Moja droga

panka

Witam, mój synek dostał strasznie dziwnie trudne wypracowanie do napisania. Jest w trzeciej klasie podstawowki. Temat to :
jak Chrystus pomaga przez Kościoł i poza nim? "
Szukałam czegoś na tem temat ale nigdzie nic nie ma. Prosze o pomoc Smutny

Alfa

Hmmm... no cóż. Pomaga samą swoją duchową obecnością. Napisz co mniej więcej Cię interesuje, to może będę w stanie bardziej pomóc, bo tak to mogłabym pisać sporo.

panka

Dokładnie sama nie wiem o co chodzi, prosiłabym o jakiekolwiek pomysły. Sama wybiorę co moim zdaniem jest przydatne . Z góry dziękuje.

Alfa

Ojej

Jakby tu zacząć... Ela i Aniołek by się przydały Jezyk

Pomyśl jak można rozwinąć zdanie: "pomaga samą swoją duchową obecnością.". Już samo to nasuwa na myśl: Chrystus pomaga mi w trudnych sytuacjach, daje znaki i rady jak żyć najlepiej. Idąc do kościoła na mszę słuchamy zarówno czytań jak i kazania, które jest rozważaniem Słowa Bożego. A te rozważania niosą za sobą jakieś mądrości, które należy rozważyć w swoim sercu i odpowiednio je wnieść we własne życie. I to jest już ta pomoc Chrystusa w Kościele. Ogólnie chodzi mi o rady i mądrości z Biblii, które trzeba dobrze odczytywać. Ale Kościół to nie tylko budynek i msza. To też ludzie. Ludzie, którzy potrafią pomóc, doradzić w trudnej sytuacji, czy chociażby pomóc rozwiązać problem pracy domowej Wesoly

Bo w każdym człowieku znajdziemy Chrystusa. Każdy jest Dzieckiem Bożym i poniekąd przez Niego kierowani czynimy dobro również w dobrych uczynkach, co jest pomocą Chrystusa poza Kościołem.

Dobra, trochę namieszałam, ale to przecież ja Jezyk

Jak są pytania, to proszę bardzo, postaram się wyjaśnić niejasności Wesoly

panka

Bardzo mądrze, a jak poza kościołem?

Alfa

No przecież jest Jezyk

Poza kościołem (jako budynkiem) są ludzie, którzy są w stanie nam pomagać. A w każdym czlowieku jest Chrystus, bo zostaliśmy stworzeni przez Boga. I ta pomoc ludzi, to pomoc Chrystusa, który w nich jest. Wesoly

panka

ah no tak bardzo dziękuje:)

Alfa

Nie ma problemu, polecam się na przyszłość Wesoly

Ela G.

Alfa ja nie bede nic dodawac poradzilas sobie. Jezus duzo pomaga w przypowiesciach i podczas Przemienienia kiedy ukazuje sie pod postacia Wina i Chleba jako Cialo i Krew ktore pomagaja naszej duszy wzlatywac ponad wszystko majac Jego samego w sercu podczas Komunii Sw. w spowiedzi swietej tez daje nam nauke i wybacza grzechy.
poza kosciolem mamy rozne wspolnoty oaze ksm i inne ktore tez pomagaja w rozwoju duchowym. mam nadzieje ze sie przyda Wesoly

Alfa

Musiałam sobie poradzić, bo Ciebie Elu nie było Jezyk

Ale Ty to jeszcze ładniej dopełniłaś Wesoly

ZTTLS

A ja proponuję coś takiego...
Przecież to jest wypracowanie z religii więc raczej nie będą liczyć się piękne zwroty stylistyczne a liczyć będzie się to co kto czuje i co przelał na papier, nieważna forma, ważna treść...
A skoro ani ty, ani twoje dziecko nie potraficie sami tego poczuć to może czas wypisać dziecko z lekcji religii a póki co napisać w wypracowaniu "Moim zdaniem Chrystus nie pomaga przez Kościoł i poza nim"...
pozdrawiam...

ps. Edytowałem ten post ponieważ w pierwotnej formie nie zawierał słowa "nie" w ostatnim zdaniu Wesoly

Alfa

ZTTLS ale Ty masz podejście do sprawy. Poczuć, nie poczuć, ale czasem trudno jest odczucia ubrać w słowa. Dla panki było problemem ubrać w słowa ten temat, a dla Ciebie kiedyś może być problem z innym tematem i wtedy też mimo że będziesz wiedział co czujesz, to nie będziesz wiedział jak to powiedzieć, czy napisać. A my jesteśmy tu od tego, żeby pomagać innym i ja to staram się robić.

Ela G.

dzieki Alfa i masz racje co do odpowiedzi na posta ZTTLS.
czasami nawet podczas Adoracji lub Mszy sw mozna doznac takich odczuc ktore trudno opisac bo czasami nawet samemu trudno okreslic co sie stalo. ja mialam tak pare razy.

Alfa

Tak się zdarza przecież i to wcale nie jest nienormalne. Równie dobrze nie tylko z opisem uczuć może być problem. Nawet pisząc wypracowanie do szkoły (taki przyziemny temat Jezyk

), to też, możemy wiedzieć o co chodzi w temacie, wiemy co chcemy ująć, ale nie wiemy jakich słów użyć.

Ela G.

dokladnie

michal21

ZTTLS podejście a`la "nie będę chodził na lekcję chemii bo nie rozumiem tematu". To wg Ciebie ma jednak sens?

ZTTLS

Nie ma

michal21

No widzisz. To już nie pierwsza taka pomyłka xD Wesoly

ZTTLS

Jaka pomyłka? Wesoly

michal21

To był żart Jezyk

A pomyłka to widocznie źle zrozumiałem. Odpowiedziałeś że nie ma sensu takie myślenie a to się tyczy głównie tego co napisałeś o religii, żeby z nią skończyć jeśli się jej niezbyt zna Wesoly

ZTTLS

No tylko że tu nie chodzi o historie religii czy jej strukturę albo hierarchię...
Tu chodzi o widoczne dla założyciela tematu działanie Jezusa...
Fikcyjnego, wyimaginowanego, duchowego bohatera...

michal21

To też trzeba zrozumieć. Osoby głęboko wierzące dostrzegają takie działanie częściej, podczas czynności codziennych o nim myślą, a inni muszą go bardziej poznać. Ale nie można dzielić chrześcijan na bardziej i mniej wierzących tylko na praktykujących lub niepraktykujących (także w życiu codziennym). Bez wiedzy nie ma wiary, a wiedzy nie ma bez wiary Wesoly

Mówię o chrześcijaństwie Wesoly