Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie do ateistów...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pon 0:56, 09 Sty 2012    Temat postu:

wymaganie zrozumienia dla wiary jest oznaka slabosci.
jak wielkiej?....przyjdzie czas kiedy bedzie to mierzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Człowiek
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:10, 04 Mar 2012    Temat postu:

Jestem ateistą. Nie śmieję się jednak z teistów. Każdy wierzy w to co chce. Śmianie się z czyjejś wiary, koloru skóry, narodowości, płci, orientacji seksualnej czy sprawności to nic innego jak dyskryminacja. Nie walczę też w żaden sposób z ŻADNĄ religią. Jestem tylko za równouprawnieniem WSZYSTKICH religii występujących w Polsce. Obecność: krzyża rzymskokatolickiego w Sejmie i instytucjach publicznych, religii katolickiej w szkołach, wolnych dni od pracy tylko w święta katolickie (tylko państwowe święta powinny być wolne), to tylko niektóre dowody na to, że katolicyzm w naszym kraju jest uprzywilejowany względem reszty religii. Nie walczę z krzyżem. W Turcji byłbym za usunięciem półksiężyca ze ścian, a w Izraelu Gwiazdy Dawida. Możemy zrobić odwrotnie i powiesić na ścianach symbole wszystkich religii oficjalnie występujących w Polsce. Ale czy to ma sens? Łatwiej jest zdjąć krzyż prawda? Jesteśmy w Polsce i to co nas wszystkich łączy bez względu na wyznawaną wiarę, to barwy narodowe i godło. Zostawmy więc to na naszych ścianach, a religia niech będzie sprawą prywatną każdego z nas. Nie kwestionuję również wielkich zasług Kościoła katolickiego w historii naszego kraju. Na pewno komunizm został obalony również dzięki KK. Katolicyzm był nieodłączną częścią naszej historii, ale trzeba pamiętać, że przez wiele lat Polska była najbardziej tolerancyjnym religijnie państwem w Europie. Ktoś powie, że prawdziwy Polak musi być katolikiem. To bzdura. Mam rodzinę prawosławną. Czują się oni stuprocentowymi Polakami i kochają Polskę. Nie można nigdy utożsamiać narodowości z wyznaniem i odwrotnie. Polak nie musi być katolikiem, choć najczęściej tak jest. Tak samo nie każdy katolik jest Polakiem. Istnieją też opinie, że Polska ma korzenie katolickie. To kolejny fałsz. A co było przedtem? Nasi przodkowie byli poganami i wierzyli w wielu bogów. Nie wiem jak jest z Wami, ale ja swoich korzeni poszukuję jeszcze głębiej w przeszłości niż 966 rok. Należy też pamiętać, że Mieszko musiał przyjąć chrześcijaństwo, a konkretnie katolicyzm, gdyż w przeciwnym wypadku Polska w ogóle nie zaistniałaby. Innymi słowy nasz pierwszy władca wybrał tzw. mniejsze zło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atrepner09d
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 03 Gru 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 21:45, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Po pierwsze to religia jest jednym z czynników narodotwórczych.
Po drugie nie ma takiego Polaka, który byłby 100% Polakiem, gdyż musiał by chodzić co niedziela do K., spełniać wszystkie wymogi tradycji, kultury, języka i obyczajów oraz czczić Historię Polski, a ja nie wierzę, że taki człowiek wogóle istniał, więc Polakiem jest ten, który na 80-90% spełnia tych wymogów.
Po trzecie to przed Chrztem Polski, nasz Naród nie istniał jeszcze.
Po czwarte K. jest organizacją religijną, która szerzy miłość(pomijając niektórych duchownych), patriotyzm, tożsamość narodową, pokój, dobro i prawdę, więc usuwanie jej ze szkół to błąd.
Po piąte wolność religijna oznacza, że każdy człowiek może mieć wolne od pracy we własnym święcie religijnym.
Po szóste w Polsce mamy demokrację, więc dla dobra większości wisi krzyż w sejmie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:45, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Po pierwsze to religia jest jednym z czynników narodotwórczych.


Religia to jeden z czynników niszczycielskich. W imię religii zginęło więcej ludzi niż można sobie wyobrazić. A jeśli religia popiera jakiś 'naród' to mieliśmy wojny. Historię jeszcze czytamy.

Cytat:
Po drugie nie ma takiego Polaka, który byłby 100% Polakiem, gdyż musiał by chodzić co niedziela do K., spełniać wszystkie wymogi tradycji, kultury, języka i obyczajów oraz czczić Historię Polski, a ja nie wierzę, że taki człowiek wogóle istniał, więc Polakiem jest ten, który na 80-90% spełnia tych wymogów.


Czy wiesz, że do niedawna istniało takie pojęcie jak... Polaczek-Katolik? Poczytaj, kto to taki.

Cytat:
Po trzecie to przed Chrztem Polski, nasz Naród nie istniał jeszcze.


I co z tego? Jezus istniał dłuuugo przed polską. Masz być chrześcijaninem czy... polakiem? Kto wg. Jezusa będzie zbawiony? Jego uczeń czy pochodzenie narodowe?

Cytat:
Po czwarte K. jest organizacją religijną, która szerzy miłość(pomijając niektórych duchownych), patriotyzm, tożsamość narodową, pokój, dobro i prawdę, więc usuwanie jej ze szkół to błąd.


Błąd. KK MÓWI o miłości. Ale kompletnie jej nie szerzy. Wystarczy abyś przyjrzał się katolikom w sąsiedztwie. Niestety, w szkole nauka religii KK to kompletne fiasko. Społeczeństwo raczej schodzi na tzw. 'psy'. Dlaczego religia w szkole nie pomogła? Bo nie szerzy miłości. Katecheci raczej plotą na temat dogmatów KK. A to od miłości dość dalekie.

Cytat:
Po piąte wolność religijna oznacza, że każdy człowiek może mieć wolne od pracy we własnym święcie religijnym.


Wolność religijna niekoniecznie wiąże się z wolnością. Skoro ludzie świętują niedzielą ale boją się że będą pochowani bez księdza to... żadna wolność.

Cytat:
Po szóste w Polsce mamy demokrację, więc dla dobra większości wisi krzyż w sejmie.


A jakież to 'dobro' większości masz na myśli? Co dobrego wynika z krzyża w sejmie? Wymień choć jeden problem rozwiązany dzięki krzyżowi.

Demokracja, jednak polega na czymś innym. Chrześcijanie jednak nie są... demokratami. Kompletnie się pogubiłeś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bobo dnia Pon 22:45, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atrepner09d
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 03 Gru 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 14:58, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Bobo napisał:
Cytat:
Po pierwsze to religia jest jednym z czynników narodotwórczych.


Religia to jeden z czynników niszczycielskich. W imię religii zginęło więcej ludzi niż można sobie wyobrazić. A jeśli religia popiera jakiś 'naród' to mieliśmy wojny. Historię jeszcze czytamy.


Ja piszę o religi, a nie o fanatyzmie. Dobra religia nie popiera wojny, tylko złe postrzeganie religii.

Bobo napisał:
Cytat:
Po drugie nie ma takiego Polaka, który byłby 100% Polakiem, gdyż musiał by chodzić co niedziela do K., spełniać wszystkie wymogi tradycji, kultury, języka i obyczajów oraz czczić Historię Polski, a ja nie wierzę, że taki człowiek wogóle istniał, więc Polakiem jest ten, który na 80-90% spełnia tych wymogów.


Czy wiesz, że do niedawna istniało takie pojęcie jak... Polaczek-Katolik? Poczytaj, kto to taki.

Jeśli nawet jesteś ateistą, ale szanujesz polską historię, tradycję, kulturę, czy obyczaje, to nazwał bym cię Polakiem.

Bobo napisał:
Cytat:
Po trzecie to przed Chrztem Polski, nasz Naród nie istniał jeszcze.


I co z tego? Jezus istniał dłuuugo przed polską. Masz być chrześcijaninem czy... polakiem? Kto wg. Jezusa będzie zbawiony? Jego uczeń czy pochodzenie narodowe?

Nie rozumiesz. Mnie chodziło o to, że dopiero połączenie plemion słowiańskich zamieszkujących tereny Polski przez religię i kulturę dało początek Narodowi Polskiemu, a nie o to kto będzie zbawiony.

Bobo napisał:
Cytat:
Po czwarte K. jest organizacją religijną, która szerzy miłość(pomijając niektórych duchownych), patriotyzm, tożsamość narodową, pokój, dobro i prawdę, więc usuwanie jej ze szkół to błąd.


Błąd. KK MÓWI o miłości. Ale kompletnie jej nie szerzy. Wystarczy abyś przyjrzał się katolikom w sąsiedztwie. Niestety, w szkole nauka religii KK to kompletne fiasko. Społeczeństwo raczej schodzi na tzw. 'psy'. Dlaczego religia w szkole nie pomogła? Bo nie szerzy miłości. Katecheci raczej plotą na temat dogmatów KK. A to od miłości dość dalekie.

Jak nie szerzy miłości to kto prowadzi Caritas, czy też pomaga głodującym w Afryce(robią to misjonarze). U mnie w szkole katechetka prowadzi Caritas, organizuje zbiórki żywności i robi to bezinteresownie, tak jak cała ta organizacja funkcjonuje. Co do tego, że jacyś tam księża dokonują skandali, to już są ich osobne grzechy, a nie całego KK.

Bobo napisał:
Cytat:
Po piąte wolność religijna oznacza, że każdy człowiek może mieć wolne od pracy we własnym święcie religijnym.


Wolność religijna niekoniecznie wiąże się z wolnością. Skoro ludzie świętują niedzielą ale boją się że będą pochowani bez księdza to... żadna wolność.

Według takiego wywodu wolność nie istnieje. Jeśli bowiem masz popędy seksualne, to jakże jesteś wolny, skoro te popędy decydują o tym czy się poruchasz? A bać, to każdy się czegoś boi.

Bobo napisał:
Cytat:
Po szóste w Polsce mamy demokrację, więc dla dobra większości wisi krzyż w sejmie.


A jakież to 'dobro' większości masz na myśli? Co dobrego wynika z krzyża w sejmie? Wymień choć jeden problem rozwiązany dzięki krzyżowi.

Demokracja, jednak polega na czymś innym. Chrześcijanie jednak nie są... demokratami. Kompletnie się pogubiłeś.
[/quote]
Bóg to największe dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lena
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Pią 20:12, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Nie wiem czemu ale mam czasem wrażenie ze katolicy to że ktoś zwyczajnie mówi o tym w co wierzy (nie będąc katolikiem) i widać po nim że nie zmieni zdania ,uznawany jest często za kogoś kto namawia do swoich przekonań......
Oczywiście nie twierdze ze wszyscy tak robią...Nie mniej jednak spotkałam się z taką sytuacją

to że ktoś mówi o swojej wierze nieznaczy że chce na siłę nikogo przekonać tylko zwyczajnie informuje o swoich przekonaniach...
Mam czasem wrażenie że w Polsce zbrodnią jest brak wiary katolickiej


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Pią 20:13, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pią 21:14, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Niestety z mojej (naprawdę długiej) praktyki na forach katolickich muszę powiedzieć, ze w przerażającej większości podobne myślenie o nie-katolikach wchodzących na katolickie forum spełnia się dokładnie.

Katolickie forum wabi jak miód pszczoły tak antyklerykałów, wojujących ateistów jak i adeptów różnych wiar (a nawet sekt).
Przy czym im krócej taki ktoś jest w nowej wierze, tym jest bardziej neoficko gorliwy w nawracaniu "ciemnych" katolików.

Co gorsze, zwykle nie ma żadnych hamulców w dość... hmmm... stanowczym wyrażaniu swej dezaprobaty dla naszego "nieoświecenia".
Najgorzej jest jednak gdy się takiemu rzekomo "nowonawróconemu" pokaże z Pisma jakie bzdurki opowiada lub wojującemu ateiście pokaże parę faktów które burzą jego obraz rodem z różnych pisemek.
Zaraz zaczyna się pisanie po "nieżyczliwych katolikach", a nawet o "prześladowaniu" i "braku miłości".

Leno, dziś zarejestrowałaś się na naszym forum. I od razu w pierwszym dniu zaczynasz wyjeżdżać z tekstami "Mam czasem wrażenie że w Polsce zbrodnią jest brak wiary katolickiej" - przyznasz że niezbyt miłym.
A potem będziesz narzekać (potem ? JUŻ zaczęłaś...) że podchodzimy do Cienie z dystansem...


Ostatnio zmieniony przez Marek MRB dnia Pią 21:16, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lena
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Pią 21:26, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Chyba trochę temat mnie poniósłMruga
I od razu przepraszam...po bliższym zastanowieniu się nad ową sytuacja nie był to katolik a raczej ktoś kto się za takiego podaje i wyrzsza....

Przepraszam za mój chwilowy brak wyobraźni...mam nadzieje że jednak nikt nie weźmie tego osobiście ani jako ogólne potępienie , bo nic takiego nie miałam na myśli i jak już pisałam jest mi bliska ta religia Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Sob 8:44, 08 Wrz 2012    Temat postu:

Może był, może nie był. Katolików jest wielu i różnych Wesoly
Bez urazy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej
VIP
VIP



Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:45, 08 Wrz 2012    Temat postu:

Mi się wydaje, że ogólniie złem nie jest brak wiary katolickiej, ale brak jakiejkolwiek wiary jest dużym zagrożeniem dla ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lena
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Sob 19:26, 08 Wrz 2012    Temat postu:

w zasadzie wiara w cokolwiek daje poczucie bezpieczęństwa i zasady które pozwalają na normalne dość dobre życie......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:16, 30 Lis 2012    Temat postu:

Co do nielubienia się nawzajem ateistów / katolików.

"Nielubienie się" moim zdaniem może wyniknąć tylko w sytuacji wspólnej płaszczyzny, tzn. jakieś np. narody "nielubią się" gdy w jakiś sposób korzystają ze wspólnych zasobów/terytoriów.

W tym kontekście para nielubiących się ateista+katolik to moim zdaniem kombinacja tak naprawdę ateista_niepewny_swojej_niewiary+katolik_niepewny_swojej_wiary - mają niejako "część wspólną" która może być źródłem obrażania się czy konfliktu.

Jednym słowem: moim zdaniem w sytuacji rozmowy osoby prawdziwie wierzącej w rozmowie z osobą prawdziwie niewierzącą - nigdy nie dojdzie do obrażania się (przynajmniej nie ze względu na sam fakt religi).

Inną rzeczą jest, że ktoś "obraża się", czy wykazuje zachowania "agresywne" ze względu na fakt wciskania mu czegoś, czego on nieakceptuje - ale to zasada generalna - nikt nie lubi miec wciskanej religii, podobnie jak nikt nie lubi miec wciskanych produktów, których nie chce.
Podobnie może być w sytuacji "pomocy na siłe" (religia: "nawracanie na siłe") mądry jest nie ten, kto potrafi pomocy udzielić, ale ten kto wie kiedy i komu jej udzielić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 10:20, 30 Lis 2012    Temat postu:

@beast - widzę ze kumasz czacze Wesoly
Wnioskuje to po przeczytaniu kilku twoich postów.
Masz prawidłowe podejście, potrafisz spojrzeć na problem z boku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Prot dnia Pią 10:22, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej
VIP
VIP



Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:46, 07 Gru 2012    Temat postu:

Coś tu przecholowałeś kolego, jak to widzisz "wciskania religii na siłę", przeciez to nie te czasy gdy kazano łamać kołem tych, którzy nie chcieli przyjąć chrztu we wczesnym państwie Polskim za Mieszka i Chrobrego.

Druga sprawa jakie nawracanie na siłę?
Czy ktoś ci wdziera się do domu i mówi "Religia i wiara albo śmierć"?
Jeżeli masz ochotę, to rozmawiasz i czytasz, albo odkładzasz na bok i mówisz, że to cię nie interesuje i dowidzenia. Proste?

Po trzecie:
Cytat:
mądry jest nie ten, kto potrafi pomocy udzielić, ale ten kto wie kiedy i komu jej udzielić.

Załóżmy że umiemy komuś udzielić pomocy w jakiejś sprawie lub uratować czyjeś zdrowie albo reputacje, a może życie, ale....
Ten kiedyś na mnie spojrzał żle, więc on odpada, tamta kiedyś mnie obgadała, jej tez sie nie nalezy, tamten wiecznie ma o cos żal dlaczego mam im pomagać.
Moje pytanie jest czy tak uczy Pismo Święte?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:01, 07 Gru 2012    Temat postu:

andrzej napisał:
Coś tu przecholowałeś kolego, jak to widzisz "wciskania religi na siłę", przeciez to nie te czasy gdy kazano łamać kołem tych, którzy nie chcieli przyjąć chrztu we wczesnym państwie Polskim za Mieszka i Chrobrego.

No łamanie kołem faktycznie wyszło już z mody Wesoly
Teraz są bardziej dyskretne metody "wciskania religii na siłę" np.:

religia zamiast w kościele jest w szkołach. Owszem można na nią nie chodzić - nic na siłe. Tylko wtedy nie otrzymujesz nic w zamian (hipotetycznie:powinna być etyka). A na dodatek: RELIGIA LICZY SIĘ DO ŚREDNIEJ! A na dodatek: na mocy konkordatu religia w szkołach finansowana jest..PRZEZ PAŃSTWO! a nie przez kościół.

konkordat - temat rzeka; czyli jak kościół ciągnie pieniądze od obywateli bez ich wiedzy/zgody na religie w szkołach, remonty, uczelnie, kapelanów w służbach mundurowych, CARITAS, kapelanów w szpitalach...

cmentarze - większość cmentarzy jest parafialnych zamiast komunalnych (proszę mnie poprawić jeśli sie mylę)

Święto Trzech Króli- święto czysto kościelne jest dniem wolnym od pracy.

dzwony kościelne - co najmniej raz dziennie o 15 a najczęściej 30min przed każdą mszą czeka nas dzwonienie. W XXI wieku każdy już zegarek ma.

kolęda - otóż to nie wierni przychodzą i umawiają się z księdzem kiedy chcieli by wizytę, a ksiądz z góry oświadcza którymi ulicami będzie chodził (choć tutaj rzeczywiście nie jest na siłę - można ksiedza nie wpuścić, tylko później możesz mieć problem z pogrzebem - bo przecież cmentarz jest parafialny)

fundusz kościelny - z naszych podatków rząd przekazuje pieniądze na kościół (w 2011r. - 89mln zł)

program tv podczas świąt - no cóż, tutaj już może trochę przesadzam, ale tak z 60% tego co w tv podczas świąt leci to programy o tematyce religijnej, reszta to Kevin sam w domu Wesoly


Faktycznie nie ma już łamania kołem. Ale patrząc no to wszystko (i pewnie wiele innych elementów): nasuwa mi się taka myśl: germanizacja się nie udała, rusyfikacja się nie udała, za to "watykanizacja" idzie pełną parą.


Cytat:

Po trzecie:
Cytat:
mądry jest nie ten, kto potrafi pomocy udzielić, ale ten kto wie kiedy i komu jej udzielić.

Załóżmy że umiemy komuś udzielić pomocy w jakiejś sprawie lub uratować czyjeś zdrowie albo reputacje, a może życie, ale....
Ten kiedyś na mnie spojrzał żle, więc on odpada, tamta kiedyś mnie obgadała, jej tez sie nie nalezy, tamten wiecznie ma o cos żal dlaczego mam im pomagać.
Moje pytanie jest czy tak uczy Pismo Święte?


Może niejasno się wyraziłem. Ratowanie życia i zdrowia jest zawsze priorytetem (chociaż i tutaj niektóre religie wzbraniają się np. przed transfuzją krwi - na szczęście chrześcijaństwa to nie dotyczy)

"komuś udzielić pomocy w jakiejś sprawie ": jak najbardziej należy pomóc, pod warunkiem że ta osoba tego chce - być może woli sama rozwiązać swój problem; należy pomoc zaoferować, ale nie podchodzić "daj, ja ci pokaże... ale daj daj, ja zrobie, pokaże". Chodzi mi tutaj o generalne podejście do pomocy.

co do mojego sformułowania "kiedy i komu pomóc" - mówiąc komu miałem na mysli, że w każdej chwili naszej pomocy może potrzebować kilka osób. Sęk w tym aby pomóc tym najbardziej potrzebującym - tak aby mieć ogólnie "jak najlepszy wynik"(trochę niefortunne wyrażenie)
Przenosząc to na grunt religii: nawracanie powinno dotyczyć osób najbardziej potrzebujących - tych z zachwianiami wiary, zwątpieniami, a nie tych których ta wiara nie interesuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 17:27, 07 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
Święto Trzech Króli- święto czysto kościelne jest dniem wolnym od pracy.

Czy jakiemuś ateiście przeszkadza ten dzień wolny? Wesoly

Cytat:
germanizacja się nie udała, rusyfikacja się nie udała, za to "watykanizacja" idzie pełną parą.

A jednak myślę, że watykanizacja też się nie udaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:38, 07 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:

madźka. napisał:
Cytat:
Święto Trzech Króli- święto czysto kościelne jest dniem wolnym od pracy.

Czy jakiemuś ateiście przeszkadza ten dzień wolny? Wesoly

Ależ oczywiście że nie Wesoly co by jednak było, jakby nagle każda religia/światopogląd forsowała dzień wolny - może proponuję wprowadzić na początek: 7 stycznia jako Dzień Ateistów, 5 stycznia jako Dzień Satanistów - Przecież nikomu nie przeszkadza dzień wolny Wesoly


Cytat:

Cytat:
germanizacja się nie udała, rusyfikacja się nie udała, za to "watykanizacja" idzie pełną parą.

A jednak myślę, że watykanizacja też się nie udaje.


no przynajmniej po włosku ani po łacinie nie musimy mówić Wesoly narazie tylko finansowo utrzymujemy 'zaborce'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 20:52, 07 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
Ależ oczywiście że nie co by jednak było, jakby nagle każda religia/światopogląd forsowała dzień wolny - może proponuję wprowadzić na początek: 7 stycznia jako Dzień Ateistów, 5 stycznia jako Dzień Satanistów - Przecież nikomu nie przeszkadza dzień wolny

Ale sęk w tym, że Polska "jest" katolicka... a nie satanistyczna czy ateistyczna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 22:03, 07 Gru 2012    Temat postu:

A ja myślałem że jest świecka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:29, 07 Gru 2012    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
Ależ oczywiście że nie co by jednak było, jakby nagle każda religia/światopogląd forsowała dzień wolny - może proponuję wprowadzić na początek: 7 stycznia jako Dzień Ateistów, 5 stycznia jako Dzień Satanistów - Przecież nikomu nie przeszkadza dzień wolny

Ale sęk w tym, że Polska "jest" katolicka... a nie satanistyczna czy ateistyczna...


No i właśnie sęk w tym że Polska nie jest katolicka, a świecka.

Tak naprawdę nie ma żadnych danych nt. religii - wszelkie statystyki co do liczby katolików czy w ogóle religii są śmieszne - one są opierane na podstawie liczby osób ochrzczonych.

Nikt nie robi aktualnych 'spisów'. A większość np. ateistów zupełnie się tym nie przejmuje "sami mnie wpisali, niech mnie sobie wypiszą, to nie moja sprawa".

Takie zagadnienie jak 'apostazja' jest często dla ludzi obcym pojeciem(nawet tych już nie należących do kościoła). Ja sam pamiętam jak kiedyś byłem zdumiony, że z religii w ogóle można się wypisać...

Stwierdzenie "99% Polaków to katolicy" w świetle statystyk jest tak samo prawdziwe jak to że "99% Polaków nie zna języka polskiego"(bo przecież przy chrzcie jeszcze nie mówią Wesoly


A próba wprowadzenie chociażby uczciwego podatku kościelnego(każdy wybiera na jaką religię płaci) budzi niewiedzieć czemu oburzenia. Byłaby jasna deklaracja kto jest katolikiem, i jaka jest ich faktyczna liczba w Polsce skończyłyby się problemy nt. finansowania kościoła - dlaczego to jeszcze nie jest wprowadzone?(no, ale sie chyba niepotrzebnie politycznie zagalopowałem...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 9:40, 08 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
No i właśnie sęk w tym że Polska nie jest katolicka, a świecka.

Tak naprawdę nie ma żadnych danych nt. religii - wszelkie statystyki co do liczby katolików czy w ogóle religii są śmieszne - one są opierane na podstawie liczby osób ochrzczonych.

Dlatego też "jest"- dałam w cudzysłowie.
W praktyce to Polska nie jest katolicka, ale teoretycznie jest...

Cytat:
Nikt nie robi aktualnych 'spisów'. A większość np. ateistów zupełnie się tym nie przejmuje "sami mnie wpisali, niech mnie sobie wypiszą, to nie moja sprawa".

To już lenistwo ateistów i mogą mieć pretensje tylko do siebie...

Cytat:
Takie zagadnienie jak 'apostazja' jest często dla ludzi obcym pojeciem(nawet tych już nie należących do kościoła). Ja sam pamiętam jak kiedyś byłem zdumiony, że z religii w ogóle można się wypisać...

Myślę, że aktualnie nie jest to obce pojęcie, a staje się bardzo modne...

Cytat:
A próba wprowadzenie chociażby uczciwego podatku kościelnego(każdy wybiera na jaką religię płaci) budzi niewiedzieć czemu oburzenia. Byłaby jasna deklaracja kto jest katolikiem, i jaka jest ich faktyczna liczba w Polsce skończyłyby się problemy nt. finansowania kościoła - dlaczego to jeszcze nie jest wprowadzone?(no, ale sie chyba niepotrzebnie politycznie zagalopowałem...)

A zapytaj się naszego polskiego rządu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:33, 08 Gru 2012    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
No i właśnie sęk w tym że Polska nie jest katolicka, a świecka.

Tak naprawdę nie ma żadnych danych nt. religii - wszelkie statystyki co do liczby katolików czy w ogóle religii są śmieszne - one są opierane na podstawie liczby osób ochrzczonych.

Dlatego też "jest"- dałam w cudzysłowie.
W praktyce to Polska nie jest katolicka, ale teoretycznie jest...

Rzeczywiście, cudzysłów mi umknął Wesoly

co do tej praktyki i teorii: ja to rozumiem odwrotnie:
w praktyce Polska jest katolicka(religia w szkołach, krzyże w miejscach publicznych), ale teoretycznie nie jest(np. preambuła do konstytucji: "zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,"



Cytat:

Cytat:
Nikt nie robi aktualnych 'spisów'. A większość np. ateistów zupełnie się tym nie przejmuje "sami mnie wpisali, niech mnie sobie wypiszą, to nie moja sprawa".

To już lenistwo ateistów i mogą mieć pretensje tylko do siebie...

Pewnie większość przypadków rzeczywiście można rozpatrywać jako lenistwo. Chociaż gdybym był ateistą, podszedłbym do sprawy zupełnie odwrotnie: pozapisywałbym się wszędzie gdzie się da. Niech wyjdzie w statystykach, że na 35mln polaków mamy: 25mln katolików;15mln buddystow; 15mln islammistów, 15mln żydów... może komuś dałoby to do myślenia:)

Cytat:

Cytat:
A próba wprowadzenie chociażby uczciwego podatku kościelnego(każdy wybiera na jaką religię płaci) budzi niewiedzieć czemu oburzenia. Byłaby jasna deklaracja kto jest katolikiem, i jaka jest ich faktyczna liczba w Polsce skończyłyby się problemy nt. finansowania kościoła - dlaczego to jeszcze nie jest wprowadzone?(no, ale sie chyba niepotrzebnie politycznie zagalopowałem...)

A zapytaj się naszego polskiego rządu...


Oj tak, kolejna sprawa do wyjaśnienia w rządzie, który przecież "reprezentuje" interesy obywateli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 13:38, 08 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
w praktyce Polska jest katolicka(religia w szkołach, krzyże w miejscach publicznych)

Ale symbol tj. krzyż nie świadczy w ogóle o kogoś wierze... Niech sobie wisi, jak ktoś powiesił. Już nie przesadzajmy, bo wchodzimy w kolejną skrajność- wręcz nienawiść do symboli religijnych...
Jak ta religia w szkołach wygląda? Wcale nie wygląda. Ona jest całkowicie bez sensu. Więc ta religia dla mnie też jest teorią, bo w praktyce uczniowie jedzą na tej lekcji i uczą się na inne przedmioty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beast
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:06, 08 Gru 2012    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
w praktyce Polska jest katolicka(religia w szkołach, krzyże w miejscach publicznych)

(1)Ale symbol tj. krzyż nie świadczy w ogóle o kogoś wierze... Niech sobie wisi, jak ktoś powiesił. Już nie przesadzajmy, bo wchodzimy w kolejną skrajność- wręcz nienawiść do symboli religijnych...
(2)Jak ta religia w szkołach wygląda? Wcale nie wygląda. Ona jest całkowicie bez sensu. Więc ta religia dla mnie też jest teorią, bo w praktyce uczniowie jedzą na tej lekcji i uczą się na inne przedmioty.




ad(1) niezupełnie "niech sobie wisi". Tylko jeśli już wieszamy symbole religijne, to muszą to być symbole religijne wszystkich zarejestrowanych Kościołów i związków wyznaniowych - inaczej mamy do czynienia z dyskryminacją. Zdecydowanie łatwiej jest zdjąć krzyże, niż 'dowieszać' całą resztę.
ad(2) Zgadzam się - wcale nie wygląda. Dlatego jej powrót do kościółów byłby z pożytkiem dla każdej ze stron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 15:45, 08 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
ad(1) niezupełnie "niech sobie wisi". Tylko jeśli już wieszamy symbole religijne, to muszą to być symbole religijne wszystkich zarejestrowanych Kościołów i związków wyznaniowych - inaczej mamy do czynienia z dyskryminacją. Zdecydowanie łatwiej jest zdjąć krzyże, niż 'dowieszać' całą resztę.

Nic nie musimy. Krzyż jest dlatego, bo Polska "jest" katolicka... Pierw należałoby obalić tezę, że jesteśmy narodem katolickim.. wtedy byłyby podstawy do ściągnięcia krzyża...
Mi nigdzie nie przeszkadza żaden symbol religijny- nie czuję się dyskryminowana tym faktem...
Są w Polsce ważniejsze sprawy niż zawieszony krzyż w miejscu publicznych.. po co się czepiać mało istotnych rzeczy w porównaniu do tego.. ile jest problemów w Polsce..

Cytat:
ad(2) Zgadzam się - wcale nie wygląda. Dlatego jej powrót do kościółów byłby z pożytkiem dla każdej ze stron.

Zgadzam się. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłyby salki katechetyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Człowiek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin