Moja droga

zylq

Kiedys do Rabina przyszedl mlody zyd i powiedzial:
- Rabbi, ja jestem ateista
- No dobrze - rzekl Rebe - a Tore ty przeczytales?
- A po co mnie czytac Tore, jak ja jestem ateista?
- A o Mojzeszu, prorokach i Dawidzie to ty cos wiesz?
- Nie Rabbi, przeciez ja jestem ateista...
- A Dziesiec przykazan ty znasz?
- Oj Rabbi, nie znam tego wszystkiego, bo ja jestem ateista...
- To jak ty nie czytales Tory, jak ty nie wiesz nic o Mojzeszu, prorokach i Dawidzie, jak ty nie znasz tego wszystkiego, to ty jestes zwyczajny nieuk, a nie ateista ...
- Bo jak mozna mowic ze sie wierzy lub nie wierzy w cos czego sie tak naprawde nawet nie zna !

Amos

jacektalin

tatiana667

szczerze powiedziawszy to tych kilka osób które znam i są ateistami rywalizują wiedzą o wiarze z wieloma katolikami