Moja droga

salwinia

Słuchajcie, jeśli ten temat łamie jakiś punkt regulaminu, to go usuńcie. Rzecz jasna temat, nie punkt Mruga

Ja temat zakładam, bo uważam, że cel sam w sobie wszystko tłumaczy.

Jak wiecie wszyscy, albo prawie wszyscy, zajmuje się świetlicą dla dzieci.
Świetlica działa przy jednej z parafii.
Co ważne - działa na zasadach wolontariatu.
Istniejemy dzięki ludziom dobrej woli. ludziom o wielkim serduchu.

Organizujemy dzieciakom wolny czas, pomagamy wyjść z wszelkiego typu uzależnień (komputer, telewizor, używki), pomagamy dzieciakom w nauce, a także staramy się wpoić im te najpiękniejsze wartości (szacunek, wyrozumiałość, wrażliwość, dobro). Uczymy wzajemnej pomocy.
Działamy trzeci rok.
Są w naszym gronie ludzie, którzy dają tym dzieciom czas, są ludzie, którzy dają serce, a są ludzie, którzy dają pieniądze, maskotki, zabawki, gry, puzzle czy artykuły szkolne.

Stąd mój apel/prośba, pytanie - czy ktoś z Was, forumowiczów, w jakikolwiek sposób mógłby nam pomóc?
Dając siebie, swój czas, stare misie, czy cokolwiek innego?

Liczę na zainteresowanie

i pomoc

Gdyby coś, ktoś, chciał - pisać na PRIV (forum czytam coraz rzadziej, dlatego proszę o priv)