Moja droga

Wojtas · Gość

Witam,
Mam takie pewne pytanko nurtujące mnie od dłuższego czasu. Szczerze mówiąc nie szukałem na nie jeszcze odp w ST ale chciałem poznać waszą opinie na temat SKĄD SIĘ WZIĘLI LUDZIE skoro Adam i Ewa mieli tylko dwóch synów wg ST. a nawet jeżeli mieli więcej dzieci to doszłoby do Kazirodztwa !!!! Według mnie fakty z ST są nieskładne i niejasne... Jeżeli ludzie nie pochodzą od Adama i Ewy to skąd grzech pierworodny.... wszystko sie tu wzajemnie wyklucza:( PISZCIE co sądzicie na ten temat pozdr:)

ateista · Wysłany: Nie 18:34, 15 Mar 2009 Temat postu:

Odpowiedź jest prosta. Odsyłam do teorii ewolucji, jednej z najgenialniejszej teorii wszech czasów. Klik w obrazek:

Nie wiem czy wiesz ale kościół zaakceptował już teorię ewolucji (oczywiście nie przyjmuje z kolei argumentu, jakoby teoria ewolucji miałaby być argumentem przemawiającym za nieistnieniem boga), poszukaj trochę w necie, ja to chyba na [link widoczny dla zalogowanych] widziałem.
Jednak presja wynikająca z tej genialnej, tłumaczącej pochodzenie człowieka teorii, była zbyt wielka by kościół stał ciągle w opozycji - kombinuje jak może, byle tylko wiernych nie stracić. Oczywiście im dalej w las tym więcej drzew - czyli więcej sprzeczności. Jak bowiem ma się darwinowska teoria ewolucji do kreacjonizmu, którego idea stworzenia zawsze była nieodłącznym elementem wiary katolickiej i pochodzi przecież z najświętszej księgi. Z tego co tam czytałem kościół jak zwykle odwraca kota ogonem i kombinuje, kombinuje jak by to rozwiązać. Parę żenujących rzeczy już czytałem, lecz proponuję samemu poszukać.

Pozdrawiam.

xD · Gość

Ostatnio kolega zadał na religii księdzu takie pytanie. Ten odpowiedział mu, że oprócz Adama i Ewy byli jeszcze inni ludzie(tzn. Adam i Ewa zostali stworzeni jako pierwsi, ale Bóg nie tylko ich stworzył) I w taki sbosób nie doszło do kazirodztwa.
Tak nam ksiądz to tłumaczył.

ateista · Wysłany: Nie 20:41, 15 Mar 2009 Temat postu:

Obawiam się, że to tylko wizja Twojego księdza. Też zadawałem takie pytania jak do liceum chodziłem i były z kolei inne odpowiedzi

"Hmmmm no wiesz... Wydaje mi się, że nie należy tak tego dosłownie interpretować bla bla bla bla"

"Aleś Ty mądry, nie rób sobie żartów BEZBOŻNIKU!"

Itp. Kościół zawsze znajdzie wytłumaczenie, nawet na najbardziej bzdurne i głupie teorie. Indoktrynacja młodych ludzi trwa.

Pozdro!

moudy · Wysłany: Sob 12:23, 21 Mar 2009 Temat postu:

Hah no co zbieg okoliczności, dokładnie 3 lata temu dałem takie pytanie mojemu katechecie. Odpowiedz taka sama, ludzie już byli... No trochę dziwne i umieli mówić i chowali się po krzakach jak Bóg na nich patrzył ze wstydu, bo już mieli grzech pierworodny. Dziwne określenie jak na tamte czasy bo to był bardziej grzech teraźniejszy niż pierworodny. No cóż tak się przyjęło. Dziwne że, rodzące się dzieciaki bez kogoś kto ich tego mógłby nauczyć, tego nie potrafi. Widocznie musiało być tak że, najpierw ludzie byli inteligentni potem zacofani a potem znowu inteligencja na naszym poziomie. No to może jest to jakiś harmonogram, niedługo znowu zacofanie... i głowę dam że, w 2012 nie będzie końca świata.
Jeśli zadajemy duchownym, lub po prostu religijnym głupie pytania, na które nie ma odp lub jest niejednoznaczna, to dostaniemy jeszcze głupszą odp banalne.
A najciekawsze jest to że, Ci ludzie których Bóg stworzył jako pierwszych po Adamie i Ewie o nim nie słyszeli.. Dopiero potem Jezus przyszedł i im to opowiedział.. do tego czasu powstało pewnie dużo węży (szatanów) i zgnębili ziemie swoim złem - troszkę komiczne. No ale każdy uważa jak chce.

slav · Wysłany: Czw 2:46, 26 Mar 2009 Temat postu:

oczywiscie adas i ewcia to jedynie ikony, symbolizujace poczatek czlowieka. wystepujace w wielu religiach, rowniez przedchrzescijanskich...no chocby prometeusz i pandora w mitologii greckiej.

a skad sie wzieli ludzie?

jezeli jeszcze sie uczysz i ufasz troszke nauce?...to oczywiscie odsylam (jak wyzej) do teorii ewolucji.
a jak nie masz tyle czasu, to wysmienicie wyjasni ci richard dawkins w ksiazce "samolubny gen".
"skad sie wzieli ludzie?"...dokladnie tak postawione pytanie to tytul rozdzialu pierwszego.

polecam i pozdrawiam

ps.
to tylko 34 zl.

Teknometalman · Wysłany: Nie 9:34, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja słyszałem kiedyś, że Adam i Ewa mieli więcej dzieci.

ateista · Wysłany: Nie 13:24, 29 Mar 2009 Temat postu:

A ja kiedyś słyszałem, że mikołaj istnieje. Komuś naprawę musi brakować wyobraźni by w takie coś wierzyć. Poza tym kościół zajął dość jednoznaczne stanowisko w sprawie ewolucji (nie neguje jej).

Dolores61 · Wysłany: Wto 11:05, 31 Mar 2009 Temat postu:

Mówisz,że szukasz odpowiedzi w Starym Testamencie...widac nie dokładnie go czytasz...!!!
Zajrzyj dla przykładu do 5 rozdziału Księgi Rodzaju [I Księga Mojżeszowa] i przeczytaj o potomkach Adama i Ewy

Dolores61 · Wysłany: Wto 11:21, 31 Mar 2009 Temat postu:

CZY PRZEKONANIE, ŻE WSZYSCY POCHODZIMY OD TYCH SAMYCH PRARODZICÓW, JEST NIEROZSĄDNE?

"Obecnie nauka potwierdza słusznośc poglądu od dawna głoszonego przez większośc wielkich religii , że ludzie wszystkich ras pochodzą(...) od tego samego pierwszego człowieka" ( Amram Scheifeld, Heredity in Humans, Filadelfia i Nowy York 1972, str.238).

"W spisanej przed wiekami biblijnej opowieści o Adamie i Ewie, ojcu i matce całego rodzaju ludzkiego, zawarta jest ta sama prawda, którą głosi dzisiejsza nauka, mianowicie, że wszyscy ludzie na ziemi stanowią jedną rodzinę i mają wspólne pochodzenie" ( Ruth Benedict i Gene Weltfish, The Races of Mankind, New York 1978, s.3).

Dzieje Apostolskie 17:26

"Z jednego człowieka Bóg uczynił wszystkie narody ludzkie, żeby zamieszkiwały na całej powierzchni ziemi".

Dolores61 · Wysłany: Wto 11:56, 31 Mar 2009 Temat postu:

GDYBY "PIERWSZY CZŁOWIEK ADAM", BYŁ POSTACIĄ ALEGORYCZNĄ (zmyśloną), TO CO POWIEDZIEC O "OSTATNIM ADAMIE", JEZUSIE CHRYSTUSIE?

1 Koryntian 15:45, 47...

"Tak nawet jest napisane: 'Pierwszy człowiek, Adam, stał się duszą żyjącą'. Ostatni Adam stał się duchem życiodajnym. Pierwszy człowiek jest z ziemi, a drugi człowiek jest z nieba"

Tak więc zaprzeczanie, że Adam rzeczywiście był pierwszym człowiekiem, i pierwszym który zgrzeszył przeciwko Bogu , nasuwa wątpliwośc co do tożsamości Jezusa Chrystusa. To z kolei prowadzi do negowania powodu, dla którego Jezus musiał oddac życie za rodzaj ludzki, i jest równoznaczne z wyrzeczeniem się wiary chrześcijańskiej.

JAK SAM JEZUS ZAPATRYWAŁ SIĘ NA SPRAWOZDANIE Z KSIĘGI RODZAJU?

Mateusza 19:4, 5:

"Jezus rzekł 'Czy nie czytaliście [w Rodzaju 1:27; 2:24] , że ten, który ich [Adama i Ewę] stworzył, od początku uczynił ich mężczyzną i kobietą i powiedział:" Z tego też względu, mężczyzna opuści ojca i matkę, a przylgnie do swej żony i oboje będą jednym ciałem"?"

Skoro Jezus był przekonany, że relacja podana w Księdze Rodzaju jest zgodna z prawdą, to czy i my nie powinniśmy jej wierzyc?

Sprawdź tez rodowód Jezusa ,który pokazuje, że Jezus w prostej linii jest potomkiem Adama, pierwszego człowieka"- Łukasza 3:23-38.
Werset 38 mówi: "...Syna Enosza, syna Seta, syna Adama, który był Boży".

Dolores61 · Wysłany: Wto 12:11, 31 Mar 2009 Temat postu:

Co do grzechu pierworodnego to nie był to grzech kazirodztwa ani też grzech związany ze współżyciem cielesnym bo Bóg powiedział: "Rozradzajcie się i napełnijcie ziemię(...)" Rodzaju 1:28

Gdybyś zrobił coś czego oczekuje od Ciebie np. Twój ojciec, to czy On [Twój ojciec] by Cię za to potępił czy pochwalił?
Jeżeli Bóg chciał, żeby Adam zgrzeszył to dlaczego wypędził go z raju, gdy to zrobił? (Rodzaju 3:17- 19, 23, 24).

Bóg pozostawił Adamowi, tak jak i nam, wolną wolę. Doskonałośc nie wykluczała swobodnego wyboru nieposłuszeństwa. Adam wybrał bunt przeciwko Bogu pomimo ostrzeżenia, że grozi za to śmierc ( Rodzaju 2:17).

KTOŚ TU POWYŻEJ STWIERDZIŁ, ŻE W BIBLII JEST SPORO NIEŚCISŁOŚCI ALE NIE PODAŁ ANI JEDNEGO PRZYKŁADU WIĘC POPROSZĘ CHOCIAŻ O JEDEN TAKI PRZYKŁAD CHĘTNIE PODYSKUTUJĘ I UDOWODNIĘ ,ŻE SIĘ MYLI TEN KTO TAK TWIERDZI.

Dolores61 · Wysłany: Wto 12:39, 31 Mar 2009 Temat postu:

DO' ateisty' i nie tylko..

Wiara w stwarzanie i ewolucję się na wzajem wyklucza !!!
Jeżeli jakaś religia tzw. Chrześcijańska akceptuje wiarę w ewolucję to na pewno nie jest wiarogodną religią... Chrześcijańską. Bo jeśli jakaś religia nie uczy prawdy o Bogu to czy można nazwac ją religią PRAWDZIWĄ?

Poza tym teoria pozostaje zawsze tylko teorią a nie faktem naukowym.

Gdy podczas spaceru za miastem widzisz np. szopę z drewna i kamienia, wiesz, że musiał tam ktoś byc przed Tobą i ją zbudowac, nieprawdaż?...
A czy byłbys w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem, gdybyś doszedł do wniosku, że kwitnące wokół tej szopy kwiaty są zwykłym dziełem przypadku? Kto by tak pomyślał, ten powinien się im dokładniej przyjrzec, jak wspaniale są zaprojektowane, a przecież doskonale wiadomo, że gdzie jest projekt, tam musi byc projektant. Właśnie to mówi Biblia w Liście do Hebrajczyków 3:4 "Każdy dom jest przez KOGOŚ zbudowany ale tym ,który ZBUDOWAŁ WSZYSTKO JEST BÓG" .

A oto link do filmu "Ewolucja czy Stwarzanie"- film z serii popularno- naukowych, gdzie rozważane są dowody (ewolucjonistów i wierzących w stwarzanie) naukowe przemawiające za stwarzaniem. Polecam i chętnie podyskutuję na ten temat. Jest to tam wiele ciekawych rzeczy do dyskusji w szkole na ten temat np. z nauczycielem, który uczy o ewolucji bo mu tak 'każą '.

http://www.youtube.com/watch?v=nsgRfD2K9_8

Pozdrawiam...

slav · Wysłany: Wto 23:34, 31 Mar 2009 Temat postu:

droga dolorez!

dosc tutaj popularne juz slowo...indoktrynacja, moze sie wydawac wrecz oblatane.
ale to, co ty tutaj napisalas...to jest jej sedno.

to wciskanie kitu, przy wykorzystaniu pseudonaukowej logikii.

Dolores61

Miły slavie...

Oczywiście każdy ma prawo wierzyc w to co ma ochotę...Darwin sam do końca nie wierzył w swoją teorię bo nie miał na nią żadnego dowodu...
Ale ja mam propozycją dla Ciebie. Podyskutujmy na temat NAS, LUDZI...przypadek czy celowe działanie? Ja osobiście NIE WIERZĘ ,że moją PRAPRA-MATKĄ był MAŁPA jakowaś a moim praprapra-ojcem jakowyś MAŁPISZON. Wesoly

Jeśli Ty masz ochotę miec takowych przodków to nie wiem czy należałoby zwracac się do Ciebie per...Człowieku...TO ŻART- WYBACZ!!!
Ale udowodnij mi na poniższym przykładzie, że jestem w błędzie a Ty masz rację...Ok?

Czy rano przed rozpoczęciem codziennych zajęc masz zwyczaj przeglądac się w lustrze? Zapewne brakuje Ci wtedy czasu na snucie refleksji. Ale teraz możesz sobie pozwolic na chwilę zadumy nad cudownością tego, co się wiąże z takim zwykłym spojrzeniem na własne odbicie.
Dzięki OCZOM widzisz siebie w kolorze, choc postrzeganie barw wcale nie jest konieczne do życia.USZY masz tak rozmieszczone, że słyszysz stereofonicznie, toteż potrafisz zlokalizowac źródło dźwięku , na przykład głos ukochanej osoby. Może skłonny jesteś traktowac słuch jak coś oczywistego, lecz w pewnej książce przeznaczonej dla akustyków podano: "Jeżeli się dokładnie przyjrzec ludzkiemu narządowi słuchu, to jego działanie i skomplikowana budowa nasuwają nieodparty wniosek, że został zaprojektowany przez kogoś wyjątkowo życzliwego".
O cudownym zaprojektowaniu świadczy również Twój NOS. Właśnie nim wciągasz powietrze, które utrzymuje Cię przy życiu. Poza tym w nosie mieści się miliony receptorów węchowych pozwalających Ci rozróżnic około 10 000 zapachów. A gdy się posilasz, zaczyna działac jeszcze jeden zmysł-SMAK.Tysiące kubków smakowych informuje Cię o smaku spożywanej potrawy. Inne receptory na języku pomagają Ci ustalic, czy masz czyste zęby Wesoly

.
Zostałeś wyposażony w 5 zmysłów:WZROK, SŁUCH, WĘCH, SMAK, DOTYK. Wszystkie one doskonale się uzupełniają, więc choc niektóre zwierzęta wyraźniej widzą w nocy, mają czulszy węch bądź lepiej słyszą, człowiek pod wieloma względami nad nimi góruje.
Zastanów się jednak, DZIĘKI CZEMU możesz korzystac z wymienionych zdolności. Otóż wszystko zawdzięczasz ważącemu niecałe półtora kilograma narządowi we wnętrzu głowy- Twojemu MÓZGOWI. Mają go także zwierzęta. Ale Twój mózg to jednak organ jedyny w swoim rodzaju i wlaśnie on decyduje o tym, że Jesteś NIEPOWTARZALNY.
Na czym polega ta wyjątkowośc?
W jaki sposób wiąże się z pragnieniem, by Twoje życie mialo głębszy sens i nie było ulotne?

Proszę o obalenie powyższych słów za pomocą jasnych dowodów naukowych...a potem zajmiemy się MÓZGIEM Wesoly

A jeśli chodzi o zarzucaną mi przez Ciebie INDOKTRYNACJĘ to Ty robisz dokładnie to samo. Tylko szerzysz naukę o ewolucji. Jesteśmy więc po przeciwnych stronach. Ja jestem w stanie udowodnic "swoje" racje, a myślę, że Ty będziesz udowadniał swoje ,więc zanosi się na miłą dyskusję . Przekonaj mnie że masz rację!!! Na przykładach !!!

slav

przemila dolores...

skrytykowalas moja postawe w podobny sposob ( w poscie "czy w demony, duchy itp. powinno sie wiearzyc?" / wiara na codzien)

...tam tez ci odpowiedzialem jak ja to widze.

pozdrawiam

ps.
wybacz...ale nie bede przeklejal.

Dolores61

Tak jak wcześniej napisałam każdy ma prawo do swojego...Ale miło mi się z Tobą pisze...Pozdrawiam...

slav

nareszcie sie zgadzamy!
oczywiscie... kazdy ma prawo do wlasnych opinii i swiatopogladu...pierwszy sie pod tym podpisuje.

a tutaj, na forum padaja pytania...a my odpowiadamy, naogol wykluczajacymi sie nawzajem opiniami, twierdzeniami... i troche sie klocimy...ale milo, to fakt.

pozdrawiam