Moja droga

katerina

zamieszczam ten temat bo"Każdu święty chodzi uśmiechnięty

katerina

O UCZYNKACH MIŁOSIERNYCH WOBEC LUDZI SZCZĘŚLIWYCH
Uśmiechu,jak szybko gaśniesz,
radości,jakże uciekasz,
wciąż szatan z aniołem gra w kości
o biedne serce człowieka.

Wakacje przelecą kłusem,
migiem przeminą kasztany
i krwawy zachód na niebie
jak adoracja rany.

Śniegu,czemu topniejesz
z gwiazdozbiorami srebrnymi,
zawiedziesz nas,sen rozwiejesz
o białym poczęciu ziemi.

Dziewczyno,jakże krótko,
przed smutkiem jak niepogodą,
zasłaniasz chłopca drogiego
swą duszą czystą i młodą.

I z miłosiernych uczynków
najbardziej ten miłosierny,
co szczęśliwemu pomoże
być szczęściu swojemu wiernym.

Podtrzymać uśmiech i radość.
To,co tak kruche,łamliwe-
nad ludzkim przelotnym szczęściem
wznieść dłonie miłościwe.

katerina

To bardzo ważne,by umieć rozśmieszyć innych.
Myślę jednak,że człowiek powinien też czasem umieć zaśmiać się samego siebie.To pomaga odnaleźć dystans,uzyskać właściwe proporcje,wewnętrzną równowagę.

katerina

Do zakrystii przyszli młodzi rodzice z małym dzieckiem.
-Przyszliśmy ochrzcić dziecko.
-Jakie imię?-pyta ksiądz.
-Neptun-odpowiedzieli.
Ksiądz zrobił wielkie oczy.
-Niemożliwe.To pogańskie imię.Wybierzcie świętego patrona.
-Gdzie mamy go szukać?
-Otwórzcie litanię do Wszystkich Świętych i weźcie pierwsze lepsze.
Po krótkiej naradzie zdecydowali:
-Dobrze.Niech będzie kyrie elejson.

katerina

pewien chłopiec zobaczył procesję wychodzącą z kościoła na ulicę:chorągwie,feretrony,na rękach dziewczynek-poduszki haftowane.Powiedział:
-Będzie sprzątanie w kościele,bo wszystko wynoszą.

katerina

Dlaczego pan obchodzi Drogę Krzyżową od końca?
-Bo ja wolę przechodzić od stacji smutniejszych do pogodniejszych

katerina

Rym nie tylko czyni wiersz łatwym,umożliwia zapamiętanie.Ma swój swoisty wdzięk,może być elementem humoru(czule przytulę dużą brzydulę)

katerina

W uroczystość Chrztu Pańskiego mówimy o pokutnym obmyciu się w Jordanie.jezus od samego początku nie opuszczał grzeszników i chciał im służyć.
jenen ze studentów,nietęgi z teologi,powiedział:"Jezus był Żydem,ale się przechrzcił".

katerina

Słyszałem o takim zdarzeniu:do pana,który nosił baldachim w czasie procesji,zbliżył się wojujący ateusz,który miał do niego osobistą pretensje,i walnął go w twarz.Uderzony drugi raz.Zebrał sie tłum,niektórzy się uśmiechnęli.Tymczasem pobity odczekał chwilę i powiedział:
-Dotąd była Ewangelia,teraz będę ja-i trzepnął napastnika

katerina

Opowiadano mi o cyganie,który w czasie spowiedzi niepostrzeżenie,kiedy ksiądz wychylił rękę z konfesjonału,ściągnął mu zegarek.Wyliczając grzechy,powiedział:
-Ukradłem zegarek.
-Oddaj temu,komuś zabrał.
-Może ja księdzu oddam.
-Broń Boże,nie chcę tego zegarka.Zatrzymaj go przy sobie.

katerina

Przy jednym z kościołów był duży sklep,w którym sprzedawano rozmaite protezy uzupelniajace braki ludzkiego ciala.
Kiedyś ludzie wychodzący z kościoła usłyszeli,jak sprzedawca,który wyskoczył ze sklepu,wołał:
-Proszę pani!proszę pani!pani się pomyliła i zamiast piersi nr 3 wzięła tylną część nr 4!

katerina

Słyszałem od swojego starego,już nieżyjącego proboszcza,że jego proboszcz z czasów arcybiskupa Felińskiego lubił głosząc kazania ilustrować je widocznymi przedmiotami.Umówił się z kościelnym,że kiedy będzie głosił kazanie o Duchu Świętym,kościelny wypuści gołębia na kościół.Zaczoł mówić:
-oto Duch Święty...........-i czekał,kiedy się gołąb pojawi.Zapadło milczenie,bo nic sie nie działo,słuchacze nie wiedzieli,o co chodzi.Nagle wpadł kościelny i krzyknął:
-Proszę księdza,ducha świętego kot zjadł!

katerina

Jedna pani zamawiając Mszę św.zastrzegła:
-Żeby ksiądz nie odprawiał tyłem do Pana Boga i żeby nie była to masz kołchoźnicza,to jest kilku księży naraz.

katerina

pewien chłopczyk patrzył na czerwone światło wiszące na długich łańcuchach przed wielkim ołtarzem i powiedział:
Mamusiu jak zapali się zielone światło,to wyjdziemy......

katerina

Pewnien ksiądz miał bardzo głośne kazanie.
Podszedł do niego chłopiec i powiedział:
-Czego tak krzyczysz??Mamusia przecież mówiła,że w kościele trzeba być cicho!

katerina

jeden z katechumenów przyszedł do mnie i powiedział,że przygotowywał się do chrztu świętego w okresie stanu wojennego.prosił,abym go przepytał.
zapytałem:
-Czy wierzysz w Boga?
powiedział:
-wierzę
-A co byś zrobił ze swoimi wrogami?-pytam dalej.
Odpowiedział:
-ja bym im wszystkim łby poukręcał.

katerina

Słyszałem jak matka groziła niegrzecznemu dziecku:
-Jak się Bozia rozzłości,to cię po łapach wytrzaska.

katerina

Spowiednik chciał pomuc małemu penitentowi i pytał:
-Czy czasem nie wsadzałeś nosa do skarbonki?
-Nie,ale to dobra myśl.

katerina

Mój kolega,który przygotowywał się do pierwszej spowiedzi,spisał wszystkie swoje grzechy na kartce,żeby ich nie zapomnieć,a po rozgrzeszeniu powiesił tę kartkę w jadalni na widocznym miejscu,przekonany,że skoro te grzechy już znikły,to można je pokazać.Przecież ich już niema.

katerina

Pewien chłopiec,którego przygotowywałem do Pierwszej Komuni świętej,po spowiedzi,wieczorem zadzwonił do mnie i zapytał:
-Jaką dostałem pokutę,bo zapomniałem?

katerina

Pewien Ksiądz pouczał,jak robić rachunek sumienia:
-Nie mów,że trzepałeś kożuch,jeżeli w tym kożuchu był wujek.Nie mów,że przejechałeś butelkę,jeżeli ta butelka była w kieszeni przechodnia.Nie mów,że tylko ukradłeś sznurek,jeżeli do tego sznurka był przywiązany koń

katerina

Kto przystąpi razem z tobą do Pierwszej komuni Świętej?-zapytałem mojego ucznia.Odpowiedział:
-tatuś,mamusia,ciocia.
-A dziadek?
-Dziadek nie przystąpi,bo nie dostałby rozgrzeszenia.
-Dlaczego?
-mA DRUGĄ BABCIĘ

katerina

jeden z proboszczów napisał węglem na ścianie:
"Młodejkobiety bój sie,przed starą uciekaj".

katerina

W czasach stalinowskich spisywano w księdze dobre uczynki parafian.Każdywpisywał sobie sam.Jeden z chłopców wykaligrafował:"pasłem krowę komuniście".

katerina

Proszę księdza-opowiada mi znajoma-mój dziadek połknoł szklane oko.Poprosiłam mojego sąsiada,żeby mu zrobił lewatywę.Już się przygotował do zabiegu,nagle popatrzył na rozebranego dziadka,[rzeżegnał się i powiedział:
-Boże,ona patrzy!