|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:27, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-m-m- może więc opuścisz to forum, skoro na innych czujesz się dobrze?
Po co się męczyć (i innych zarazem)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Wto 19:52, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-m-m- napisał: | A ty piotrowski jesteś szczególnie irytujący. Sam jesteś trolem. Taki trol jak ty może zachować się tylko na tym forum. Ja jestem też na innych forach i bardzo dobrze się tam czuję. Ty z tymi swoimi poglądami na innym forum byłbyś pośmiewiskiem.
Każda twoja facet odpowiedź na pytanie wygląda następująco "Trol" więc co jeszcze chcesz? Żebym domagał się odpowiedzi z twojej strony. Mam to w duszy. I tak się nic nie dowiem. | Zero merytoryki, 100% agresji, zero zainteresowania poglądami innych, chamskie zwracanie się do kogoś po nazwisku.
Troll jak się patrzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Wto 20:01, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | -m-m- napisał: | A ty piotrowski jesteś szczególnie irytujący. Sam jesteś trolem. Taki trol jak ty może zachować się tylko na tym forum. Ja jestem też na innych forach i bardzo dobrze się tam czuję. Ty z tymi swoimi poglądami na innym forum byłbyś pośmiewiskiem.
Każda twoja facet odpowiedź na pytanie wygląda następująco "Trol" więc co jeszcze chcesz? Żebym domagał się odpowiedzi z twojej strony. Mam to w duszy. I tak się nic nie dowiem. | Zero merytoryki, 100% agresji, zero zainteresowania poglądami innych, chamskie zwracanie się do kogoś po nazwisku.
Troll jak się patrzy. |
Ty mnie pierwszy zacząłeś od troli wyzywać panie piotrowski. Nim ja cię tak nazwałem ty mnie parę razy tak nazwałeś. Nie mam zamiaru drugiego policzka nadstawiać. Chcesz wyzwisk, będziesz miał. Merytorycznie całkowicie się do ciebie dostosuje. Argumenty wyższego lotu zostawię na inne fora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Wto 21:06, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie "wyzywać" lecz "nazywać".
Ktoś kto wprost pisze że nie interesują go opinie innych forumowiczów (a tak wprost oświadczyłeś) jest z definicji trollem.
I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Śro 3:11, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | Nie "wyzywać" lecz "nazywać".
Ktoś kto wprost pisze że nie interesują go opinie innych forumowiczów (a tak wprost oświadczyłeś) jest z definicji trollem.
I tyle. |
Wybacz ale ty od paru dni inaczej nie odpowiadasz jak tylko nazywając mnie trollem więc nie dziw się , że przestały mnie interesować twoje opinie i odpowiedzi. Nadal mnie one nie interesują bo wiem co odpowiesz. Przestało mnie to nawet drażnić. Jak ci to sprawia przyjemność to możesz dalej mnie tak nazywać. Zazwyczaj osoby pozbawione argumentów stosują wyzwiska w zastępstwie argumentów. Jesteś tu książkowym przykładem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 5:54, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Skoro cie nie interesują argumenty - a publicznie to oświadczyłeś, dlatego proponuje wszystkim pozostałym użytkownikom, kompletnie ignorowanie postów -m-m-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Śro 12:04, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
salwinia napisał: | Skoro cie nie interesują argumenty - a publicznie to oświadczyłeś, dlatego proponuje wszystkim pozostałym użytkownikom, kompletnie ignorowanie postów -m-m- |
Wzywaj, wzywaj wielki cenzorze. Jaka święta taka manipulatorka. Identycznie jak Kościół. Święta inkwizycja widzę szaleje na tym forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona19
Początkujący
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: diecezja łowicka
|
Wysłany: Śro 13:13, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze wierzyłam w istnienie Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:29, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Iwono, to prawdopodobnie kryzys - tak zwana noc ciemna - dopiero przed tobą.
Chyba każdy ma w swoim życiu moment, w którym Boga nie widzi, Boga nie czuje, nad istnieniem Boga myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona19
Początkujący
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: diecezja łowicka
|
Wysłany: Śro 19:50, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mam 19 lat. Przede mną studia teologiczne (od października zaczynam), codzienne kontakty z siostrami zakonnymi i księżmi. Obecnie to się nie zapowiada na kryzys i mam nadzieję, że go nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:50, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz, wyznacznikiem wielkości i intensywności wiary nie są ani studia teologiczne, ani księża, ani zakonnice - tylko i wyłącznie ŻYWA więź z Chrystusem.
Spójrz na Matkę Teresę, o.Pio, Augustyna - i praktycznie każdego innego świętego - oni zawsze w którymś momencie przeżywają noc ciemną. Dlatego nie warto się bronić przed tym, zakładać, że tak nie będzie -tylko UFAĆ i iść wszędzie tam, gdzie Bóg zaprowadzi.
Bóg jest INNY.
On objawia się kiedy chce, i zakrywa się przed nami kiedy chce.
Nie wiem czy wiesz, ale owo "święty, święty, święty..." śpiewane w Kościele, oznacza: "inny, inny, inny". Bo Bóg jest po trzykroć INNY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej
VIP
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:45, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
salwinia napisał: | Wiesz, wyznacznikiem wielkości i intensywności wiary nie są ani studia teologiczne, ani księża, ani zakonnice - tylko i wyłącznie ŻYWA więź z Chrystusem.
Spójrz na Matkę Teresę, o.Pio, Augustyna - i praktycznie każdego innego świętego - oni zawsze w którymś momencie przeżywają noc ciemną. Dlatego nie warto się bronić przed tym, zakładać, że tak nie będzie -tylko UFAĆ i iść wszędzie tam, gdzie Bóg zaprowadzi.
Bóg jest INNY.
On objawia się kiedy chce, i zakrywa się przed nami kiedy chce.
Nie wiem czy wiesz, ale owo "święty, święty, święty..." śpiewane w Kościele, oznacza: "inny, inny, inny". Bo Bóg jest po trzykroć INNY. |
Masz jakies dowody na to że "święty" oznacza inny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona19
Początkujący
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: diecezja łowicka
|
Wysłany: Czw 8:37, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Salwina, ale ja ufam Bogu i kocham Go. Nie umiem wyobrazić sobie jakby wyglądało moje życie bez wiary. Zawsze Mu się zawierzam we wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Czw 9:32, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
andrzej napisał: | Masz jakies dowody na to że "święty" oznacza inny? | Jakiego rodzaju dowód by Cię usatysfakcjonował ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salwinia
VIP
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:31, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Iwonko, mam nadzieję, że Bóg będzie tym sensem zawsze.
Chodziło mi o to, by wyznacznikiem wiary stała się relacja z Bogiem - a nie relacja z księżmi czy zakonnicami, albo studia teologiczne. To o niczym nie świadczy, to samo mogą niewierzący. Sama zresztą to wiesz.
Andrzeju, oczywiście.
Pierwszy raz usłyszałam o tym na rekolekcjach wielkopostnych, ale puściłam to mimo uszu. Drugi raz usłyszałam o tym od swojego kierownika duchowego, bardzo wykształconego kapłana. Zdziwiło mnie to, więc zaczęłam szukać czegoś więcej.
Wystarczy sięgnąć do genezy słowa tam użytego lub do konkretnych opracowań na temat Liturgii.
Co znaczy, że BÓG jest ŚWIĘTY?
Słowami święty, święty, święty dajemy wyraz najwyższej transcendencji i niedoścignionej doskonałości Boga. Już w tym przejawia się "inność" - choćbyśmy nie wiem co robili, nie osiągniemy wszechwiedzy, wszechmocy, Bożej doskonałości.
ON jest INNY niż my.
Wróć do źródeł - wyrażenie "święty, święty, święty" jest użyte dwa razy. Raz w Starym Testamencie (w księdze Izajasza) i drugi raz w Nowym Testamencie.
My śpiewając Bogu na Mszy Świętej "święty, święty, święty" próbujemy się niejako podpiąć pod liturgię, która dzieje się TAM, u tronu Boga... Tam serafiny nieustannie oddają cześć Bogu. Dokładnie przed tym momentem kiedy Bóg ma się stać w Chlebie i Winie, wtedy śpiewamy Bogu o tej świętości - niedoścignionej doskonałości Boga...
W tym fragmencie Izajasza jest użyte słowo kadosz (przepraszam, znam to słowo ze słyszenia, nie wiem jak się pisze)- to słowo w swoim oryginale znaczy INNY.
Chodzi o to, że Bóg jest znacznie większy, zupełnie inny niż sobie Go wyobrażamy - bo to, co sobie wyobrażamy jest niepełne.
Polecam Ci posłuchać rekolekcji o.Adama Szustaka - wygłoszonych w marcu 2010 roku, a na których między innymi oparłam swoją wypowiedź.
Można ich posłuchać tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
O INNOŚCI Boga o. Adam mówi w poniedziałkowej konferencji.
Jeśli cie to nie zadowala, na najbliższym spotkaniu mogę poprosić o pełniejsze wyjaśnienie mojego kierownika duchowego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez salwinia dnia Czw 18:35, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Czw 20:53, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dodam że słownikowo "święty" to tyle co "oddzielony".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej
VIP
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:48, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie przekonuje mnie to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
VIP
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:44, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Iwona19 napisał: | Salwina, ale ja ufam Bogu i kocham Go. Nie umiem wyobrazić sobie jakby wyglądało moje życie bez wiary. Zawsze Mu się zawierzam we wszystkim. | Może to kwestia słabej wyobraźni. Zapewne rano byś się budziła tak jak teraz. Jadłabyś śniadanie, obiad, kolację tak jak teraz. Chodziłabyś do szkoły, studia, pracy.
Co niby by się zmieniło bez wiary w twoim życiu?
Wiesz jak żyją ludzie wierzący w krasnoludki? Tak samo. A w potwora spaghetti? Tak samo. A nie wierzący? Tak samo.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Pią 10:26, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je.
Ostatnio zmieniony przez Marek MRB dnia Pią 10:27, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona19
Początkujący
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: diecezja łowicka
|
Wysłany: Pią 12:35, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nathaniel, w moim życiu bez wiary na pewno byłoby ciężko. Ale co przecierpiałam wewnętrznie (miałam pewne problemy) to zawsze znosiłam dla Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pią 13:24, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je. |
Super. Właśnie stwierdziłeś , że jesteś dobry tylko dlatego bo boisz się kary w postaci piekła lub ze względu na nagrodę (niebo). Człowiek naprawdę dobry jest dobry zawsze, a nie tylko dlatego , że wierzy w piekło. Morderca jak widzi policjanta też nie zamorduje ale jak policji nie ma to zamorduje. Człowiek dobry nikogo nie zamorduje bez względu na to czy policjant jest czy nie.
Czyli jesteś dobry ze względu na swój własny interes. Jak by boga nie było byłbyś przestępcą?
Ja nie wierzę w boga, a zajmuje się np. pomocą dla zwierząt. Nie potrzebuje nad sobą policjanta, a mimo wszystko nie zrobię krzywdy nikomu.
Ps. Jeśli bóg jest to i tak wie , jakbyś się zachowywał gdybyś nie bał się piekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Pią 17:15, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-m-m- napisał: | Marek MRB napisał: | Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je. |
Super. Właśnie stwierdziłeś , że jesteś dobry tylko dlatego bo boisz się kary w postaci piekła lub ze względu na nagrodę (niebo). | Niczego takiego nie napisałem.
Napisałem natomiast ze zmienia mnie to że jestem chrześcijaninem.
Nie moja wina że dla Ciebie bycie chrześcijaninem kojarzy się wyłącznie z motywacją nagrodą i karą, jednak pamiętaj że to są TWOJE skojarzenia, nie moje.
(swoją drogą to świadczy, że jednak się boisz że może Piekło jest...)
Wulgaryzujesz wiarę a potem się znęcasz nad wulgarnością, którą do pojęcia wiary wprowadziłeś.
Cytat: | Ja nie wierzę w boga, a zajmuje się np. pomocą dla zwierząt. Nie potrzebuje nad sobą policjanta, a mimo wszystko nie zrobię krzywdy nikomu. | Nie wiem czy jesteś dobry czy zły, natomiast wiem dobrze że spotkałem jeszcze człowieka który by drugiemu krzywdy nie zrobił.
Z mojego doświadczenia wynika też, ze najgorsi są Ci co tak mówią...
I chwalą się swoją dobrocią na prawo i lewo.
Ostatnio zmieniony przez Marek MRB dnia Pią 17:17, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pią 19:53, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je. |
Co byś takiego złego robił gdybyś nie był chrześcijaninem?
Co byś zrobił Nathanielowi gdyby cię spotkał albo wszedł ci w drogę?
Byś bił, gwałcił, rabował i mordował? Czy o co ci chodziło w tym poście?
Uważasz , że po to abyś był moralny musisz być chrześcijaninem? Sam bez wiary nie doszedłbyś do tego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Pią 20:46, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-m-m- napisał: | Marek MRB napisał: | Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je. |
Co byś takiego złego robił gdybyś nie był chrześcijaninem?
Co byś zrobił Nathanielowi gdyby cię spotkał albo wszedł ci w drogę?
Byś bił, gwałcił, rabował i mordował? Czy o co ci chodziło w tym poście? | Nie wiem czy poszedłbym tak daleko, ale jeśli pytasz czy byłbym bezwzględnym, nie liczącym sie z nikim człowiekiem, być może aferzysta i oszustem - to odpowiedź jest twierdząca.
A czemu pytasz?
Cytat: | Uważasz , że po to abyś był moralny musisz być chrześcijaninem? Sam bez wiary nie doszedłbyś do tego? | Tak. Tak właśnie uwaząm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-m-m-
VIP
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pią 21:16, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | -m-m- napisał: | Marek MRB napisał: | Nie sądzę Nathanielu że "tak samo".
Nie wiem czy żyją lepiej lub gorzej od innych - wiem że wierzący żyją lepiej od siebie samych, gdyby byli niewierzący.
A wiem to po sobie.
Nie jestem szczególnie dobrym chrześcijaninem.
Nie z wszystkiego co robię jestem dumny.
Niemniej wiem doskonale i wyraziście, co bym robił, gdybym chrześcijaninem nie był.
Wierz mi, nie chciałbyś wówczas spotkać mnie na swojej drodze. A tym bardziej - wejść mi w drogę.
===================
NIemniej masz rację w tym że nie wierząc także spałbym, budziłbym się, jadł.
Wiara nic by w tym nie zmieniła.
To samo co Ty mówisz wierzącym o wierze, mogłaby powiedzieć orłowi kura o umiejętności latania - umiejętność ta nie zmienia tego że orzeł śpi, budzi się, je. |
Co byś takiego złego robił gdybyś nie był chrześcijaninem?
Co byś zrobił Nathanielowi gdyby cię spotkał albo wszedł ci w drogę?
Byś bił, gwałcił, rabował i mordował? Czy o co ci chodziło w tym poście? | Nie wiem czy poszedłbym tak daleko, ale jeśli pytasz czy byłbym bezwzględnym, nie liczącym sie z nikim człowiekiem, być może aferzysta i oszustem - to odpowiedź jest twierdząca.
A czemu pytasz?
Cytat: | Uważasz , że po to abyś był moralny musisz być chrześcijaninem? Sam bez wiary nie doszedłbyś do tego? | Tak. Tak właśnie uwaząm. |
A dlaczego będąc chrześcijaninem nie będziesz złym człowiekiem?
Co chrześcijaństwo ma takiego w sobie , że powoduje , że jesteś moralny?
Jeśli jesteś moralny nie z obawy przed piekłem czy dlatego , że otrzymasz nagrodę - niebo to dlaczego jesteś moralny, z jakiego innego powodu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|