruizm jako swiadectwo wystepuje nawet nie tylko u ssaqkow...u ptakow jest rownie powszechne.

i nie trzeba zadnego nadnaturalnego kodeksu...tak jak powiedzial kotarbinscki (chociazby)...otaczasz ochrona wlasne geny, a im ten krak jest szerszy tym twoja invencja maleje...ktos chce to oszukac , albo zaprzeczyc.

tak dzieki swiadomosci samoistnienia i zmian kulturowych(wylacznie homo sapiens) potrafimy obdarzac ochrona cale narody...ale wciaz nie ma w tym bozego palucha.

jesli ktos zabije najblizsza nam osobe..zejdziemy z usmiechem do kuchni przygotowywac ostatnia wieczerze?...raczej nie!
i czy tylko dalatego, ze wyimaginowany bog nam tak zakazal/nakazal...no badzmy powazni.

ludzka moralnosc to zaewoluowany proces altruizmu krewniaczego, ktory wystepyje w swiecie zwierzat powszechnie...a moze jakas czarna ciota zaprzeczy genetyce?