Moja droga

BlackAngel

Przez zupełny przypadek trafiłem na ten materiał, naprawdę przypadek..

Po przeczytaniu byłem w lekkim szoku..Link : [link widoczny dla zalogowanych]

Przeczytajcie, naprawdę warto, ja nie wiem co mam na ten temat sądzić..Jeśli to nie Anioły a Demony, to i tak jest to jakiś dowód na życie pozaziemskie... Na fałsz mi to nie wygląda...Informację można znaleźć na innych stronach, między innymi polskiego "wprostu i największego (chyba) forum niewyjaśnionych zjawisk...w Polsce

link z amerykańskich stron: [link widoczny dla zalogowanych] ( polskie tłumaczenie tego tekstu też jest w sieci)

Owych Aniołów było siedmiu w dwóch przypadkach...?
Czy Aniołowie daliby się tak sfotografować ?
Biblia mówi, że "miriady miriad" aniołów wypełnia świat między niebem a ziemią...?

Naprawdę natrafiłem na te materiały przez zwykły przypadek, wszedłem na NK, zobaczyłem foty kumpla który "doczepił" sobie skrzydła i wstawił zdjęcia jaki to z niego Anioł Wesoly

I tak po prostu wpisałem coś w wyszukiwarkę google o Aniołach no i resztę już znacie.

Być może już o tym słyszeliście, w tym momencie dla mnie to naprawdę mocny "dowód", (jeden z najmocniejszych chyba..) że są sprawy które się fizjologom nie śniły....
Surprised

Co dziwne badacze, naukowcy z NASA też są zdziwieni... (jak wynika z linków)
Coś musi być na rzeczy, czekam za waszymi opiniami.

Lestath

dla mnie to jest zwykła propaganda, taka sama jak lądowanie na księżycu

BlackAngel

Akurat ja na tamtym filmie Anioła nie widziałem.
Lestath...Przecież to 2 zupełnie inne przypadki...Zresztą ktoś mógł źle ocenić ich rozmiary na "oko", nie mogłeś się przyczepić do czegoś innego Wesoly

Nie twierdzę na 100%, że to Anioły czy Demony...Bez przesady...Ale coś jest na rzeczy, istnieje taka możliwość...

Chciałbym wierzyć tym astronautom, ale...Tylko co by im dało kłamstwo?
Podobno nie byli zbyt wierzący...Jak wynika z tekstu.

Warto przeczytać tekst z tej amerykańskiej strony.

Przeczytajcie dokładnie to co wam podałem i napiszcie szczerze co sądzicie o tych dwóch zjawiskach.

maro110

w ufo nie uwierzą a w anioła o skrzydłach w próżni (a do czego one mu są tam potrzebne) ot tak.. od razu.. ciekawe..

BlackAngel

Anioł podobno może przybierać formę wyglądu jaka tylko mu się podoba..
Dla ludzi najłatwiejszą do zaakceptowania jest właśnie ta ze skrzydłami.
Naukowcy też jak widzisz nie wiedzą jak to wytłumaczyć, nawet przychylają się bardziej, że to Anioły (lub jakieś inne istoty)

Dlaczego radzieccy astronauci mieliby kłamać, to sprzeczne z ich wyznaniem.
Zresztą sprawa dość szybko ucichła, nie ma o tym zbyt wielu materiałów.
Na logikę właśnie tak "grają" nasi wschodni sąsiedzi, nawet o katastrofie pod Smoleńskiem mało wiemy...Dziwne.

maro, oczywiście masz prawo nie wierzyć w "ufo", tylko ja po prostu nie wierzę, że w tak ogromnym kosmosie jesteśmy jedyną zamieszkaną przez istoty inteligentne planetą. Ale nie o tym temat.

Lestath

tak się zastanawiam na jakiej podstawie ktoś stwierdził, że ta plama
[link widoczny dla zalogowanych]
to akurat jakakolwiek istota? Wesoly

maro110

BlackAngel

Dzięki chłopaki za jakże wartościowe odpowiedzi.

Wypowie się ktoś wierzący?? Tylko najpierw radzę przeczytać dokładnie mojego pierwszego posta i linki w nim podane.

Lestath

BlackAngel

Po prostu nie mogę się przyzwyczaić do tego, że wy ateiści zawsze tylko szukacie argumentu przeciw i nie widzicie w żadnym wydarzeniu, zjawisku , cudzie...Nic pozytywnego, prawdziwego, tylko manipulacje. Ale taka wasza rola Smile

Jeśli chodzi o wypowiadanie się papieża w tej sprawie to mam tylko to info co podałem w linkach w pierwszej swojej wiadomości.

A tak z innej beczki, bo po co zakładać nowy temat. Czy twoim zdaniem wszystkie cuda (z którymi zgadza się kościół) są fałszywe??
Jeżeli nie to które nie?? A skoro nie mają na celu zmanipulować człowieka to co oznaczają?? Wesoly

Lestath

Nie znam cudów kościoła, więc nie mogę tak powiedzieć. Jednak określenie mnie jako ateistę raczej błędem jest w obecnym tego słowa znaczeniu, bo pierwotnie znaczyło coś trochę innego. Nie uznaję istnienia boga prezentowanego przez chrześcijan, jednak możliwość istnienia boga ale takiego, który pragnie aby człowiek był szczęśliwy w każdej kwestii i nie narzuca ograniczeń. To, iż uznaję możliwość istnienia, nie oznacza w żadnym wypadku, że wierzę. Nie wierzę ale zawsze mogę w końcu się mylić. Cudów na oczy nie widziałem, więc nie wierzę ale uznaję, że mogę się mylić i mogą być prawdziwe. A co do oznaczania. Czy musiałyby coś oznaczać jakby były prawdziwe?

Nie podoba mi się początkowe stwierdzenie, bo ja osobiście mógłbym powiedzieć, że wierzący nie szukają argumentów "przeciw" a brną w coś co by chcieli, by było prawdą. Powiedz mi, co widzisz w tym pozytywnego? No zakładamy, że widzieli prawdziwych aniołów. Wiara się nie zmieni, bo istnienie aniołów w tę religię jest wpisane. A jeśli kiedyś dowiesz się, że to kłamstwo to zobaczysz same negatywne strony i "manipulacje" czy widzieć będziesz pozytywy kłamstwa? I nie mam żadnej roli to po prostu racjonalizm, bo czy miałbym nagle oświecony powiedzieć "o fajnie, w necie napisali i wierzę w anioły i boga". Media niestety ale to jest manipulacja, nigdy nie słyszałem żeby papież się wypowiadał w tej kwestii ani nigdzie nie przeczytałem lecz może ja na tym świcie zbyt krótko żyję i ktoś starszy powie, czy coś podobnego pamięta.

madźka.

To ja się wypowiem. Jezyk

Dla mnie to nie jest żadnym argumentem na istoty pozaziemskie. Może być to prawda nie mówię, ale wolę na tym nie mieć fundamentu. Nigdy się tym nie interesowałam.
Może to faktycznie wyobraźnie człowieka?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale to jest ciekawe. Nie powiem. We mnie nie budzi zbytnio dobrych emocji, a więc dla mnie to nie jest ok. Może tak akurat się światło "rozmyło". Nie wiem, nie znam się na tym. Wesoly

Ludzie od zawsze chcą jakiegoś dowodu, znaleźć jakieś istoty pozaziemskie. A jak się czegoś bardzo chce, to różne rzeczy się dzieją- przez nasz mózg oczywiście. Do tego na pewno niezły biznes z tego się kręci- tak samo jak z ufo. Jezyk

Nie mówię tak, nie mówię nie, bo nie wiem. Jeżeli to są anioły albo demony, to niech sobie będą i tak wierzę w ich istnienie, niekoniecznie przez zdjęcia. Wolę inny fundament, jak mówiłam. Chociaż normalne, że człowiek lubi widzieć, a wręcz bardzo mu to potrzebne. A jeżeli to nie anioły lub demony, to jedna sensacja mniej. Wesoly

zylq

No ale jak to by były anioły co co by robiły w innej galaktyce, Bóg ponoć stworzył tylko nasz świat a przynajmniej nic o tym nie wspomina w Piśmie Św. , a jak wierzyć ze to były anioły to było by trzeba wierzyć ze Bóg nie tylko nas stworzył i ze kosmici istnieją

madźka.

Ja wierzę, że Bóg stworzył cały świat. Wesoly

Mylę się?

zylq

świat czy wszechświat??

Nathaniel

Przecież te zdjęcia to bujdy. Po pierwsze zdjęcia są tak marnej jakości i wyglądają jak plakat taniego filmu SF.

Po drugie przecież, żeby stwierdzić czy to jest anioł czy nie trzeba mieć najpierw definicję anioła.

Jak taki anioł wygląda? Ma skrzydełka? A po co mu skrzydełka w kosmosie jak tam nie ma atmosfery. Ma głowę i oczy i nos? Ja na tych zdjęciach nie widzę ani nosa ani oczu tylko rozmazane plamy. Może jak się pojawią następnym razem i zostaną nagrane kamerą HD coś więcej będzie można o nich powiedzieć.

Aha jeszcze jedno: Anioły w Biblii "Służą ludziom Hbr 1, 14; i ich ochraniają Ps 34, 8,". A niby jak służą? Mogę je o coś poprosić?

A niby jak ochraniają? Ochroniły ludzi którzy zginęli tragicznie? Ochroniły dziecko, które zostało pogryzione przez psa? Ochroniły dzieci które były molestowane? Chronią dzieci które są bite i maltretowane? Nie sądzę.

zylq

Ale chyba Nasa tego nie zmontowała i ci astronauci nie kłamią, bo niby po co by sie mieli ośmieszać w towarzystwie

a definicje anioła znajdziesz w necie

Przecież BlackAngel napisał ze anioły podobno mogą przybierać każdą postać a na ziemi znamy je pod taką postacią, to chyba by inaczej nie przedstawiły

No pewnie ze możesz prosić ale moim zdaniem zeby ci pomogły to musisz też dać coś od siebie

A zapomniałeś ze niby też są demony

Nathaniel

madźka.

A Ty, Nathanielu, jesteś wstanie zaprzeczyć istnieniu istot duchowych?

zylq

Nathaniel

madźka: zależy co kto rozumie pod pojęciem istota duchowa. Można powiedzieć, że człowiek jest istotą duchową w materialnym ciele. Zakładam, że Tobie chodzi o istoty czysto duchowe czyli bez "materialnej formy" (np. anioły&demony). Nie jestem w stanie zaprzeczyć ich istnieniu bo nie mam takiego dowodu (ciężko udowodnić, że czegoś nie ma => bo tego nie ma).
Ale ważne jest jakie to istnienie lub nie istnienie ma wpływ na codzienne życie. Skoro ja nigdy nie widziałem, nie odczułem, nie doświadczyłem jakiekolwiek obecności anioła lub demona to dla mnie nie nie ma znaczenia czy istnieją czy nie. Nawet jeśli one istnieją to co z tego, skoro moje życie byłoby takie samo gdyby one nie istniały.
Mogę powiedzieć, że ich niema lub są ale nic nie robią (pokazują się od czasu do czasu astronautom - ekstra robota). Efekt jest ten sam. więc co za różnica?

zylq zaskoczyłeś mnie, bo wiele osób się myli (w końcu to rzecz ludzka), ale mało kto jest w stanie przyznać się do błędu.

Co do aniołów: ale w teorii nie chodzi o to, że mogę je prosić o wszystko. Co, mogę powiedzieć: "skocz po piwo"? Absurd. Chyba raczej chodzi o służbę. Ale na czym ta służba polega?

Nie zasługuję by zobaczyć demona? A co jestem za dobry? Skoro siły są wyrównane to dlaczego podczas opętania jest wielka panika i egzorcystę trzeba wzywać. Przecież siły są wyrównane. Demon nie może pokonać anioła. A skoro anioł ochrania ludzi więc nic złego nie powinno się stać.

No i najciekawsze: podaj jakiś namacalny przykład który świadczy o ingerencji anioła w Twoim codziennym życiu.

zylq

Nathaniel

madźka.

Nathanielu przestań oskarżać Boga o zło.
Mówi się:
Człowiek człowiekowi sam zgotował ten los... i tak chyba jest.
Byłoby całkiem inaczej gdybyśmy się wzajemnie miłowali.

Nathaniel