|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:41, 08 Lip 2008 Temat postu: boska sprawiedliwość-czy istnieje? |
|
|
pomóżcie mi zrozumiec, jak to jest; niby Bóg wie, ile ktoś jest w stanie wytrzymać, ile znieśc, a jednak stawia przed nim takie zdarzenia, że nie daje rady i popełnia samobójstwo. dlaczego?
dlaczego, daje nam wolną wole, choć i tak wie, jak postąpimy i kto jest z góry spisany na straty??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Stały bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:17, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Daje nam wolną wolę, żebyśmy zasłużyli na życie wieczne;)popełniając samobójstwo, zabijasz najcenniejszy dar dany Ci od Boga, życie;)widzisz, ja także chciałem popełnić samobójstwo, ale miłość do Jezusa Chrystusa wzieła górę.Moje życie nie jest zbyt różowe, a na dodatek szatan cały czas próbuje mnie zwieść ze szlaku sprawiedliwości.Gdyby nie Pan Bóg i mój najlepszy przyjaciel, którego postawił mi na drodze, albo bym juz nie żył, albo byłbym zagorzałym antychrześcijaninem, ponieważ z tym się wiąże muzyka jakiej słuchałem.Dlatego uwierz mi, człowiek jest wstanie znieść wszystko, jeśli tylko zaufa , pokocha i pójdzie szlakiem Jezusa Chrystusa;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chopin
Początkujący
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczucin
|
Wysłany: Śro 20:19, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co do tego co Bóg wie, a czego nie to Bóg jest wszechmocny i jeśli chce coś wiedzieć to wie, i na odwrót. Lecz tego do końca nie da się zrozumieć, tak jak wielu innych rzeczy jak np. to że Bóg był, jest i będzie. Poza tym to nie Bóg ustawia na naszej drodze te wszystkie przeszkody. To akurat jest dzieło szatana, który działa za pomocą ludzi i jeśli naprawdę wierzysz i zansz wartość ofiary Jezusa Chrystusa to jesteś w stanie temu wszystkiemu stawić czoło.
Co do popełniania samobójstwa to jest sprawa delikatna, ponieważ niekoniecznie po tym czynie następuje potępienie duszy. Czasami winne jest najbliższe otoczenie danej osoby. To właśnie oni powinni pierwsi zauważyć, że coś jest nie tak i starać się pomóc tej osobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:40, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ale ty masz przyjaciela, który ci pomaga, a co może osoba która jest sama; raczej w takim stanie sama nie da rady sobie uświadomic jakm wielkim darem jest to życie, przez które chce zrobić to, co chce.
nie wiem jak było z tobą, ale chyba bez pomocy przyjaciela, którego Bóg ci dał, nie było by cie teraz??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Stały bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:21, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, to fakt.Bardzo mi pomógł, pokazał mi Jezusa Chrystusa.Teraz niestety nie jest już, że tak powiem "prawdziwym Chrześcijaninem", wierzy w istnienie Boga i nie klasyfikuje się do żadnej religii.Jezus Chrystus jest Twoim najlepszym przyjacielem:)moim zdaniem, dwie rzeczy są potrzebne do osiągnięcia sukcesu.Jezusa Chrystus oraz cel:)jeśli wyznaczysz sobie cel do którego będziesz dążyć, razem z Panem Bogiem, nic Tobą nie zachwieje i wszystko będzie w porządku:)do tego jakieś hobby i wytrzymasz wszystko;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:52, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wiem,ze masz racje, ale tak trudno życ mimo wszystko i wszystkim. jak można znaleźć Jezusa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Stały bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:13, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaję mi się, że poprzez modlitwę, rozmowe z Nim.Zbliżyć Cie może również, moim zdaniem, mądre i uważne czytanie Pisma Świętego.Jeśli zrozumiesz co chce nam powiedzieć Jezus Chrystus i zaczniesz wprowadzać Jego nauki w życie, to napewno Go odnajdziesz i w pewnym sensie poczujesz;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tak dłuo sie nie modliłam, że to dla mnie strasznie trudne. nie weim czy wiesz o co mi chodzi; to dziwne rozmawiać z Nim, jak jedyne, co do niego czuje do nienawiść. czuje sie wtedy jeszcze bardziej obłudna i zła na siebie.a tak bardzo chciałbym poczuc się wolna od myśli o samobójstwie, tak bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Stały bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:06, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego czujesz do Jezusa Chrystusa nienawiść?On tej nienawiści do Ciebie nie kieruje.Pan Bóg chce dać nam miłość.Ludzie nienawidzą Boga za to, iż coś im nie wyszło.Wtedy są pretensje do Jezusa Chrystusa i pytanie dlaczego mi nie pomogłeś.Jeśli człowiek natomiast dozna czegoś co wprawi go w wielką euforie, np. zda prawo jazdy, dostanie się na wymarzone studia, znajdzie swoja miłość etc, wtedy nie ma dla Pana Boga nawet małego dziękuje.Dobrze ilustruje to pewna myśl: "Ja trwoga, to do Boga".Pan Bóg nie jest maszyną do spełniania życzeń.Niby w Piśmie Świętym jest napisane: "Proście a będzie wam dane", ale moim zdaniem nie chodzi tutaj o jakieś dobra materialne czy rzeczy w życiu teraźniejszym, ale o tak piękne rzeczy jak miłość Boża, sprawiedliwość, radość:)jeśli nie masz ochoty na dalsze życie, zrób to co ja, żyj dla Jezusa Chrystusa.Gdybys popełniła samobójstwo, sprawiłabyś przykrość nie tylko rodzinie i najbliższym, ale, i chyba najwiekszą, Panu Bogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:04, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak byłam młodsza bardzo wierzyłam w Jego miłość, dobroc itd.,ale potem, kiedy zaczęły sie moje problemy, nie umiałam juz do Niego sie zwracać. teraz wiem tylko tyle, że muszę cos zrobic, bo dalej nie wytrzymam. mam dwa wyjścia albo znaleźć Niego, albo się zabic, najgorsze jest to, że zabicie się jest łatiejsze;a co do drugiej opcji to nie mam pomysłu jak to zrobić. w domu nie mam oparcia, a sama nie wiem jak pozbyć się nienawiści do Niego. to strasznie zagmatwane, jak wszystko wokół mnie. chciałabym choć raz poczuc się wolna i nie zalezna od nikogo i niczego. chciałabym poczuć sie tak jak czułam sie kiedy byłam młodsza i wierzyłm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morbid visions
Stały bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:17, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jedyne co moge poradzić to modlitwa i czytanie Pisma Świętego.Spróbuj również usiąść sama i pomyśleć, porozmawiać z Nim na spokojnie.Wierze, że Ci się uda:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teknometalman
Stały bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z jednej strony wygląda na to, że nie istnieje, bo ludzie popełniający zło nie ponoszą konsekwencji, z drugiej widz, że za ciężka pracę i modlitwy otrzymuję ,,wynagrodzeni" pod rożna postacią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
serafinek
Początkujący
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:54, 17 Lip 2008 Temat postu: Nic bez znaczenia |
|
|
"W naszym życiu przychodzą chwile strapienia i nie można ich uniknąć, bo zdarzają się nie bez powodu.
- Jakiego powodu?
- Na to pytanie nie umiemy odpowiedzieć ani przed, ani w chwili, gdy pojawiają się trudności. Dopiero, gdy są już za nami, rozumiemy dlaczego stanęły na naszej drodze."
Paulo Coelho "Piąta Góra"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marian
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 23:26, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Naiko, jakie problemy Cię dotknęły? Jesteśmy tu incognito i nikt nie dzieli się adresami itd. Może łatwiej będzie Ci żyć jak wypowiesz się trochę o problemach. Może ktoś tutaj miał podobne?
Nie spotkamy chyba osoby, która w pewnym momencie swego życia nie myślała o samobójstwie. Ale gdy tak czytam różne biografie, poznaje różne życia - zawsze można znaleźć kogoś kto przeżył jeszcze gorszy horror.
Dwie ksiązki, które przeczytałem ostatnio:
"Zapomniany żołnierz" - Sayer i
"Dziecko zwane "niczym" czyli Dziecięca wola przetrwania" - Dave Pelzer
dały mi niesamowitego kopa "do życia". Obaj bohaterowie walczyli, by przetrwać, jeden na froncie, drugi będąc bitym, torturowanym, poniżanym w rodzinnym domu. Obaj przetrwali, choć gdy czytam o ich przeżyciach wydaje mi się, że na ich miejscu zginąłbym w połowie książki.
Dave Pelzer wyzwolił się w końcu z tych strasznych przeżyć dzieciństwa i został pilotem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:05, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz, w skrócie to to, że nie miałam ojca przez 15 lat i nagle się pojawił w moim życiu jako "męszczyzna" i przestało mi się chieć żyć.
nie potrafie teraz już normalnie żyć, chciałam się zabić, ale mi nie wyszło, a teraz jak o tym myślę to mam dwa wyjścia-albo spróbować jeszcze raz, albo znaleść jakiś cel w zyciu; wolałabym to drugie, ale nie wiem jak to można zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marian
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 1:32, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wybacz Naiko, że dopiero teraz piszę ale wyjeżdżałem. Widzę, że kwestia jest bardzo poważna. Jeśli dobrze zrozumiałem... jesteś molestowana.
Dobrze się stało, że o tym napisałaś. Jest wiele osób, które cierpią z tego samego powodu za zamkniętymi drzwiami mieszkań niby szczęśliwych, często bogobojnych rodzin.
Jeśli tylko pozwolisz sobie pomóc będzie można wyjść z tego kręgu zła.
Napisz czy dobrze interpretuję te "bycie mężczyzną" Twego ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naika
Początkujący
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:58, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo dobrze zinterpretowałeś moje słowa; tak właśnie jest; nie wiem co robić, rodzinie nie powiem,a jedyne co byłam w stanie wymyślić to ta nieudana próba ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtasss
Doświadczony
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:01, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
jeśli chcesz mogę z Tobą porozmawiać (gg)
może to Ci jakoś pomorze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marian
VIP
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 22:58, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Naiko, internet jest miejscem gdzie ludzie moga się wyżalić, poradzić, podpowiedzieć itd. możesz czuc się tu w miarę swobodnie. Wydaje mi się jednak, że sprawa jest na tyle poważna, że powinnaś poszukać profesjonalnej pomocy. Wyszukam Ci odpowiednie adresy gdzie możesz zwrócić się po pomoc. To co robi Twój ojciec jest przestępstwem i nie może być tak, że to Ty masz cierpieć z tego powodu. Z jednej strony to dobrze, że nie znałaś go przez 15 lat. Będzie Ci łatwiej się z tego wyrwać. Prosze Cię tylko - nie zostawiaj tego tak jak jest.
Proponuję na początek skontaktować się z psychologiem poprzez: [link widoczny dla zalogowanych]
lub
[link widoczny dla zalogowanych]
(telefon zaufania dla kobiet)
Zajrzyj tez tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest to ogólnopolska grupa wsparcia dla molestowanych kobiet. One nejlepiej będą wiedziały co zrobić.
Daj znać co udalo Ci sie uzyskać.
W każdej chwili też gdy czujesz potrzebe napisz na forum ogólnym czy jako prywatna wiadomosc.
Trzymam kciuki! Nie poddawaj się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|