|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Nie 0:13, 26 Maj 2013 Temat postu: Czy niewierzący są mniej moralni? |
|
|
Zakładam ten temat bo ostatnio ciągle słyszę jak to muzułmanie czyli wierzący kogoś mordują , a nie mogę znaleźć nic na temat morderstw dokonywanych przez ateistów, panteistów itd. Także jeśli byście się dowiedzieli że gdzieś jakiś człowiek niereligijny kogoś zamordował to proszę wpisać. Nie wracajmy jednak do historii. Zacznijmy od powiedzmy 2000 roku. Proszę wpisywac zbrodnie jakie się zdarzą dokonywane przez ateistów i teistów. Zobaczymy czy będzie różnica.
Zacznę może taką zagadką. O kim to słowa?
Trochę dziwnie przetłumaczone ale da się wywnioskować o co chodzi.
"To nie on, że to jego ciało, ale to nie był jego duch. Ktoś to zrobił mu ", powiedziała. "Kochał Boga zawsze czytać Biblię to on daje wiedzę na temat Biblii. Gdziekolwiek poszedł jego Biblia poszła. Kiedy wyszedł, miał Biblię w ręku. "
Ruth Charles, matka Eugeniusza, także w szoku przez doniesienia z synów zbrodni i dotarła do mediów, aby spróbować i oczyścić swoje imię.
"Wszyscy mówią, że był Zombie. Nie był Zombie. To był mój syn, "Ms Charles powiedział CBS .
Powiedziała, że jej chłopak był dobroduszny, udał się do kościoła często i niedawno dał jej matka dzień karty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 7:29, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Raczej nie mówi się publicznie jakie mordercy mają poglądy religijne... chyba, że właśnie jakieś morderstwo było na tle religijnym. Więc możliwe, że więcej informacji znajdziesz o mordercach "religijnych", bo o nich się mówi.
Ale to mało ważne... trzeba brać pod uwagę, że religia często była i jest wykorzystywana do zabójstw, terroru... to żadna nowość.
A tak poza tym... odniosę się może do tytułu wątku...
Oczywiście, że niewierzący mogą być moralni...
To tak samo, jak u wierzących- mogą postępować moralnie albo i nie...
Tyle, że moje osobiste zdanie jest takie, że jeżeli ktoś nie żyje moralnie (nie stara się), to tak na prawdę nie jest osobą wierzącą - przynajmniej jak wierzy w Boga JHWH.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:54, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Madźka... w ocenie czy ktoś prowadzi się moralnie lub nie, najpierw należałoby ustalić co to w ogóle jest moralność i kto ustala jej miernik.
Co dla jednego moralne, dla drugiego niekoniecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 16:02, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Masz rację, ale ja osobiście nie uznaję relatywizmu moralnego... choć fakt czasami są kwestie ciężkie do osądzenia.
Uważam, że każdy człowiek ma "miernik moralności"... chyba każdy potrafi odróżnić dobre czyny od złych- jak ktoś ma problem, to niech pomyśli o skutkach. A jak ktoś faktycznie ma ten miernik skrzywiony, to jest to już anormalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:15, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Uważam, że każdy człowiek ma "miernik moralności"... chyba każdy potrafi odróżnić dobre czyny od złych- jak ktoś ma problem, to niech pomyśli o skutkach. A jak ktoś faktycznie ma ten miernik skrzywiony, to jest to już anormalne. |
Raczej nie rodzimy się z moralności a ją nabywamy. Natomiast, żeby odróżnić dobre o złych czynów... wciąż trzeba mieć punkt odniesienia. I myślenie o skutkach niewiele wniesie do oceny czy to było moralne lub nie. Czasem skutki są całkiem dobre. Choć to wcale nie było moralne. Np. chłopak poznał dziewczynę. On się spodobał jej a ona jemu. Poszli zatem do łóżka. Pobrykali pobrykali i... ani dziewczyna nie zaszła w ciążę, ani nie nabawili się żadnej choroby... i nawet, nawet, całkiem przyjemnie było
Co powiesz o skutkach? A co powiesz o moralności?
Wciąż wraca pytanie: KTO ustala, że coś jest moralne lub nie? Faktycznie człowiek? Czy ktoś niedoskonały i z założenia podejmujący nietrafne decyzje może ustalać coś takiego jak moralność? Czy np. mając zachwianą równowagę, jesteś wstanie ustalać normy równowagi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 19:15, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Raczej nie rodzimy się z moralności a ją nabywamy. |
Czytając Biblię dochodzimy do wniosku, że każdy człowiek ma sumienie... co najwyżej to w trakcie życia może być ono "zdeformowane".
Rz 2:14-15 "(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające."
Cytat: | I myślenie o skutkach niewiele wniesie do oceny czy to było moralne lub nie. Czasem skutki są całkiem dobre. |
Podaj przykład, kiedy na dłuższą metę zły czyn jest dobry?
Chyba, że pozornie dobry...
Czasami zło może być odczuwane przez człowieka, jako coś dobrego...
Ale ogólnie to w większości przypadków czyny złe raczej powodują złe skutki.
Cytat: | Np. chłopak poznał dziewczynę. On się spodobał jej a ona jemu. Poszli zatem do łóżka. Pobrykali pobrykali i... ani dziewczyna nie zaszła w ciążę, ani nie nabawili się żadnej choroby... i nawet, nawet, całkiem przyjemnie było |
To, że nie ma fizycznej szkody czy skutku... to nie znaczy, że nie ma szkody w ich psychice czy np. w tym, że w przyszłości mogą tego żałować...
Cytat: | Wciąż wraca pytanie: KTO ustala, że coś jest moralne lub nie? Faktycznie człowiek? Czy ktoś niedoskonały i z założenia podejmujący nietrafne decyzje może ustalać coś takiego jak moralność? Czy np. mając zachwianą równowagę, jesteś wstanie ustalać normy równowagi? |
Mówiłam o tym, że ktoś może mieć skrzywione "sumienie", bo np. od dziecka widział anormalne zachowania...
Dalej się odwołuję do cytatu, który umieściłam powyżej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pią 19:16, 14 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobo
VIP
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:19, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czytając Biblię dochodzimy do wniosku, że każdy człowiek ma sumienie... co najwyżej to w trakcie życia może być ono "zdeformowane".
Rz 2:14-15 "(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające." |
Sumienie to instrument, który nie jest poprawnie działający od urodzenia. Dopiero z czasem trzeba go wyskalować/dostroić do poprawnego funkcjonowania. Tak jak z wagą. Każdy może ją mieć, ale przez stanięciem na nią najpierw musisz ją wyskalować. I tak narody tylko w pewnym zakresie, kierując się sumieniem, pokrywają się z wolą Bożą.
Inaczej mówiąc, gdyby sumienie człowieka z narodów (poganina) wystarczyło to... po co dawać Bogu ludziom prawo?
Nie sugeruj się, że poganin wszystko co robi, oznacza że pokrywa się to z wolą Boga i z jego punktu widzenia jest to dobre. Z grubsza, nie zabijaj, nie kradnij nie cudzołóż są egzekwowane wszędzie. Ale np. już ślub, czy zwyczaj żegnania zmarłego członka rodziny (słyszałaś o współżyciu z wdową jako geście pożegnania jej węża? ) i wiele innych odcieni postępowania, z punktu widzenia poganina może jest i dobre. Ale co z chrześcijańskim sumieniem?
Cytat: | Podaj przykład, kiedy na dłuższą metę zły czyn jest dobry? |
Właśnie podałem. Przewidywanie, że kiedyś w przyszłości MOŻE żałować, nie jest tu argumentem. Może też nie żałować. Nawiasem... ilu ludzi dziś tego żałuje?
Cytat: | Ale ogólnie to w większości przypadków czyny złe raczej powodują złe skutki. |
Tylko, że często tych czynów nie nazywa się złymi. Dla przykładu. Zabijanie drugiego człowieka jest... złe. Ale wystarczy ideologia religijna, która polega na wmawianiu, że na wojnie już zabijanie zmienia swój status. Ba! Nawet jest oceniane na chlubne, bo niby w obronie kraju, rodziny itp.
Gdyby zadać pytanie dość proste: Czy zabijanie ludzi jest złe? Jeden odpowie tak inny nie. I bądź tu mądry nawet w tak podstawowej sprawie
Przydałby się jakiś miernik z poza ludzkich ideologii. No bo ludzie potrafią usprawiedliwić najgorsze zło. I nawet im sumienie nie drgnie
Cytat: | Mówiłam o tym, że ktoś może mieć skrzywione "sumienie", bo np. od dziecka widział anormalne zachowania... |
A kto ocenia, że jest skrzywione czy nie?
Dla przykładu: Ukochana zona męża zachorowała śmiertelnie. Aby ją wyleczyć trzeba dużo pieniędzy na skomplikowaną operację. Mąż tych pieniędzy nie ma a czas goni. Ukradł więc je i opłacił leczenie. Żona wyzdrowiała, ale męża złapano. W tym kraju złodziei karano obcięciem ręki, co też zrobiono. Mało tego, pieniądze musiał oddać. Nie miał jak zarabiać będąc kaleką, więc żonę zabrano jako niewolnicę i nigdy już męża nie widziała. Za to wykorzystywał ją nowy właściciel. Żyć jej się odechciało.
Czy mąż postąpił moralnie?
Myślisz, że dla wszystkich moralna ocena będzie taka prosta?
Znów wraca problem: kto ocenia poprawność funkcjonowania sumienia? Pytam, gdyż sumienie to nie jedna decyzja ale tysiące każdego dnia. Jak ściegi na ubraniu. Jedna czasem nitka popsuje fason... co z tego, że większość jest OK?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madźka.
VIP
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 1:13, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sumienie to instrument, który nie jest poprawnie działający od urodzenia. Dopiero z czasem trzeba go wyskalować/dostroić do poprawnego funkcjonowania. Tak jak z wagą. |
Ja myślę, że sumienie prędzej jest niszczone niż "naprawiane".
Uważam, że każdy pierwotnie jest w stanie rozróżnić dobro i zło, ale też faktem jest to, że "sumienie" człowieka jest formowane w czasie życia.
Cytat: | Inaczej mówiąc, gdyby sumienie człowieka z narodów (poganina) wystarczyło to... po co dawać Bogu ludziom prawo?
Nie sugeruj się, że poganin wszystko co robi, oznacza że pokrywa się to z wolą Boga i z jego punktu widzenia jest to dobre. Z grubsza, nie zabijaj, nie kradnij nie cudzołóż są egzekwowane wszędzie. Ale np. już ślub, czy zwyczaj żegnania zmarłego członka rodziny (słyszałaś o współżyciu z wdową jako geście pożegnania jej węża? ) i wiele innych odcieni postępowania, z punktu widzenia poganina może jest i dobre. Ale co z chrześcijańskim sumieniem? |
Przykład, który podałeś, to ja już uważam za skrzywienie... nie powiedziałam, że wszystko u niewierzących jest dobre... chodzi o samą możliwość rozróżnienia dobra od zła i możliwość postępowania moralnie... mogą to robić wszyscy ludzie...
Cytat: | Właśnie podałem. Przewidywanie, że kiedyś w przyszłości MOŻE żałować, nie jest tu argumentem. Może też nie żałować. Nawiasem... ilu ludzi dziś tego żałuje? |
Wiesz.. że nie mówią, to ja myślę, że wiele ludzi wolałoby w swoim życiu współżyć tylko z jednym człowiekiem... anormalne jest zmienianie partnerów seksualnych i myślę, że prędzej czy później człowiek tego będzie żałował.
Cytat: | Tylko, że często tych czynów nie nazywa się złymi. Dla przykładu. Zabijanie drugiego człowieka jest... złe. Ale wystarczy ideologia religijna, która polega na wmawianiu, że na wojnie już zabijanie zmienia swój status. Ba! Nawet jest oceniane na chlubne, bo niby w obronie kraju, rodziny itp. |
No i bywa wykorzystywanie religii do tak okrutnych czynów... co mnie okrutnie denerwuje, ale religia zawsze była dobrym pretekstem do konfliktów..
[quoite]Przydałby się jakiś miernik z poza ludzkich ideologii. No bo ludzie potrafią usprawiedliwić najgorsze zło. I nawet im sumienie nie drgnie[/quoite]
Tak tylko... ten miernik wg Biblii ma każdy człowiek... ale też każdy człowiek może go zniszczyć...
Cytat: | Czy mąż postąpił moralnie? |
Cel nie uświęca środków... nigdy. Choć czasami właśnie są trudne sprawy, kiedy okoliczności w pewnym stopniu "łagodzą" zły czyn... to moje zdanie.
Cytat: | Myślisz, że dla wszystkich moralna ocena będzie taka prosta? |
Myślę, że nie...
Cytat: | kto ocenia poprawność funkcjonowania sumienia? |
jeżeli wierzysz- Bóg...
tu pytanie dla ludzi: który? która interpretacja? która religia? kto oceni, która droga dobra?
Myślę, że najlepiej być szczerym samemu ze sobą... i tak wybierać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Sob 12:58, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ubój rytualny. W dzisiejszych czasach to ateiści są przeciw, a wierzący za (żydzi , muzułmanie). Dowód , że religia nie czyni z ludzi lepszych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Terlikowski jest przykładem do nienaśladowania. Jest też przykładem co zrobiła z nim religia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szukajacyprawdy
Początkujący
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:38, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W naszych czsach większość wyznaje jakąś relige wierzy w Boga bo to teraz staje się modnie a gdy zapytać kto chodzi do kościoła, cerkwi itp. Lub czy czytają interesują się jak osiągnąć niebo stać się leprzym, to takich są jednostki. Wszyscy inni niczym nie odróżniają się od ateistów czy innych. Każdy człowiek jest skłonny do morderstwa, zabójstwa z różnych powodów musi zemścić się, osobiste sprawy, trauma dzieciństwa czy poprostu potrzebuje umysł i organizm. Każdy z nas ma ten zwierzęcy instynkt samo ocalenia przecież wygrywa silniejszy i tak było i będzie zawsze takie życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pon 15:01, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
2. Muzułmanie z okrzykiem na ustach (Allach Akbar) ścięli i nagrali to trzy osoby w tym księdza katolickiego. Zrobili to wierzący. Nie ateiści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Sob 18:00, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
3. Znów ekscesy wierzących.
Cyt. z interii
Do 42 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar ataku islamskich ekstremistów na szkołę średnią na północy Nigerii.
Nigeria jest państwem, w którym popularne są dwie religie: islam i chrześcijaństwo /AFP
Według policji, napastnicy podpalili budynki szkoły z internatem w Mamudo w stanie Yoba i strzelali do próbujących uciekać uczniów. Świadkowie informują, że część uczniów spłonęła żywcem w budynku, a reszta została rozstrzelana. Kilku uczniów, którzy przeżyli, doznało oparzeń.
To najkrwawszy z trzech ataków na szkoły, do jakich doszło po zorganizowaniu w maju przez wojsko ofensywy przeciwko islamistycznemu ugrupowaniu zbrojnemu Boko Haram. Od połowy maja, od kiedy rząd Nigerii wprowadził stan wyjątkowy w trzech północno-wschodnich stanach, w regionie stacjonują tysiące żołnierzy. Mimo tego, w miejscowości, gdzie doszło do ataku, nie było żadnej ochrony.
W ostatnich latach ekstremiści podpalili dziesiątki nigeryjskich szkół i kościołów. Od 2010 roku z ich rąk zginęło 1600 osób.
Czytaj więcej na [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|