|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ColdFireAngel
Przewodnik
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 0:38, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
slav napisał: | ja nieco inaczej zdefiniowalbym tu system wartosci.
a coz takiego nazywamy grzechem...to jedynie forma zlamania wyimaginowanyc praw moralnych, rzekomo stworzonych przez wyimaginowany nadnaturalny byt,...ktory zaciekle chce zebysmy wlasnie takiego kodeksu przestrzegali.
|
Dlatego właśnie napisałem odpowiedzi na pytania dręczące autora wątku w odniesieniu do grzechu jako czynu niezgodnego z moim sumieniem, są to opinie subiektywne ateisty. Każdy z nas bowiem posiada inne sumienie i inny kodeks moralności.
Chrześcijanom mogę się teraz wydać zdeprawowanym zboczeńcem Wg oczywiście ich sumienia i kodeksu praw jakie przestrzegają Sumienie i poczucie grzechu jest pojęciem względnym, jednak wciąż się zastanawiam dlaczego chrześcijanie uważają swój kodeks praw za jedyny słuszny i niepodważalny punkt odniesienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slav
VIP
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 9:46, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
dobrze zauwazyles...kodeks jedyny sluszny!
a sprobuj sie mu sprzeciwic to jestes odszczepiencem!...oczywiscie w najlagodniejszej formie przekazu.
dlaczego?...sam dokladnie nie wiem...ale wydaje mi sie, ze to sila tradycji (tradycja to piekne imie dla dziewczynki ), wychowania i wszechotaczajacego srodowiska o takich wlasnie pogladach.
'nikt' nawet sie nie zastanawia nad ewentualna negacja tak, a nie inaczej przyjetych form wartosci moralnych...to tak oczywiste i prawdziwe...jak to, ze nad nami swieci slonce...a zatem musi byc slyszne.
naturalnie, ze wiele punktow chrzesciijanskiego kodeksu moralnego pokrywa sie z moralnoscia czysto ludzka...ale gdy tylko wystepuja roznice, to natychmiast uaktywnia sie wsrod chrzescijan tendencja do potepienia tych roznic, czy odmiennosci.
mniejszosci seksualne sa tutaj akurat wybornym wrecz przykladem,...ze o religijnych nie wspomne.
ale najgorsza jest ta zakorzeniona i akceptowalna hipokryzja.
do lez, poprzez smiech naturalnie doprowadzaja mnie ci 'moralniacy', ktorzy tu wypisuja swe madrosci o grzesznej masturbacji,...albo jakim to wielkim grzechem jest seks przedmalzenski.
produkuja sie jak moga, wklejajac np. cytaty z superksiazki na poparcie swych wywodow...a potem w stodole za remiza robia dokladnie to samo.
oczywiscie, ze to parszywe spekulacje z mojej strony...ale zbyt dobrze znam zycie, zeby nie wiedziec, ze tak wlasnie sie dzieje.
i niech sie dzieje..o to chodzi, kto probuje powsztrzymywac biologiczna strone zycia czlowieka...to z pewnoscia wczesniej, czy pozniej negatywnie sie to na nim odbije.
tylko dlaczego podczas niedzielnego rosolu i schabowego wiekszosc chrzescijan bedzie takie zachowanie gremialnie potepiac.
a moze to sie nazywa...podwojna moralnosc??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|